Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Królestwo w De Lore
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:21, 16 Mar 2015    Temat postu:

- cóż..jesteś drobna, po za tym nieszczególnie wysoka..- zaczęła Bellatriks. - bufiaste suknie odpadają, materiał musi być zwiewny - na pewno coś wymyślimy..jednak suknia musi być strojna, by nie zginęła przy diademie..

- mamo..a może pokażesz Rose swoje zdjęcia ślubne...i ja je chętnie też obejrzę po raz kolejny..no proszę..- zaczęła Suniv, a widząc,że Lestrange nie jest przekonana wgramoliła się jej na kolana

- no chyba sobie żartujesz..- burknęła Lestrange usiłując zepchnąć z siebie swoją pierworodną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:31, 16 Mar 2015    Temat postu:

-Och.. masz rację.. - na twarzy Rosalie pojawił się smutek. Zawsze jej humory zmieniały się błyskawicznie, jednak po przemianie w wampira działo się to jeszcze szybciej. Zeskoczyła z podestu i przytuliła się do ramienia kobiety. - Tak! Pokaż nam.. Zawsze się zastanawiałam, jak wtedy wyglądałaś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 16 Mar 2015    Temat postu:

- nie gorzej niż teraz..- westchnęła kobieta rozbawiona i bez ostrzeżenia wstała przez co i Rose i Suniv opadły razem na fotel w "połamanych" pozycjach

Suniv spróbowała zrobić słodkie oczka, ale przez ich czerwoną barwę efekt był mierny.

- zaraz wracam..- westchnęła zrezygnowana Bellatriks po czym opuściła salon

Suniv spojrzała na Rosalie zwycięsko. Uwielbiała się droczyć z matką i uwielbiała oglądać stare zdjęcia przez co była szczególnie szczęśliwa
- szkoda, że nie ma z nami Vivianne..- westchnęła - dawno jej nie widziałaś..- zauważyła po chwili z nikłym uśmiechem - jeszcze trochę, a będę zazdrosna o jej wdzięki..- przyznała pół żartem pół serio - żałuję, że czas tak szybko mija..wspaniale było mieć taką malutką siostrzyczkę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:25, 16 Mar 2015    Temat postu:

-Bosko! - prawie zaklaskała z radości w dłonie. Życie wampira momentami było nudnawe, a zresztą, Rose od zawsze lubiła stare zdjęcia i opowieści.

-Co ona teraz robi? Pojechała na studia gdzieś? - dopiero teraz pomyślała o tym, że wcześniej w ogóle nie pytała nawet o Vivianne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:37, 16 Mar 2015    Temat postu:

Suniv zaśmiała się słyszac jej słowa
- Rose..na jakim świecie Ty żyjesz..przeciesz jest w Hogwartcie razem z Twoimi braćmi..VII rok pamiętasz...przed wakacjami piszą egzaminy końcowe..z tego co wiem..to Scorpius i Nate..cóż wciąż są nierozłączni, więc jak tylko Scorpius oznajmił, że chce studiować na Oxfordzie..Nate oznajmił, że uczyni to samo, o dziwo oceny im na to pozwalają, wzieli się w końcu do roboty, zastanawiają się jeszcze nad kierunkiem, ale do końca kwietnia mają czas na decyzję..jeśli chodzi o Vivianne, zajęła się poważniej fotografią..po za tym wydaje szkolną gazetę, taki mini Prorok..żadeń uczeń Hogwratu nie jest bezpieczny, od kąt moja siostra poznała kilka tajnych przejść w Hogwartcie..a oczywiście jak tylko jest w domu męczy moją matkę i robi jej zdjęcia przy każdej czynności, jest jej ulubioną modelką...a jeśli chodzi o jej plany, oznajmiła przed wyjazdem, że chce zostać Redaktorem Gazety..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:50, 16 Mar 2015    Temat postu:

-Ooo.. myślałam, że są starsi - zrobiła pełną zaskoczenia minę. - To wspaniale. Znaczy.. cieszę się, że Nate i Scorpius cały czas trzymają się razem. Nawet bardziej niż niektóre rodzeństwo. I aż mi się nie chce wierzyć, że jeszcze nie wylecieli ze szkoły. Pamiętam, jak założyłam się o to z Sophie. A co do Vivianne, dobrze, że ma swoją pasję! Może dam jej wyłączność na zdjęcia z mojego ślubu? - roześmiała się cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 16 Mar 2015    Temat postu:

- myślę, że się nie zawiedziesz..- odparła Suniv z uśmiechem - widzę, że mój brat pogodził się już z nieuchronnie zbliżającym się ożenkiem..- stwierdziła żartobliwie. Znała swojego brata, wiedziała, że nie jest materiałem na męża i ojca, ale wiedziała też, jak ważna jest dla niego Rosalie

