www.starozytnyhogwart.fora.pl

Evan Dołohow

- Póki co nie mam planów aby wyjechać, więc zostaję. Wcześniej to przez sprawę z Dianą wyjechałem - westchnął, ale po chwili znów się uśmiechnął - No to lepiej opowiadaj co się działo u Ciebie kiedy mnie nie było.

Emily Black

- Przytyłam.. - zaśmiała się. - A tak na powaznie... Lucas mnie zostawił... Scarlett nie daje znaku życia już od bardzo długiego czasu... Ogólnie zostałam wytrącona z towarzystwa. Nie wiem co dzieje się w Hogwarcie i tak dalej... - wzruszyła ramionami.

Evan Dołohow

- I się tak dałaś? No wiesz co, jak tak można - zaśmiał się i przytulił ją lekko.

Emily Black

- No niestety nie mam już tyle energii w sobie co przed czterema miesiącami... Jak mnie ludzie nie chcą to się nie będę pchać i tyle... - przytuliła się do niego.

Evan Dołohow

Pogłaskał ją po głowie i westchnął - W sumie masz rację, później to oni będą żałować. Wiesz już czy chłopczyk czy dziewczynka?

Emily Black

- Dziewczynka. - odpowiedziała i po chwili odsunęła się gwałtownie od Evana. jej twarz ogarnął szeroki uśmiech. Położyła rękę na brzuchu śmiejąc się. - Czułeś?

Evan Dołohow

Spojrzał na nią z uśmiechem - Czuję - powiedział radośnie - Nie daje mamie odpocząć. Myślałaś już nad jakimś imieniem?

Emily Black

- Ciągle nad tym myśle, ale nie moge nic wybrać... Nie wiem co będzie odpowiednie... Takie wyróżniające, żeby ją opisywało... - powiedziała po czym znów szeroko się uśmiechnęła. - To był pierwszy raz jak się poruszyła... Bynajmniej pierwszy raz ją poczułam..

Evan Dołohow

- Serio? To świetnie, chyba. Co? - spytał patrząc przed siebie - No w sumie trudny wybór będziesz miała, a może dopiero jak zobaczysz zdecydujesz?

Emily Black

Klasnęła w dłonie. - To najlepszy pomysł jaki dostałam od kogokolwiek... - zaśmiała się. - Zrobie jak mówisz.

Evan Dołohow

- Jednak czasami na coś się przydaje - stwierdził patrząc przed siebie - A Ty jak znosisz ciążę? Nie masz dziwnych zachcianek?

Emily Black

- Mam... Zresztą ja zawsze je miałam... Ale jest w porządku... Tylko jak długo stoje na nogach to mnie kręgosłup zaczyna boleć... - spojrzała na niego. - Stało się coś?

Evan Dołohow

- Nie dlaczego? - spytał lekko zdezorientowany.

Emily Black

Wzruszyła ramionami. - Nie wiem. Wydajesz się taki nieobecny. - uśmiechnęła się.

Evan Dołohow

- Ale przecież jestem - pomachał jej ręką przed oczami.