www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Śro 19:43, 31 Mar 2010 Temat postu:

Alex odgarnał włosy i przejechał palcami po pasku od spodni.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Śro 19:44, 31 Mar 2010 Temat postu:

Wszyscy jak jeden mąż uklęknęłi na posadzce. Nikt nie paczył mu prosto w oczy. Wszyscy wzrok utkwiony mieli w martwym punkcie.

Jason Howlett · Wysłany: Śro 19:45, 31 Mar 2010 Temat postu:

Demeter westchnęła. James pomyslał:"Stało się...."
Jason stał, chłód paralizował mu nerwy. Chłód pochodził z jego włąsnego serca, gniew rozchodził się jak trucizna po jego ciele.

Tom Marvolo Riddle · Wysłany: Śro 19:46, 31 Mar 2010 Temat postu:

Czarny Pan przechylił lekko głowę. Jego wargi wykrzywiły się w ironicznym uśmiechu
- cieszy mnie to że moi najwierniejsi postanowil się stawić na to spotkanie...nie rozumiem jednak.. - zaczął kroczyć między nimi - dlacego nie ma Dracona...Lucjuszu.. - zatrzymał sie przed Malfoyem. Jego głos przypominał przeszywajacy syk

Alex Howlett · Wysłany: Śro 19:47, 31 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnał głośno. Pod płaszczem miał srebrny łańcuch z końcówką od kosy. Stare narzędzie używane przez Chińczyków. Przyglądał się całej sytuacji.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Śro 19:48, 31 Mar 2010 Temat postu:

Lucjusz uniósł głowę. Chwila kiedy wpatrywali się w kamienną posadzkę była jedyną w której mogli usunąc myśliw i spomnienia, które wzbudziły by gniew lub niechęć w CZarnym Panu.
- nie powrócił jeszcze z misji, którą sam panie mu zleciłeś..- mówił patrząc mu w oczy

Jason Howlett · Wysłany: Śro 19:48, 31 Mar 2010 Temat postu:

Jason był zimny jak lód. Jego włąsny gniew zamroził go. Patrzył spokojnie na zgromadzonych.

James siedział w fotelu i przyglądał się. Demeter splotła ręce.

Tom Marvolo Riddle · Wysłany: Śro 19:51, 31 Mar 2010 Temat postu:

- czemu mnie to nie dziwi.. - syknął - z tego co pamiętam..a pamięć mam znakomitą Lucjuszu...dałem mu na to niewięcej jak tydzień..jednakże zdaje sobie sprawę że jest już dorosłym człowiekiem i sam będzie brał odpowiedzialność za swoje czyny...dlatego nie zostaniesz ukarany.. - przeszedł dalej - Bella.. - stanął przed kobietą - twojej córki również nie ma w śród nas.. - wbił w nią przeszwajace spojrzenie krwistoczerwonych oczu

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Śro 19:52, 31 Mar 2010 Temat postu:

- niestety nie umiem odpwiedzieć na pytanie..dlaczego...jej tu nie ma... - odpowiedziała szybko

Alex Howlett · Wysłany: Śro 19:52, 31 Mar 2010 Temat postu:

Alex opuścił głowę. Usmiechnął się pod nosem:- Niedostrzegany we własnym domu..-mruknał cicho.

Tom Marvolo Riddle · Wysłany: Śro 19:53, 31 Mar 2010 Temat postu:

- oj Bella Bella.. - zacmokał poczym pociągnął ją za włosy nachylajac się nad nią - nie wiesz...nie możesz powiedzieć..a może nie chcesz... - spojrzał jej w oczy

Jason Howlett · Wysłany: Śro 19:54, 31 Mar 2010 Temat postu:

Demeter pokręciła głową. James siedział i swój lodowaty wzok utkwił w śmierciożercach.
Jason spojrzał na Voldemorta i drgnął. Wściekłośc płynęła w nim jak lodowata rzeka.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Śro 19:54, 31 Mar 2010 Temat postu:

- nie wiem panie...wiedz że gdbym wiedziała...dowiedziałbys się o tym wczesniej.. - odpowiedziała spokojnie zaciskając zęby

Alex Howlett · Wysłany: Śro 19:55, 31 Mar 2010 Temat postu:

Alex wywrócił oczyma.

Jason Howlett · Wysłany: Śro 19:56, 31 Mar 2010 Temat postu:

Demeter nerwowo splotłą dłonie.
James siedział i zamrazał spojrzeniem wszystko w zasięgu wzroku, a syn jego przykłądem.