www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

[spoko nic sie nie stało

]

Och!-odsunęła sie od niego-No widzisz Sonny?!On mi groźi no!

Allison Williams

- Ej jak możesz jej grozić... Ty... Ty... - powiedziała lecz zbrakło jej słów. W zamian to wybuchła śmiechem. - Mam Colę i nie zawaham się jej użyć. - powiedziała głosem Lary Croft i ponownie zaczęła się śmiać.

Tsu Black

On wystawił prawą rękę i natychmiast pokazał pazury. -A ja mam pazury. -zaśmiał się. -Na przyjaciół ich nie używam. -od razu je schował i sięgnął po szklankę.

Eliza Mullet

-moja Sonny mnie broni-wyszczerzyła sie do dziewczyny-No przecież...a na kogo używasz?

Allison Williams

- Właśnie, na kogo? - poparła dziewczynę. Uśmiechnęła się szeroko i wzięła łyk Coli.

Tsu Black

-Na tych którzy wyzywają mnie na poważny pojedynek i tych którzy odpowiednio na to zasłużyli.

Allison Williams

- AAA. Kapuję. - powiedziała i wybuchła ponownie śmiechem. xd

Eliza Mullet

Popatrzyła sie na Sonny-Ja bym nie chciała być na miejscu tego kogoś...bolało by na pewno

Allison Williams

- Zgadzam się. Ja również. - powiedziała i uśmiechnęła się. Wzięła ostatniego gryza pizzy.

Tsu Black

-Suniv by oberwała gdyby nie to ze jest o wiele szybsza... -skomentował biorą gigantycznego łyka mohito.

Eliza Mullet

No i jak...smakowała Ci?-po chwili przyszedł kelner z rachunkiem.Popatrzyła sie na niego i zaśmiała sie cicho.Wyjęła pieniądze z portfela,podając kelnerowi,a ten odszedł nadal wściekły-Biedaczek...

Allison Williams

- Mhm. Była pyszna. - powiedziała z uśmiechem.
- A ten nadal zły...? Matko... - przewróciła oczami, lecz po chwili uśmiechnęła się szeroko.
- Ile jestem Ci winna, Lizzy? - spytała.

Tsu Black

-Wiem co czuje. Sam kiedyś byłem kelnerem przez wakacje... -spojrzał za nim a potem na nie.

Allison Williams

- Ja byłam opiekunką do dzieci. - powiedziała i na samo wspomnienie tego westchnęła.

Tsu Black

-Jeśli mam być szczery to ja nadal jestem opiekunem tylko już nie dziecka. Teraz to już panienka właściwie.