www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniv jęczała praktycznie cały czas błagając o więcej

Alex Howlett

Alex uśmiechnał się i obrócił ich tak,z e to on leżał na niej. Uniósł jej jedną noge do góry i oparł na swoim barku. Rozszerzajac jej kobiecośc znów wbił się w nia i rozciągajac jej ciało, pochylił się , całując jej wargi:- No mój wampirku...-mruknał jej do ucha i wchdoził w nią coraz mocniej:- więcej....mamy całą noc...-wsunał język między jej wargi.

Suniva Lestrange Howlett

- mhmm..- jej oczy błysnęły czerwienią i Suniv bezwiednie przejechała Alexowi pazokciami po plecach. Po jej palcach zostały krwawe smugi.

Alex Howlett

Alex warknał i całujac ją wchdoził coraz szybciej igłębiej powoli dochodzac do finału.

Bellatriks Lestrange

- ja już nie mogę..- westchnęła uroczo kiedy jej ciało zalała kolejna fala rozkoszy czemu towarzyszył głośny krzyk

Alex Howlett

Alex również po chwili objał ją mocno i wystrzeił w niej, . Tuląc ją do siebie szepnał:- Obyś miała siły na resztę nocy...-sapnał i pocałował ja lekko:- Uwielbiam Cie....-szepnał, wyrównujac oddech.

Bellatriks Lestrange

- mmhmm..- jęknęła wciąż przeżywając swoją ekstazę. Po kilkunastu minutach doprowadziła się z pomocą różdżki do porządku i uśmiechnęła się zniewalająco do męża

Alex Howlett

Alex przytulił ja, podciągajac spodnie. Objął ją i pocałował lekko:- twoje pocałunki to najperzyjemniejsze, co dostałem od kobiety..... i to, jak ze mnie pijesz... czasem...

Bellatriks Lestrange

- nie przyzwyczajaj się..piję..ja ledwo kosztuję..gdybym piła..czułbyś się inaczej..- spojrzała na niego rozbawiona

Alex Howlett

-To kosztuj mnie czesciej... a na pewno dzielimy jedno łózko ...-usmiechnal się czarująco:- Kontynuujemy spacer, kochanie? mam cos dla Ciebie..-wyciągnął butelkę elfiej krwi.

Bellatriks Lestrange

- chcesz mnie upić? - spytała rozbawiona ruszając za nim

Alex Howlett

-Tak... nie... podpic... byśmy potem mieli jeszcze dziksza noc...-pocałował ją.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv spojrzała na niego rozbawiona - uważaj bo jeszcze Cię nie poznam..- otworzyła butelkę i wzięła łyk - bardzo dobra..- uśmiechnęła się do męża uroczo

Alex Howlett

-Pamiętam twój ulubiony rocznik...-usmiechnał sie biorąc ja za reke:- Ale tylko jedna mała buteleczka...nie możesz paśc rpzed sylwestrem...-mruknał jej do ucha.

Suniva Lestrange Howlett

- spokojnie..nie padnę- roześmiała się i wtuliła się w niego