www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex westchnął cicho. Schował nozyk do kieszeni ukrytej w rękawie. Usmiechnął się czarująco do Suniv, po czym spojrzał uwaznie po zgromadzonych czytając w ich twarzach opinie bądź emocje.

Suniva Lestrange Howlett

- no tak..ja natomiast jestem za tym by przy najblizszej okazji skończyć z władzą Toma Riddle'a.. - podiwedziała patrząc w oczy matce
- a ja się z nią zgadzam w zupełności.. - dodała Narcyza - Bello..czas najwyższy..

Scarlett Howlett

- ale to pewna śmierć.. - spojrzała na nia Scarlett - dobrze to wiesz...jego nei da się zabić tak po prostu - pstryknęła palcami - ile osób już próbowało...

Bellatriks Lestrange

- Suniv nie porywaj się na głęboką wodę.. - odpowiedziała córce - na to już zapóźno..

Alex Howlett

Alex uśmiechnał się:- Dlatego wysłałem Victora do Japonii...

Jason Howlett

James westchnął:-Nie mozna ot tak sie poddawac......
Jason sporjzał na ojca przyznając mu rację.

Suniva Lestrange Howlett

- oj przestań... - Suniv wstała nagle i zaczęła chodzić po sali - nie mów tak...nigdy nie próbowałaś wiec dlaczego z góry tak zakładasz.. - spojrzała na nią - umiesz tyle co on sam ...nauczył Cię wszytskiego..gdybyś chciała i uwierzyła w to że możesz...nie było by go już w sród nas..i nie zasłaniaj się wciąż moim dobrem bo jestem już dorosła i sobie poradzę..

Bellatriks Lestrange

- właśnie dlatego że to on nauczył mnie tego wszytskiego - Bellatriks też wstała - nie podniose na niego ręki..

Alex Howlett

Alex odparł:-Ale ja podniosę. Gdy Victor i Anna wróca....

Jason Howlett

James popatrzył na brata i westchnął:-Znowu o samo.... pali się do każdego wyzwania...

Suniva Lestrange Howlett

Suniv zaczęła z innej strony - czy do Ciebie nie dociera że on zniszczył Ci życie?..przez niego..nie dla niego jak niegdys twierdziłaś..ale właśnie przez tego bydlaka...przesiedziałaś swoje najlepsze lata w azkabanie - stnęła przed za nią - co..już zapomniałaś.. - wyszeptała jej do ucha - oddechu dementera.. - Bella na swojej szyi mogła poczuć teraz lodowaty oddech
Suniv spostrzegła jednak wzrok swojego ojca i odsuneła się od matki - tyle wycierpiałaś...dla jego idei i poglądów..a on nadal traktuje Cię jak szumowinę.. - spojrzała na nią

Scarlett Howlett

Scarlett i Malfoy'owie utkwili wzrok w Bellatriks.

Bellatriks Lestrange

Bella wiedziała od dawna to oo czym mówiła Suniv. Jednak to ze wypowiedział to ktoś inny wstrzasnęła nią.- nie masz o tym wszystkim pojęcia.. - wyszeptałą i ruszyła w stronę drzwi

Alex Howlett

Alex zamilkł czekajac jak na wyrok.

Jason Howlett

James opdarł cicho:-Ona ma racje..... tyle na tym świecie zgineło ludzi i istnień.. w imie czego??