www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

- Prawdopodobnie na początku marca, bądź pod koniec lutego... - usiadła na przeciwko niej. - O rany... Ostatnim razem widziałam Cię jak byłaś taka mała... Chodziłaś i uśmiechałaś się słodko do wszystkich, a teraz panna z Ciebie wyrosła.. ile czasu Ci zostało żeby być teoretycznie w moim wieku?

Renesmee Lavin

- w twoim...niecałe dwa lata..

Emily Black

- No nieźle.. A do jakiego czasu będziesz rosła?

Renesmee Lavin

- podobno za ok. 4 lata...pod koniec mam przyśpieszyć...

Emily Black

Skinęła głową. - A co u Ciebie ogólnie słychać?

Renesmee Lavin

Wzruszyła ramionami

Emily Black

- Jesli jest coś o czym chciałabyś z kimś porozmawiać to możesz na mnie liczyć. - chwyciła jej rękę i uśmiechnęła się do niej.

Renesmee Lavin

- dziekuje.. - przytuliła się

Emily Black

Emily uśmiechnęła się szerzej do siebie i przytuliła Nessi.

Gość

Max przyszedł nad jezioro, ręce schował w kieszeń a kołnierz płaszcza postawił wysoko aby uchronić twarz przed wiatrem. Spojrzał na jedną z widocznych wysepek i uśmiechnął się do siebie, pozostało mu tylko czekać aż pogoda się ociepli a będzie mógł sobie na nią popłynąć.

Eliza Mullet

Po chwili mógł zobaczyć Elizę.Miała na sobie granatowe rurki,wysokie czarne szpilki,żółty top i czarną skórzaną kurtkę.jej włosy falowały na wietrze,który wcale jej nie przeszkadzał.Dziewczyna nagle popatrzyła się w stronę chłopaka i zmrużyła oczy,po czym uśmiechnęła się ledwo widocznie.

Gość

Zobaczył dziewczynę i przez chwilę się jej przyglądał. Zdziwił się kiedy nie kryła twarzy przed ostrym wiatrem. Uśmiechnął się do niej i pomachał jej.

Eliza Mullet

Zaśmiała sie cicho i znalazła się przed nim w ciągu ułamka sekundy.W jej oczach świeciły się wesołe iskierki.Było to dość dziwne.Podała mu swoja bladą dłoń i odezwała się melodyjnym głosem-Cześć...jestem Eliza,miło mi poznać nowego krukona...

Gość

Kiedy znalazła się przy nim w ciągu ułamka sekundy zrobił krok w tył. - Ale.. jak.... - zaczął zadawać pytanie jednak dziewczyna w tym samym czasie zaczęła się przedstawiać. - Skąd wiesz, że Krukon? Nie mam przecież szaty? - spytał zapominając się przedstawić.

Eliza Mullet

-Hmm...jestem pani prefekt naczelną i wiem to i owo o nowych uczniach Max...wiesz,jak się ktoś przedstawia i wystawia swoją dłoń to trzeba ją uściskać-chwyciła jego dłoń i delikatnie ją uścisnęła-O tak...normalnie...przepraszam,powinnam się pohamować... przyzwyczaisz się.