www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniva spojrzała na niego nie wiedząc o co mu chodzi.

Martin Merson

Machnał ręką-Nie ważne

Suniva Lestrange Howlett

- no powiedz...

Martin Merson

Hmmm...ona tak samo jak ja lubi coś więcej niż pocałunki...-zaśmiał się cicho

Suniva Lestrange Howlett

Suniv uniosła jedną brew do góry - tak?...nigdy tego nie odczułam.. - uśmiechnęła się rozbawiona

Martin Merson

Bo się przy tobie hamuję kochana-zaśmiał się

Suniva Lestrange Howlett

Suniva odeszła od niego. Wsparła ręce na biodrach i spojrzała się na niego zirytowana - nie brzmi Ci to znajomo...?

Martin Merson

Oj tak i to bardzo-wywrócił oczami-Czy ty chcesz żebyśmy każde nasze spotkanie spędzali w sypialni?

Suniva Lestrange Howlett

- a co jakbyś się nie kontrolował to by tak było? - spytała stawiajac krok w jego stronę

Martin Merson

Niekoniecznie-uśmiechnął się-Suniv...umiem sobie nawet w takich chwilach wyznaczać granicę

Suniva Lestrange Howlett

- zobaczymy jak długo...- uśmiechnęła się tajemniczo - ah mam coś dla Ciebie - podała mu czerwoną kopertę z listem od Wiktori. - wybacz że otworzyłam ale nie było adresata a został przysłany mi...co jest równoznaczne z tym że miał trafić w moje ręce..

(jeśli nie wiesz o co chodzi - Hogsmade, Gospoda pod Świńskim Łbem)

Martin Merson

Wziął od niej list i wszystko przeczytał.Syknął-Co za wariatka-wywrócił oczami-Chyba się nim nie przejęłaś?

Suniva Lestrange Howlett

- nie...nawet zamierzam jej odpisać.. - uśmiechnęła się słodko..zbyt słodko jak na nią

Martin Merson

Suniv...widze po tobie że jednak odpiszesz-powiedział trochę rozbawiony

Suniva Lestrange Howlett

- o tak....co więcej chętnie się z nią zobacze... - uśmiechnęła się tajemniczo - mam nadzieje że nia ma dla Ciebie wartości sentymentalnej.. - spytała się planując już co zrobi