Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przytulny salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Ottery Saint Catchpole / Dom Andromedy Tonks
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:28, 24 Sie 2014    Temat postu:

-Błagam, żebyśmy tylko to przeżyli - uniosła ręce w obronnym geście. Kiedy zorientowała się, jakie było jej ostatnie słowo, nawet eliksir nie pomógł zapanować jej nad smutkiem, a z oczu znów popłynęło kilka łez, które otarła wierzchem dłoni.

-Zapraszam - wskazała mu gestem dłoni jadalnię, a sama położyła córkę do kołyski, która właśnie dla takich przypadków, stała również w salonie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liliana Malfoy dnia Nie 23:32, 24 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:25, 31 Sie 2014    Temat postu:

---------------

Po blisko godzinę siedzenia na dworze, Liliana w końcu wróciła do domu. Na dworze było już zupełnie ciemno, a z pola walki nadal nie dotarły do nich żadne wiadomości. Oczy miała zaczerwienione od płaczu.

-odzywali sie może? - zapytała Andromedy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:45, 31 Sie 2014    Temat postu:

- nie..- odparła kobieta nie odrywając wzroku od książki. Na jej kolanach spoczywała zadowolona kotka, którą Andromeda jedną dłonią drapała za uchem. - Sophie, Kate i dzieci dawno się już położyli..Ty też powinnaś odpocząć..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:29, 31 Sie 2014    Temat postu:

-Nie chcę mi się spać. Nie zasnę. Są bardzo sie o nich martwię. To normalne, że nie odzywają tak długo? - oparła sie o framugę i spojrzała uważnie na Andromedę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:39, 31 Sie 2014    Temat postu:

- powinnaś wiedzieć, że na polu walki nie ma czasu na kontakt z rodziną..- odparła kobieta po chwili i uniosła na nią wzrok - jak to się skończy..na pewno dadzą znać..- dodała przypatrując się jej uważnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:10, 31 Sie 2014    Temat postu:

-Wiem. Dobrze wiem, jak tam jest, ale po prostu denerwuję się tak bardzo, że tracę zmysły. - usiadła na fotelu i zacisnęła nerwowo dłonie na oparciach. - Przepraszam za to wcześniej. W takich chwilach nie myślę racjonalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:23, 31 Sie 2014    Temat postu:

- jak każdy..- zgodziła się Andromeda i spojrzała na kolejną stronę

W tym samym momencie z małego patrolu wrócił Rebastian
- wybacz Tonks..ale w Twojej okolicy to raczej nic się nie dzieje..zanudzić się tu można..- westchnął opadając na fotel i utkwił wzrok w Lilianie - coś blado wyglądasz ptaszyno..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:26, 31 Sie 2014    Temat postu:

Liliana chciała cos powiedzieć, ale koniec końców zacisnęła usta i nic nie powiedziała.

-Po prostu coraz bardziej sie martwię - wyjaśniła, spoglądając na mężczyznę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:34, 31 Sie 2014    Temat postu:

- co raz bardziej się martwię..- powtórzył po niej Rebastian piskliwym głosem - to idź pomartw się gdzie indziej..ja na prawdę Liliano nie rozumiem co się z Tobą działo..- westchnął wpatrując się w swoją byłą uczennicę - powinnaś wyśmiać Andromedę i opkupując jej dom wprowadzić własne zasady..- zaproponował, czego po chwili pożałował bo siostra jego szwagierki trzasnęła go książką po głowię - ach..jeszcze tego nie wiesz moja droga..- zwrócił się do Liliany - ale Pani Tonks w ten sposób okazuje uczucia..

- wobec Ciebie na pewno kochany..- odparła kobieta z przelotnym uśmiechem i wróciła do lektury


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:13, 31 Sie 2014    Temat postu:

-Zejdź ze mnie, potworze bez uczuć! To, że o Ciebie nikt się nigdy nie martwił, to nie znaczy, że inni tego nie robią - warknęła i poderwała się z fotela. Miała dosyć siedzenia tutaj. Dosyć atmosfery panującej w domu. Dosyć oczekiwania. Wzięła swój płaszcz i wyszła przed dom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 31 Sie 2014    Temat postu:

- brawo..- westchnęła Andromeda odkładając książkę. Chciała właśnie przełożyć kota na kanapę, gdy Rebastian chwycił ją za ramie

- poczekaj..ja to zrobię..

- Ty ? - czarownica spojrzała na niego z niedowierzaniem

- niegdyś spędzałem z nią sporo czasu..może nie jestem ciotką, która pogłaszcze ją po głowie i poda kubek z gorącą czekoladą, ale wiem jak nią potrząsnąć by znów była sobą..

- no w to nie wątpię..- westchnęła kobieta przytulając kota - co chcesz zrobić ?

- porozmawiać..- odparł mężczyzna zarzucając płaszcz na siebię - wiesz mam rękę do kobiet..

- tak..na pewno..- mruknęła Tonks pełna wątpliwości i odprowadziła mężczyznę wzrokiem do drzwi po czym utkwiła spojrzenie w wesoło tańczących ognikach w kominku. Sama martwiła się o rodzinę. Mają za sobą ciężką przeszłość, ale teraz wiele spraw mogło by się wyjaśnić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:43, 01 Wrz 2014    Temat postu:

_____________________________

Bellatriks była widoczna w lustrze powieszonym na jednej ze ścian w salonie. Za nią było widać sylwetki kilku osób.

Jako pierwszy pojawił się Rebastian, później Sophie z Kate i chłopcy. Za nimi zaś zeszła Andromeda


- a Liliana ? - spytała Lestranege nie patrząc na nich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:54, 01 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana, kiedy zobaczyła, że na górze zapala się coraz więcej świateł, od razu pomyślała, że najwyraźniej są jakieś wiadomości z pola bitwy. Wyrzuciła niedopałek papierosa i nawet nie rozbierając się z płaszcza, wbiegła do salonu.

-Jestem - powiedziała tylko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:40, 01 Wrz 2014    Temat postu:

Bellatriks kiwnęła lekko głową
- wygraliśmy..- odparła krótko

- coś mało euforii w Tobie Bella..- zauważył Rebastian - czego nam nie mówisz..? - spytał siadając w fotelu

Andromeda również spojrzała na siostrę wyczekująco

- straciliśmy 3 osoby, właściwie to 4..- odparła powoli

Sophie spojrzała na Lilianę oniemiała po czym znowu spojrzała na lustro
- kogo ? - spytała i zamilkła od razu czując, że głos jej się łamie

- Williama..Liliano chciałam złożyć Ci osobiste kondolencje..zginął jako bohater..- wyszeptała Lestrange - drugim wspaniałym członkiem naszej rodziny.., który zginął chroniąc innych jest Howard..

Kate zakryła sobie usta dłonią. Nie była żoną Marcusa, ale będąc jego dziewczyną i matką jego syna, oraz mieszkając z Howlettami czuła do nich przynależność

- James...przy odbijaniu Vivianne został ugryziony...przemienił się..nie wiemy gdzie jest teraz...- odparła po czym przeniosła wzrok na swojego szwagra - Rudolph zdobył perłę...ale..ścięto mu głowę..przykro mi Rebastianie..- wyszeptała

Czarodziej wpatrywał się chwilę w lustro w milczeniu. Było widać jak kolory odpłynęły mu z twarzy. Bez słowa powstał odsuwając fotel z impetem po czym opuścił dom Andromedy.

- a co z tatą ? - spytał Scorpius
- a z Rose ? - dopytywała Sophie - i Tomem?!
- co z moimi rodzicami?! - Tyberius podszedł do lustra

- nie dolega im nic poważnego..- odparła Bellatriks po chwili milczenia - późna godzina..zostaniecie na noc u Andromedy..ktoś przyjdzie po was rano, pojutrze urządzimy ceremoniał pogrzebowy..- oznajmiła im po czym spojrzała na swoją siostę - dziękuje..- szepnęła, i kiedy Tonks skinęła głową lustro na powrót stało się takie jak było

Sophie nie wytrzymała i przytuliła swoich braci
- siostra...nie przesadzaj..- westchnął Scorpius próbując wyzwolić się z jej uścisku, ale ostatecznie się poddał i pozwolił się wytulić

Tyberius westchnął smutno. Uwielbiał swojego dziadka i pra dziadka. Jeden z nich nie żył, a drugi w postaci Wendigo odszedł. Pokrzepiała go jednak myśl, że rodzicom ani jego rodzeństwu nic nie jest.

Kate z uwagi na Howarda również była zasmucona. Chciałabyć teraz z Marcusem i resztą swojej rodziny by chociaż spróbować ich pocieszyć, albo przeżywać z nimi troski. Po chwili z góry odezwał się płacz jej syna, więc szybko udałą się do zajmowanego pokoju by uspokoić malca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:53, 01 Wrz 2014    Temat postu:

-Mamo? - Nathaniel spojrzał na nią pytającym wzrokiem. Widząc jej zachowanie zrozumiał, że musiała wiedzieć już wcześniej. Kobieta nie zareagowała na jego pytanie. Słuchała, kto jeszcze stracił życie. Poczuła się lepiej, kiedy usłyszała, że Malfoy'om oraz jej córce i Thomasowi nic nie jest. Szybko jednak wiadomość o śmierci innych napełniła ją smutkiem.

Nathaniel nie oponował, kiedy Sophie go przytuliła. Nie miał w sobie dystansu właściwego dla rodziny Malfoy'ów. Poza tym..William umarł. Ten, który spędzał z nimi tak dużo czasu. Który mimo tego, że był starszy, nigdy nie nazywał ich smarkaczami i tak chętnie brał ich na długie, piesze wędrówki. Zacisnął mocno dłonie i powieki. Musi być silny. Nie będzie teraz rozpaczał.

Liliana nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić. Działanie eliksiru już dawno osłabło. W końcu podeszła do swoich dzieci i uścisnęła ich mocno. Całą trójkę. Potem przytuliła Tyberiusa, który stał nieco z boku, nie bardzo wiedząc, co z sobą począć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Ottery Saint Catchpole / Dom Andromedy Tonks Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin