www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

-Wiem... ja też..-odparł i pochylił ku niej głowę całując ją lekko.

Suniva Lestrange Howlett

- zjesz mój sernik?...nie chce by się zmarnował.. - poprosiła

Alex Howlett

Alex odparł:-Dobrze, ale moze mnie nakarmisz?-spytał usmiechajac się czarująco.

Suniva Lestrange Howlett

- niech Ci będzie.. - uśmiechnęła się przelotnie i oddzieliła widelczykiem kawałek sernika poczym skierowałą go do ust Alexa - myślisz że Demeter ucieszy się z prezentu?

Alex Howlett

-Myslę, ze tak..-usmiechnał się i delikatnie zjadł porcję ciasta. Przełknał i uśmiechnał się:- takie chwile mogłyby trwać wiecznie...

Suniva Lestrange Howlett

- jak bedziesz grzeczny to moze będzie ich więcej.. - poruszyła zabawnie brwiami i nabrała kolejną porcję ciasta - będzie śliczna..

Alex Howlett

-Wiem..-odparł:-Ale mamy jeszcze dwa wielkie zmartwienia...

Suniva Lestrange Howlett

- tak?..jakie? - spytała sprowadzona na ziemie

Alex Howlett

-Znaczy... z jednej strony pana Riddle'a a z drugiej Rahna... gdy zabraknie ich dwóch, wtedy bedziemy mieć szczęsliwe życie i...-zaniemówił na chwilę:- Moze będzie mozna, utrwalić nasz związek...

Suniva Lestrange Howlett

- no tak..przed nami ciężkie dni.. - westchnęła - utrwalić?..co masz na myśli?- spytała zamyślona

Alex Howlett

Alex spojrzał jej w oczy:-Mam na mysli małżeństwo.... chyba, zę nie jesteś jeszcze gotowa...

Suniva Lestrange Howlett

- małżeństwo..hmm..- spojrzała w przestrzeń po chwili uśmiechnęła się nikle - zgadzając się na oświadczyny musiałam liczyć się z tym że w końcu to nastąpi...nabawisz zawału mojej matce a mój ojciec wygra z nią zakład ale dobrze.. - spojrzała na niego rozbawiona

Alex Howlett

-Mi nie chdozi o zakłądy, ale bycie z Toba..-usmiechnał się i mrugnał do niej.

Suniva Lestrange Howlett

- chcesz być mężem czarnej wdowy..?- spytała uśmiechajac się złowieszczo - nie boisz się?

Alex Howlett

Alex odparł:- Nie... nigdy nie bałem się Śmierci..-uśmiechnął się:- A teraz.... wiem, czego chcę....