www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Stracił entuzjazm. -Owszem. Serce nie sługa. -odparł.

Renesmee Lavin

- nikt mi nigdy o tym nie wspominał..myślałam że jesteś czystej krwi.. - przechyliła lekko głowę - wiesz..ja też jestem pół krwi..no bo..nie wszytskie wampiry potrafią czarować..moja mama była czarownicą..jednak zbyt słabą by mnie urodzic i żyć.. - powiedziała smutno

Tsu Black

-To smutne. -przytulił ją. -Chyba nie przeszkadza Ci to jakiej jestem krwi?

Renesmee Lavin

- nie...co Ty.. - uśmiechnęła się po dłuższej chwili - ale naprawdę zalezy mi na poznaniu twoich rodziców..

Tsu Black

Uśmiechnął się. -Poznasz, poznasz. Tylko potem nie narzekaj, że Cię dręczą listami. -dopiero teraz go olśniło. Pamiętał już teraz wszystko związane z rodzicami.

(Zajrzyj do Prywatnych Wiadomości)

Renesmee Lavin

- co masz na myśli?

Tsu Black

-No cóż. Mój tata zwykle nie narusza spokoju bez ważnej sprawy, w przeciwieństwie do mamy... Może pytać o wszystko, wszystko wyrzucać i próbować napisać wszystko abyś mnie zostawiła. Większość z tych rzeczy to bzdury jakich mało. -odparł i pocałował ją w czoło.

Renesmee Lavin

- yhm..a co z twoją siostrą?

Tsu Black

Znów spochmurniał. -Idealna córeczka mamusi? -zapytał ironicznie. -Sabotowała mnie zawsze. Na święta mnie nie było... zgadnij przez kogo? -zapytał retorycznie. -Dokładnie, przez nią.

Renesmee Lavin

- ah...a ona jest czarowicą ?

Tsu Black

-Tak, pracuje w MM. Studiowała psychologię na mugolskim uniwerku i teraz świeci w wydziale Mugoloznawstwa... -powiedział obojętnie.

Renesmee Lavin

- yhm...oj Tsu..nie przejmuj się.. - przytuliła go- na pewno nie będzie tak źle

( dzięki ;* )

Tsu Black

Przytulił ją mocno. -Zawsze sobie z nimi radziłem to teraz ma być inaczej? -zaśmiał się. -A teraz jesteś jeszcze ty. Więc jest nas dwoje.

(Spoko. Prosta sztuczka w GIMP'ie.)

Renesmee Lavin

- no tak...a Ty..chcesz poznać mojego tate? - spytała nieśmiało

Tsu Black

Spojrzał jej w oczy. -Chętnie poznam tatę mojej narz... dziewczyny. -szybko sprostował.