www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Krukonka....-Powtórzyła w zamyśleniu.-Skąd wiesz, że ta ślizgona jest zajęta?

Alister Fox

-Wiem, słyszałem to i owo..-odpowiedział z usmiechem. Przybliżyl się do niej i oddalił.

Liliana Malfoy

-Jego tu nie ma.-Odpowiedziała.

Alister Fox

-Niech żałuje..-powiedział Alister z usmiechem.

Liliana Malfoy

-Tak, niech żałuje.-W jej głosie dało się wyczuć zimno.

Alister Fox

Alister tańczył z nia chwile i muzyka przestała grać. Usiedli na trawie i Alister popatrzył na nią:
- taki skarb zostawiać...

Liliana Malfoy

-Może jestem skarbem, ale widocznie nie do niego.

Alister Fox

-Heh, w takim razie naraża życie, bo żeby kogos takiego zostawić..-odpowiedział Alister i nagle obraz Isabelle przemknał mu przez głowę. Uśmiechnał się.

Liliana Malfoy

-Tak bardzo chciałabym mu teraz zrobić na złość, coś, przez co byłby zły.

Alister Fox

-To na pewno dobry pomysł?-spytał rozesmiany Alister.

Liliana Malfoy

-Mi nic nie zrobi.-Zaśmiała się.-Temu komuś też nie.

Alister Fox

-Aha...-odpowiedział Alister śmiejąc się.

Liliana Malfoy

-Co Cię tak bawi?

Alister Fox

-Wszystko...uwielbiam się smiać..-odpowiedział.

Liliana Malfoy

-Ja też?-Zaśmiała się.