www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

- A jak zaśpiewam? - nalegała dalej. Była całkowicie pijana. - Kocham Cie kochanie moje !!!!!!!!!

Liliana Malfoy

-Bo mi uszy popękają.-Zatkała je dłońmi.

Emily Black

- Masz pecha. - złapała się za usta bo dostała czkawki. - Ide stąd. - podniosła się. Nadal wszystko jej wirowało, ale dojrzała wyjście. Co prawda widziała kilka wyjść, ale któreś napewno było dobre. Małymi krokami zaczęła iść przed siebie.

Liliana Malfoy

-Po co idziesz do ubikacji?-Spytała próbując powstrzymać śmiech.

Emily Black

- nie ide do ubikacjI! - powiedziała stanowczo. - Ide sobie od Was!. - gdy doszła do drzwi udało jej się je otworzyć. Weszła do środka i wpadła na ubikacje. - Cały korytarz zepsulI ! Co za chamy!

Liliana Malfoy

-Mówiłam.-Roześmiała się.

Eliza Mullet

Wywróciła oczami i się cicho zaśmiała.Wstała,podeszła do Emily i wyszły z łazienki-Ładnie śpiewasz...ale i tak Ci nie dam

Emily Black

- Dobrze mój Skarbie. - uwiesiła się jej na szyi. - Idę spać.

Eliza Mullet

Roześmiała się cicho-A śpij sobie...tylko mi nie naślinij na bluzce

Emily Black

- Yhy... - powiedziała i zamknęła oczy. - Kocham Cię.

Eliza Mullet

He?Łoł.....za dużo wypiłaś....-powedziała poważnie

Emily Black

- Niee... naprawde Cie kocham! - upierała się przy swoim. - Jesteś dla mnie najważniejszy na świecie... Naprawde!

Liliana Malfoy

-jej. Eliza odstawmy ją do dormitorium, bo zaczyna bredzić.

Emily Black

- Nie zgadzam się... Ale pić mi się chce. macie coś do picia? - mówiła patrząc na puste już butelki.

Eliza Mullet

Yhm...-skrzywiła się-wiesz Emily...ja wolę jednak mężczyzn,a nie laski-stara się nie śmiac