www.starozytnyhogwart.fora.pl

Dita Hudgens

-Gdzieś na pewno...

Eliza Mullet

Tak-usiadła na łózko

Dita Hudgens

-Pozostaje mi poczekać aż wróci. Nie widzę innego rozwiązania.

Eliza Mullet

No,a przez ten czas sobie pani odpocznie-uśmiechnęła się do niej

Suniva Lestrange Howlett

Nagle na dachu słychac było głosny huk a potem skrzypienie. Nagle w pokoju pojawiły się dwa wampiry i jedna wampirzyca.. O płomienno rudych włosach. Eliza już ją znała.

Dita Hudgens

Hudgens przypatrywała się całej sytuacji niewzruszona

Eliza Mullet

Sara...co ty tutaj robisz?Co wy tutaj robicie-popatrzyła się na nią ze zdziwieniem i stanęła przed dyrektorką.Miała dużo siły,więc w razie czego mogła walczyć

Suniva Lestrange Howlett

Sara uśmiechnęła się tylko nie znacznie i przeszła po pokoju, a potem skinęła na wampirów by otoczyli teren - jestem jako dodatkowa ochrona...Tom wie że Sophie powróciła do krainy żywych i pieczołowicie jej pozukuje...udało mu się raz nawet zaatakować Kiarę...Suniv obawia się że miejsce pobytu Sophie powinno być zmienione natychmiast

Eliza Mullet

ale przecież to jest najbezpieczniejsze miejsce-westchnęła,a po chwili się już rozluźniła-Miło mi Cię widzieć,a Suniv dobrze zrobiła

Suniva Lestrange Howlett

- Czarny Pan wkrótce odkryje to miejsce...Suniv niedłgo będzie musiała mu wskazać je jako prawdopodobne....Sophie powinna pojawić się tam gdzie Tom się nie spodziewa..

Eliza Mullet

Czyli..gdzie?

Suniva Lestrange Howlett

Sara wzruszyła ramionami (musze iść)

Eliza Mullet

(spoko cześć)Ech...to powiedz jej żeby przyszła

Dita Hudgens

-kim jesteś?-zapytała dziewczynę

Suniva Lestrange Howlett

- kim ja jestem?... a kim jest pani skoro Suniva zadaje sobie tyle trudnu by Cię ukryć - spytała z wampirzą ciekawością