www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victor Howlett

-No prosze prosze.......
Zaśmiał się i dotknał palcem sygnetu. jego oczy zrobiły sie zupełnie jak u wilka.

Marlena Rakicka

wow-powiedziała z uznaniem. Mrugnęła. Chłopak zamienił się w dzięcioła-Z tego się wyplącz-powiedziała śmiejąc się

Victor Howlett

Błysnęło i znowu siedział przed nia Victor.
-Nie ze mną te numery.. dużo sie uczyłem.
Zasmiał się

Marlena Rakicka

Nieźle-pochwaliła go-dobry materiał nam się trafił. To może to-Victor nagle stracił dobry humor. zaczął się okropnie bać, choć nawet nie wiedział czemu

Victor Howlett

Victor dotknał sygnetu i zaszczekał. Po chwili błysneło i znów stał z normalnym humorem.
-Hej, prosze Cię, nie prowokuj mnie... xD

Marlena Rakicka

Marlenę zdziwiło to, jak on sobie z tym poradził. Przestała się uśmiechać-Co to za sygnet?-spytała trochę przerażona. Zrozumiała odparcie zmiany koloru oczu i włosu. Zamianę w ptaka też. Ale to było dziwne

Victor Howlett

-Sygnet jest artefaktem. Działa jak coś w rodzaju odpieracz, taki przycisk "reset".
zaśmiał się:
-Moja rodzina od pokoleń czaruje rózne rzeczy, a herbem naszym jest wilk.
Pokazał jej sygnet, na którym był wygrawerowany wilk.

Marlena Rakicka

Marlena nie mogła wyjść z podziwu-Ale jak to mogło pokonać moc wampira?-spytała i natychmiast ugryzła się w język

Victor Howlett

-Tu Cię mam.
Odpowiedział Victor i uśmiechnał się ukazując zęby przekształcone na wilcze, ostro zakończone.
-To potęzny przedmiot, są takie dwa na świecie, jeden mam na palcu, drugi ma głowa naszej rodziny. Przez lata rzucano zaklęcia na nie.

Marlena Rakicka

Pokiwała głową z podziwem. Nagle spojrzała na niego lekko zdziwiona-Nie boisz się mnie? Jestem WAMPIREM!

Victor Howlett

Popatrzył na nią:
-Nie!!!! Daj spokój, ród Howlettów właściwie to protoplaści wilkołaków. Wilkołaki to powiedzmy, ze mutacja nieprzewidziana podczas zaklęć.
Uśmiechnał się drwiąco.

Marlena Rakicka

I ja mam w to uwierzyć?-roześmiała się-Proszę Cię! Ja jestem KRUKONKĄ!

Victor Howlett

-A ja z rodu wilków.....
Pokazał jej sygnet i odpowiedział:
Możesz zbadac mój rodowód, tradycja jest związana z wilkami od zawsze.... pewnie to nie to, co zmiana w nietoperza.
Dodał żartobliwie.

Marlena Rakicka

No dzięki-powiedziała śmiejąc się-Jeszcze nie jestem nietoperzem. To ci starsi. Ale i tak jestem jednym z potężniejszych wampirów. Opowiesz mi coś o sobie?-spytała nagle

Victor Howlett

-A co powinienem opowiedzieć?mało tu do opowiadania.