www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

- Męczące zadanie? - zapytała tak z ciekawości. Uśmiechnęła się delikatnie.

Tsu Black

-Nie, właściwie to tak współpracuje z nią. Ja jestem jej ochroniarzem a ona moim medykiem. -odpowiedział spokojnie

Allison Williams

- Rozumiem. - odparła, a z jej twarzy nie schodził uśmiech. Upiła łyk Coli, która powoli się kończyła.

Tsu Black

-Może zmień już napój. Bo cola Ci się kończy.

Eliza Mullet

A własnie jak tam Nessi?

Allison Williams

- Wiem, wiem. Już się opiłam. - powiedziała z uśmiechem.

Tsu Black

-Myślę że tylko w teorii mam ją chronić. Nie widziałem jej od dawna.

Eliza Mullet

To tak samo jak ja-dopiła swoje mohito odstawiając pustą szklankę na stole.

Tsu Black

Też dopił powoli. -Nie wiem co się ostatnio w tej szkole i okolicy dzieje.

Allison Williams

- Lepiej teoretycznie, niż w ogóle. - odparła. Wyjrzała za okno, po czym zwróciła wzrok ponownie na stół. Zaczęła obracać na stole swojego iPhone'a.
- A konkretniej to co się dzieje. - zapytała. Chciała jakoś pomóc.

Eliza Mullet

To tak samo jak ja...w ogóle sie nie interesuję...Sonny poznałam dzisiaj rano...ty wiesz,że ona jest taka sama jak ja-powiedziała nagle i usmiechnęła sie wesoło

Allison Williams

Dziewczyna popatrzyła na Lizzy. Uśmiechnęła się szeroko.
- Tak. Jesteśmy prawie takie same. - przytaknęła, kiwając głową.

Eliza Mullet

No tak...prawie,bo wygląd inny i niektore cechy charakteru-zaśmiała sie cicho

Tsu Black

-Dwie Lizki? Za jakie grzechy? -udał smutnego, a potem się roześmiał.

Allison Williams

- Racja. - przytaknęła z uśmiechem.

[ zaraz wracam.

]