www.starozytnyhogwart.fora.pl

Jason Howlett

Jason patrzył na nich w zamyśleniu i uśmiechnał się:-Może być fajnie.

Eliza Mullet

O tak...ale to bardzo trudne na początku...ale skoro umiecie rzucać Imperio to wydaje mi się że będzie łatwo-uśmiechnęła się do nich-Może spróbujcie na swoich kotkach?Ostrzegam może nie wyjść na początku

Suniva Lestrange Howlett

Suniva stała na szczycie jednego z regałów z założonymi rękoma i usmiechem przyglądała się uczniom.

Victor Howlett

Victor wycelował różdżka w kotka i mruknał:
-Eufento.
Wstał i stanał, ale kot nie poruszył się z nim. Wytężył całą siłę woli i kotek stanął na dwóch łapach, tak jak on. Vic uśmiechnał się lekko i na pyszczku kota pojawiło się coś w rodzaju uśmiechu.

Jason Howlett

Jason skupił się i wycelował różdżka w kotka:"eufento!!"
Kotek stanał na dwóch łapkach, gdy wstał Jason i razem z nim zagrali na nosie do Elizy.

Eliza Mullet

Brawo..bardzo dobrze jak na pierwszy raz-popatrzyła się na Suniv z lekkim uśmiechem.Opuściła rękę,a lotek znowu się skulił

Suniva Lestrange Howlett

- tylko mi książek nie zniszcie..- odpowiedziała dżwięcznym głosem

Jason Howlett

-A może jakieś zaklęcia w stylu Sectusempry?-spytał jason.

Eliza Mullet

Chcesz?-zaśmiała się-Spokojnie suniv książki są nam potrzebne

Suniva Lestrange Howlett

Suniv ożywiła się - Elizo..nei przypominam sobie abym wyraziła zgodę na tego typu zajęcia dodatkwe.. - powiedziała chłodniejszym tonem

Jason Howlett

Jason podszedł do Sunic i wręczył jej rysunek katany, który znalazł w książce o Dalekim Wschodzie.-chciałbym taką broń na wilkołaki-szepnał i wskazał cicho Victora, ze to dla niego.

Eliza Mullet

Pfff...to nie są zajęcia dodatkowe...ja ich uczę..albo pomagam coś takiego

Victor Howlett

-To jak korki...-odpowiedział Victor -no więc?-popatrzył na Elizę.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zeskoczyłą z regału i schowała pergamin do kieszeni - pytałeś kiedyś mnie skąd biorę broń...robią ją specjalnie dla mnie..na zamówienie...na każdej jest symbol mojego klanu i moje inicjały.. - wyjaśniła mu - a od kiedy jesteś nauczycielem Elizo..?.. - spojrzała na dziewczyne - jeśli czegoś nie rozumieją lub chca wiedzieć coś więcej mogą przyjść do mnie.. - odpowiedziałą wkładając książkę w odpowiednie miejsce z impetem. Było widać że nie jest w najlepszym humorze.

Eliza Mullet

Czekaj...najpierw muszę z Suniv pogadać-wymamrotała i westchnęła-to mogę ich uczyć?