www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Ciebie też.-Odłożyła torbę i usiadła.-Co tam słychać?

Emily Black

- Oh no nic nadzwyczajnego... Bywało lepiej, ale da się żyć.. - zaśmiała się - a co u Ciebie?

Gość

Weszła z chytrym uśmieszkiem do kawiarni i usiadła przy pustym stoliku.
-Czy mogę przyjąć zamówienie ? - zapytał uprzejmie kelner
-Później - westchnęła od niechcenia i zagłębiła się w jakąś ciekawą książkę

Suniva Lestrange Howlett

Ngle obok niej przeszła Suniv. Dziewczyna mogła poczuć subtelny zapach jej perfum. Dyrektorka usiadła przy stoliku obok. Sciągnęła fioeltowe skórzane rękawiczki. Oczom dziewczyny ukazała się niewiarygodnie blada skóra. długie wypielęgnowane palce dudniły niecierpliwie o blad stołu.

Gość

Uśmiechnęła się.
-Jestem Sandy - powiedziała do dyrektorki

Suniva Lestrange Howlett

- wiem panno Davies.. - odpowiedziała aksamitnym głosem i obdarzyła ją spojrzeniem swoich dzisiaj szarych oczu.

Gość

-Zapewne czyta pani w myślach - to było raczej pytanie niż stwierdzenie. Sandy wywnioskowała, że nauczycielka jest wampirem po bladości jej skóry i ładnym głosie.

Suniva Lestrange Howlett

- to też..ale z reguły wiem kto przychodzi do mojej szkoły.. - uśmiechnęła się do niej czarująco
- podać coś pani dyrektor? - spytał kelner
- nie dziękuje... - odpowiedziała z uśmiechem, który nie obejmował jej oczu. Kiedy kelner odszedł znów spojrzała na dziewczynę.
- pozatym twoja ciotka powiedziała mi ze planujesz dołaczyć do Hogwartu...

Gość

-Moja ciotka ? Możliwe... dawno się z nią nie kontaktowałam - zamyśliła się

Suniva Lestrange Howlett

- ja się z nią widuje prawie codziennie... - wyjrzała przez okno - właśnie się spóźnia...

Gość

-Ooo... miło... jakie ma pani zdolności oprócz tego że czyta pani w myślach? - nie była pewna że wypada pytać o takie rzeczy, ale co jej szkodziło.

Suniva Lestrange Howlett

- mam ich dość sporo...jednak nie czas na to... - uśmiechnęła się czarująco i spojrzała ponad głowę ślizgonki.
Podeszła do niej kobieta. Uśmiechnęła się nieznacznie
- wasza wysokość..przepraszam za spóźnienie..coś mnie.. - nagle jej wzrok padł na dziewczynę

Alex Howlett

------------------------------------------------
Alex przyszedł z Suniv. Postawił torby z zakupami obok stolika i odsunał jej krzesło, po czym sam usiadł.

Suniva Lestrange Howlett

- dziękuje.. - uśmiechnęła się i usiadła wcześniej ściągajac płaszcz. Uśmiechnęła się czarująco do mężczyzn nie odrywajacych od niej wzroku. Było tak zawsze kiedy tu przychodziła. Po chwili odrazu przy ich stoliku znalazła się kelnerka, która trzymała się na dystans od Suniv natomiast uśmiechała się do Alexa
- co państwu podać..?

Alex Howlett

Alex spojrzał na Suniv:- Co zamawiasz?