W tym samym momencie w kominku rozbłysły zielone płomienie i wyszła z nich Bellatriks. W rękach trzymała gruby album oprawiony w ciemną skórę, na którym znajdował się posrebrzany herb rodu

- mam nadzieję, że wzięłaś ten najciekawszy..- Suniv zatarła ręce i usiadła na kanapie obok matki

- wszystkie są ciekawe..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:04, 16 Mar 2015    Temat postu:

-Na pewno. Wprawdzie dawno to było, ale widziałam kilka jej zdjęć. A co dopiero teraz! - ucieszyła się. - Taak.. chociaż pewnie swoich przyzwyczajeń i tak nie zmieni, ale.. to nie ważne! Jestem niesamowicie szczęśliwa.

Kiedy Bellatriks pojawiła się w salonie, przeniosła się na kanapę po jej drugiej stronie, żeby móc wszystko lepiej widzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:11, 16 Mar 2015    Temat postu:

- na prawdę nie rozumiem tego, jak rozpamiętywanie takich starych głupot.. - zaczęła, ale Suniv otworzyła album na pierwszej stronie niby przypadkiem, wywracając młynka oczyma. Pierwsze co rzuciło im się w oczy to luźno wetknięta fotografia przedstawiająca trzy dziewczynki.



- oj ale to chyba nie ten album..- zauważyła Suniv

- ten..to zdjęcie już jakiś czas temu się zawieruszyło..

- czemu?..jest słodkie..- Suniv przechyliła głowę

- tak...szczególnie przez to, że Narcyza próbuje pożreć na nim lusterko..- westchnęła Bellatriks złośliwie[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:16, 16 Mar 2015    Temat postu:

Rosalie spojrzała oczarowana na zdjęcie. - To jesteście Wy? Ta średnia to pewnie ciotka Andromeda, prawda? Ale ma jasne włosy na tym zdjęciu. A babcia? Absolutna mistrzyni.. - popatrzyła na nią z uśmiechem. - Ciociu.. a masz może zdjęcia, gdzie Valerian jest.. młodszy? Zawsze chciałam go zobaczyć żywego. Oczywiście, niekoniecznie dzisiaj, ale może kiedyś, przy okazji..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:35, 16 Mar 2015    Temat postu:

- tak..będą później...- skinęła głową - a Andromedzie włosy później nieco ściemniały...a Narcyza..zawsze była śmieszna..ona jako jedyna potrafiła mnie rozbawić..- przyznała przypatrując się fotografii po czym ułożyła ją tak jak była i obróciła stronę. Ich oczom ukazały się dwa zdjęcia. Bellatriks w wieku 11 lat z dumnym spojrzeniem w oczach. Miała na sobie szatę Slytherinu. jej włosy splecione były w długi warkocz, a w ręce dzierżyła swoją pierwszą różdżkę.

Drugie zdjęcie przedstawiało ją z dyplomem zakończenia szkoły. Również miała na sobie szatę swojego domu. Była wysoka i bardzo szczupła, a w jej oczach czaił się niebezpieczny błysk
- to było kilka tygodni po wypaleniu mrocznego znaku..- wyjaśniła, widząc zaciekawienie Rose - nie radziłam sobie wtedy ze stresem tak dobrze jak nieco później..musiałam się pilnować, by Dumbledore nie widział moich poczynań. - westchnęła - a kragłości przyszły z czasem..po narodzinach Suniv..nigdy wcześniej nie miałam tak dobrej figury jak po ciąży..później przez pobyt w Azkabanie, znów wyglądałam jak szkieletor, ale w miarę upływu czasu doszłam do formy..- dodała przewracając stronę i ukazując im kolejne zdjęcie

- ooo...mamo..to Twoje przyjęcie zaręczynowe..- zauważyła Suniv obserwując jak jej młody ojciec kilka lat starszy od Bellatriks klęka przed nią z pierścionkiem w otoczeniu całej rodziny

- oo tak...aranżowane małżeństwa to takie romantyczne..- mruknęła Bellatriks żartobliwie - chociaż ja właściwie nie miałam najgorzej..oczywiście wybór musiał być uzgodniony z rodzicami, ale miałam większą dowolność niż Narcyza..tak czy inaczej, kiedy mi się oświadczył miałam 17 lat..to jest lipiec, tydzień po skończeniu szkoły..ale oboje wiedzieliśmy, że nasz ślub nastąpi już kilka lat wcześniej..- opowiedziała i wskazała im na minę Narcyzy, która zdębiała jedząc kawałek tortu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:41, 16 Mar 2015    Temat postu:

