www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- ostatnio..hmm..zdaje się że wczoraj..- usiadła w fotelu - jakaś taka drażliwa chodziła od rana..

Tsu Black

Przewrócił oczami. -Ciekawe czemu? -zapytał półżartem półserio.

Suniva Lestrange Howlett

- no wiesz..Grecja..Ty i Renesmee..będzie romantycznie - uśmiechnęła się finezyjnie

Tsu Black

Spojrzał na nią, zaśmiał się i pokręcił głową. -Oj, mam wrażenie że wy wszyscy kombinujecie abyśmy się zeszli. -ponownie na nią spojrzał. -Byle tak dalej.

Suniva Lestrange Howlett

- wszyscy?..czy ja wiem.. - uśmiechnęła się niewinnie - a tak..jeśli jesteśmy już przy tym temacie...to Lucjusz zdradził Ci kilka swoich sztuczek? - spytała wpatrując się w niego

Tsu Black

Pokręcił głową na zaprzeczenie. -Miałem z nim porozmawiać jak wszyscy byliśmy u Belli na święta acz podjąłem zdecydowane kroki skoro była tam Renesmee. -uśmiechnął się. -A co do wycieczki... -uśmiech nieco się poszerzył nadając jego twarzy nieco mroczny wyraz. -Kiedy i gdzie mam się stawić? -zapytał. -No i jaki sprzęt zabrać? -dodał. Nawiązał do tego ponieważ chciał ja poprosić o szkolenie bojowe, chociaż powinien prosić o to Alexa. Przez ten czas kiedy podróżował nie musiał używać broni przez co wiele zapomniał.

Suniva Lestrange Howlett

- ale jest jeszcze haczyk..każdy kto decyduje się na wycieczkę do Grecji musi zoobowiązać się do nie używania magii przez dwa tygodnie..jesteśmy w trakcie wymyślania kary dla przegranego - uśmiechnęła się niewinnie

Tsu Black

-A to ciekawe. Czyli żadnych różdżek, eliksirów, animagii, latania na miotle... A czar osobisty? -zapytał półżartem półserio. -No a jeżeli ktoś nas zaatakuje to będziemy chyba walczyć?

Suniva Lestrange Howlett

- zrobimy tak by nikt nas nie zaatakował..no oczywiście że nie obejmuje to zagrożenia życia - oznajmiła- ah i w między czasie odbędzie się nasz ślub na który oczywiście będziesz zaproszony..to będzie skromna uroczystość w greckiej posiadłosci..mam dość wystawnych wesel..- dodała z uśmiechem

Tsu Black

Popatrzył na nią zmieszany. -Ślub? -powtórzył cicho. Potem pacnął się w czoło. -No tak. Ty i Alex? -zapytał dla pewności.

Suniva Lestrange Howlett

- no pewnie że tak..aż taka szybka nie jestem..- zaśmiała się - Tsu..weź Ty się za Nesii bo przegram zakład..- powiedziała w końcu

Tsu Black

-Tak, tak... Że co!? -krzyknął jakby się obudził. -Zakład? -zapytał nie dowierzając. Kto jeszcze oprócz Lilian i jego mógł się zakładać o to kiedy sie zejdzie z Nessi.

Suniva Lestrange Howlett

- tak..Syriusz nie da mi spokoju jeśli przegram więc postaraj się zrobić tak by przyjęła pierścionek z powrotem - pogroziła mu palcem

Tsu Black

Przetarł oczy i pokręcił głową. -Do kiedy? -zapytał. -Bo to bardzo ważne. -dodał patrząc wprost w jej oczy.

Suniva Lestrange Howlett

- po wakacjach..- wyznała poczym zasłoniła się poduszką