www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

- mój mąż..a po co? - spojrzała na nią Anna uważnie

Alex Howlett

-Po prostu.....chcialam z nim na ten temat porozmawiac.... i pytałam się o Wasze pierwsze spotkanie..podobno nazwałas go kubndlem a on Ciebie przerosniętym nietoperzem...-usmeichnęła sie rozbawiona.

Bellatriks Lestrange

- aaa tak..- Anna zaśmiała się wspominając - mieliśmy trudne początki..za to twoja bratowa i twój brat byli sobie przeznaczeni i są najsłodszym małżeństwem jakie znam..
- hahha dobre..- mruknęła Scarlett krojąc owoce
- no co,.uważam że jesteście najbardziej dobrani..

Alex Howlett

Bella spojrzała na scarlett zaciekawiona:- chcesz cos wyjasnić?-spytała rozesmiana:- Wasza czwórka jest najbardziej dobrana.... Wasze małżenstwa sa chyba najsilniejsze..

Bellatriks Lestrange

- nie wiesz kochana co się dzieje w domu..- zaśmiała się Anna
- a Lucjusz i Narcyza? Oni z nas wszystkich są ze sobą najdłużej i wiele potrafią sobie wybaczyć..

Alex Howlett

-Tak, ale wy również...-dodała Bella:- Victór mówi, ze u was wszystko w porzadku, choc nie zawsze sie zgadzacie....-usmiechneła się:- Ale konflikt o wyimaginowanej wyższosci wampirów nad wilkami zostawmy....-zasmiała sie:- ale nie jest u Was źle..... prawda? A scarlett i jason?

Bellatriks Lestrange

- jesteśmy najsłodszym i najszczęśliwszym małżeństwem na świecie..- uśmiechnęła się rozbawiona - chcesz brzoskwinkę Belluś?

Alex Howlett

-Ale jason był twoim pierwszym wyborem?-spytała w pewnym momencie Bella.

Bellatriks Lestrange

- pierwszym wyborem? - uniosła brew - co to znaczy? - spytała siadając na kanapie i zajadając się brzoskwinią, drugą wręczyła Belli
- idę zobaczyć co dzieje się na zewnątrz..- Anna uśmiechnęła się i zaciekawiona wyszła z domku

Alex Howlett

-No, że pierwszym który Ci sie podobał, jak przybyłas do Hogwartu...-powiedziała zaciekawiona.

Bellatriks Lestrange

- wiesz..miałam 14 lat kiedy wkroczyłam w kręgi śmierciożerców i no wiesz..nie będę o tym mówić..jak pojawiłam się w Hogwartcie to bardzo spodobał mi się Victor, ale on mnie odrzucił bo był już inną dziewczyną..ja się załamałam i pojawił się Jason..- uśmiechnęła się

Alex Howlett

Bella usmiechnęła sie:- I co? Za co go pokochałas?

Bellatriks Lestrange

- nie pamiętam,..to było dawno.i stało się tak jakoś..hmm..twój brat był zupełnie inny, bardziej cyniczni niż William..i nie lubili się z Victorem, ja starałam się ich jakoś pogodzić i tak w sumie samo wyszło - wzruszyła ramionami

Alex Howlett

-Aha...czyli uważasz, że maz Ci juz nie pasuje?-spytała.

Bellatriks Lestrange

- przecież nic takiego nie powiedziałam..o co Ci chodzi Bella? - spytała trochę oburzona