-Śmieciorżerstwo pasowało do Ciebie jak do nikogo innego.. - zauważyła Rosalie, przyglądając się dziewczynie tak niewiele młodszej od niej. - Czy Rudolph też nim był? Jak to w ogóle się stało? Pojawił się ktoś, kto miał takie czystokrwiste poglądy i.. przyciągnął Was, Ciebie, dziadka i innych do siebie? - spojrzała na nią z zainteresowaniem, nigdy się właściwie nad tym nie zastanawiała. - Valerian jest podobny do wuja Rudolpha. Może znacznie bardziej poważniejszy.. - zauważyła. Rudolph zawsze miał w sobie dużo swobody. Nigdy nie był tak chłodny i opanowany jak dziadek. W końcu.. patrząc na to, jaki był Rebastian, nie mógł być inny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:22, 17 Mar 2015    Temat postu:

- zaczęło się od tego, że któregoś dnia pojawił się w naszym domu..moi rodzice byli Jego zwolennikami..byłam wtedy małą dziewczynką, a Narcyza dopiero miała przyjść na świat, kiedyś udało mi się wślizgnąć na jedno z ich spotkań..miałam 14 lat..ale ojciec mnie wtedy znalazł i pożałowałam bardzo tego wybryku..na moje pierwsze spotkanie śmierciożerców przyprowadził mnie właśnie Rudolph..był nieco starszy, a śmierciożercą został jeszcze jak był w szkole..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:29, 17 Mar 2015    Temat postu:

-Och.. to interesujące.. - Rose była pod tym względem bardzo delikatną osobą. Nienawidziła nikogo zabijać i kilka miesięcy po przemianie było dla niej prawdziwą katorgą. Wpadała w szał i potrafiła zabić nawet kilku śmiertelników, by potem przez kilka długich godzin siedzieć i płakać nad tym, co zrobiła. Teraz było już na szczęście lepiej. - A tutaj? Kto to? - wskazała na zdjęcie nieco starszej już Bellatiks z jakimś mężczyzną. Obydwoje byli bardzo poważni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:30, 17 Mar 2015    Temat postu:

- to właśnie jest Riddle..wtedy jego działalność nie była tak dynamiczna..ale była to cisza przed burzą..był już znany w towarzystwie jako potężny czarodziej o zdeklarowanych poglądach, ale wtedy istnienie śmierciożerców było jeszcze tajne..- wyjaśniła przyglądając się fotografii. Bellatriks na tym zdjęciu była mniej więcej w obecnym wieku Rose, a Riddle po 40. Mimo, że fotografia była czarnobiała, jego spojrzenie już wtedy było demoniczne. Oboje trzymali w dłoniach kieliszek z winem. Stali blisko siebie, ale nie dotykali się. Ani ona tego nie lubiła, ani on. Nigdy. Było jednak widać rodzaj napięcia między nimi, a raczej dopiero znając ich historię można to było zauważyć - byłam już po ślubie..kolacja u rodziców..kiedy dowiedzieli się, że mam mroczny znak byli tacy dumni...a później..później się mnie bali..- westchnęła z ironicznym uśmiechem - zawsze głosili te swoje poglądy, ale jeśli chodzi o otwarte działania...nigdy nie byli w stanie się na to zdobyć...kiedy był mój proces..a później zesłano mnie do Azkabanu...w korytarzu pojawił się tylko ojciec..nie powiedział mi słowa..nawet się do mnie nie zbliżył...

Suniv spojrzała na matkę
- cóż..dziadkowie byli specyficznymi ludźmi..- westchnęła kobieta i przewróciła stronę nie chcąc denerwować rodzicielki - o proszę Rose..masz..- wskazała z uśmiechem zdjęcie, na którym znajdowała się jej matka, a w okół niej przemykała służba.

Kobieta miała na sobie suknię ślubną. Sięgała ona do ziemi i było widać, że tren miał ok. kilku metrów, więc nie lada wyczynem było maszerowanie w takiej sukni. Był to tren katedralny, bogato haftowany tak jak balowy dół sukni. Zdobiony był również gorset i rękawy, obcisłe u góry ramion i luźno spływające po reszcie ręki. Welon w całości sięgał do połowy trenu i przymocowany był do diademu, który zdobił głowę Bellatriks. jej włosy upięte były w gładki kok i w rezultacie kobieta wyglądała jak ówczesna cesarzowa. Niegdyś śluby w bogatych rodach były bardzo strojne a same uroczystości trwały ponad 3 dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Królestwo w De Lore Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin