Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokój jadalno - dzienny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee / Posiadłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:43, 16 Maj 2015    Temat postu:

-Mogłyby być dla odmiany spokojnymi i kochanymi dziećmi. Pamiętasz, jak Rose kiedyś wymknęła się do Howarda, a Sophie z Elizabeth przez całą noc szlajały się po klubach? Ile ja się wtedy nadenerwowałam - westchnęła. Na tamto wspomnienie pojawił się uśmiech na jej ustach, chociaż wtedy nie było to ani trochę zabawne.

-To cudownie! Alice nie mogła doczekać się braciszka, a Jeremy jeszcze bardziej chyba. Będziemy musiały wysłać im jakiś drobiazg - tradycją było, że gdy rodził się nowy członek rodziny, każdy wysyłał mu jakiś mały prezent na znak radości z narodzin. Lilianie bardzo podobała się ta tradycja. - Lepsze niż ostatnim razem, kiedy rodziła na tarasie, gdy w domu byli tylko Howard i Thomas. Dobrze, że Bella uratowała wtedy sytuację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:55, 16 Maj 2015    Temat postu:

- tak...tylko później musiała uratować siebie przy pomocy kilkunastoletniej whisky...- odparła Narcyza rozbawiona. Kobieta napisała krótkie, ale treściwe gratulacje i zapieczętowała list po czym oddała sowie, która wyleciała przez okno

- niedługo będzie obiad...można by zbudzić dzieci, zjeść...wybrać się na plaże...a później spacer..ciepło się ubierzemy, nic nam nie będzie...a jak położymy dzieci, możemy zaprosić moją cudowną siostrę i przy winie ponarzekać na naszych mężczyzn jeśli chcesz...- zaproponowała - jutro mogę po śniadaniu zabrać cię na spacer po okolicznej wiosce...nieopodal jest stajnia..możesz więc pojeździć konno jeśli chcesz....- oznajmiła z uśmiechem. - zastanawiałaś się już ile chcesz tutaj zostać ? - spytała przenosząc się na kanapę.

jej kot z kolei usiadł przed suczką Liliany i położył mu łapę na głowie, ostatecznie wskoczył jej na grzbiet i zaczął sobie tam pościć gniazdko do spania
- staram się być solidarna, ale strasznie brakuje mi Lucjusza.. - przyznała z finezyjnym uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:05, 16 Maj 2015    Temat postu:

-Chwała niech będzie whisky! - roześmiała się perliście. Spokojny poranek pomógł jej odzyskać dobry humor. - Bardzo dobry pomysł, zaraz po nich pójdę. Mam nadzieję, że to poprawi im humor, bo od rana nie byli w najlepszych nastrojach. Co do spaceru to bardzo chętnie. Arya się wybiega, dzieci przy okazji też, a nam ruch wyjdzie tylko na zdrowie. Chętnie bym pojeździła, ale nie wiem, czy to wskazane, przez ostatnie miesiące raczej siebie nie oszczędzałam.

Z uśmiechem na ustach obserwowała reakcje Aryi. Pies był łagodny jak baranek, toteż popatrzyła tylko na kota ze spokojem i z powrotem ułożyła głowę na miękkim dywanie. - Chciałabym powiedzieć, że wtedy, kiedy Draco zrozumie, co zrobił nie tak, ale mam wrażenie, że to raczej nie nastąpi szybko. Z tego co zauważyłam wczoraj, swój plan uznał za szczyt geniuszu - westchnęła cicho. - Nie musisz tu ze mną siedzieć cały czas. Poradzimy sobie z dziećmi i Aryą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:29, 16 Maj 2015    Temat postu:

- obiecałam to będę siedziała do końca...mam jednak nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko sporadycznym wizytom Lucjusza...musimy uzgodnić jeszcze parę spraw dotyczących prezentu ślubnego dla Rosalie i Valeriana..postaram się też dać Ci trochę czasu dla Ciebie samej, w końcu jesteś tutaj by sobie coś przemyśleć.....ooo i są moje aniołeczki..- wyciągnęła z uśmiechem ręce do wnuków, które właśnie zostały sprowadzone przez nianię z góry

Bliżniaki od razu znaleźli się obok Narcyzy i przytuli się do niej. Uwielbiały za równo Narcyzę jak i Lucjusza, ale ich prawdziwym ulubieńcem był Valerian, szczególnie Isabelle go sobie upatrzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:41, 16 Maj 2015    Temat postu:

-Oczywiście nie mam nic przeciwko temu. Nie pogardzę też wieściami z domu. Potrafię zająć się sama sobą. Pójdę się przejść albo coś tym stylu - wzruszyła niedbale ramionami. - A propos prezentu.. wiesz, co dostali od cioteczki Belli? Właściwie bardziej to Rose dostała? Samochód.. ta to ma wariackie pomysły, chociaż Rosalie jest szczęśliwa jak dziecko.. - uśmiechnęła się do wchodzących dzieci. Arya zaskomlała cicho, rozdarta pomiędzy służeniem za poduszkę a chęcią przywitania najmłodszych. W końcu zdecydowała się nie ruszać. Kocur Narcyzy miał bardzo ostre pazury.

-Wyspaliście się słońca moje? - ucałowała obydwóch. Isabelle tarła jeszcze nieco zaspane oczęta. Anthony natomiast wydawał się bardziej rześki.

-Mamo, gdzie tata? - zapytał cicho Tony, który poza Draconem nie widział świata. Liliana westchnęła ciężko. To było trudne pytanie. Ze starszymi mogła być szczera, ale jak miała taką informację przekazać maluchom?

-Tatuś.. potrzebuje chwili, żeby odpocząć, a my przyjechaliśmy tutaj, żeby mu w tym pomóc.. - powiedziała w końcu, mając nadzieję, że to go zadowoli.

-A długo tu będziemy? - drążyła temat Isabelle.

-Mam nadzieję, że jak najkrócej córciu.. - uśmiechnęła się do dziewczynki. - Będziemy robić dużo ciekawych rzeczy i szybko minie nam czas..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:44, 17 Maj 2015    Temat postu:

Narcyza przyjrzała się wnukom z uśmiechem. Liliana sprawiła jej niemały prezent, gdy oznajmiła, że spodziewa się bliźniaków. Narcyza cieszyła się, że ich posiadłość znowu zacznie tętnić życiem. Anthony wyglądał zupełnie jak Draco, miał nieco ciemniejszą karnację i cieplejsze spojrzenie. Był radosnym chłopcem, rzadko pakował się w kłopoty, często dobrze przemyślał za nim powiedział cokolwiek. Wolał obserwować. Jego siostra natomiast była o wiele bardziej absorbująca. Wszędzie było jej pełno, a swoimi pytaniami nie jednego zdążyła wytrącić z równowagi. Dziewczynka odziedziczyła jasną karnację po Malfoy'ach. Oczy natomiast miała po matce. Ich zieleń doskonale współgrała z rudością jej włosów. Były nieco jaśniejsze niż Liliany i Rosalie, dziewczynka najczęściej kazała pleść je sobie w warkocz.

- kochani...obiad gotowy..- wskazała na stół i sama zasiadła przy nim - później przejdziemy się nieco po okolicy...- obiecała wnukom


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:15, 17 Maj 2015    Temat postu:

Sama była przeszczęśliwa na wieść o bliźniętach. W końcu pamiętała, jak to było z Anastazją, kiedy była samym dzieckiem w domu pełnym dorosłych i cieszyła się, że będą mieli siebie. Uśmiechnęła się patrząc na nich. Isabelle ubrana była w śliczną, niebieską sukienkę. Od najmłodszych lat była wielką elegantką i z przyjemnością ubierała coraz to nowsze sukienki, które też zarówno Liliana jak i Narcyza z chęcią jej kupowały. Anthony za to wolał nieco mniej strojne stroje. Złapała je za ręce i usadziła przy stole. Mieli prawie sześć lat i coraz sprawniej posługiwali się sztućcami. Od początku uczyli ich korzystać z wielu sztućców, żeby później nie miały z tym problemów.

-Ślicznie tutaj, prawda? - Isabelle spojrzała na Narcyzę błyszczącymi oczyma. Arya siedziała obok niej merdając wesoło ogonem. Liliana natomiast zastanawiała się, co wybrać. Na nic specjalnie nie miała ochoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:24, 17 Maj 2015    Temat postu:

- tak kochanie...jest tutaj pięknie niezależnie od pory roku..- odparła Narcyza nakładając sobie rybę na talerz - urodził się wam dzisiaj kuzyn...brat Alice..z pewnością jak wrócimy do domu, udamy się do niego z wizytą..- zapowiedziała z przelotnym uśmiechem - a pro po rodzeństwa...wasza mama chciała wam coś powiedzieć..- dodała przenosząc wzrok na Lilianę. Wiedziała, że kobieta jest zbyt zaaferowana całą tą sytuacją, a był to 3 miesiąc, więc za jakiś czas powinno być widać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:41, 17 Maj 2015    Temat postu:

-Mam nadzieję, że kiedyś przyjedziemy tutaj wszyscy, z tatą i dziadkiem i Damą - ucieszyła się Isabelle, z apetytem jedząc krem brokułowy.

-Naprawdę? Będziemy mogli się z nim bawić? - Anthony spojrzał na babcię swoimi błękitnymi oczyma.

-Nie bądź niemądry! Jest za mały, jak John i Will - Isabelle popatrzyła z politowaniem na brata, który nieco się speszył.

Liliana słysząc, że o niej mowa, wyrwała się z zamyślenia. Faktycznie, nie miała jeszcze okazji, żeby powiedzieć bliźniakom. - Niedługo nasza rodzina się powiększy, a Wy będziecie mieć braciszka albo siostrzyczkę - uśmiechnęła się lekko, niepewna ich reakcji.

Isabelle nachyliła się i szepnęła coś bratu na ucho, a potem na jej twarzy pojawił się ogromny uśmiech. - Wolałabym siostrę.

-Wcale nie! Brata! - zaprotestował natychmiast Anthony. Isabelle otwierała już usta, żeby zaprotestować, ale nagle gwałtownie posmutniała. Liliana zajęta tłumaczeniem Tony'emu, że nie wolno tak krzyczeć przy stole, nie zauważyła miny córki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:51, 17 Maj 2015    Temat postu:

Mina Isabelle nie umknęła jednak Narcyzie
- co się dzieje skarbie?..nie cieszysz się, że będziesz starszą siostrą ? - spytała kobieta przerywając posiłek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:00, 17 Maj 2015    Temat postu:

Isabelle najpierw odwróciła wzrok, nie bardzo chcąc mówić, co wywołało jej smutny nastrój. Bardziej wstydziła powiedzieć się tego przy mamie, niż przy babci.

-Kochanie, powiedz nam.. - poprosiła ją łagodnie Liliana, sadzając ją sobie na kolanach. Na policzkach Isabelle pojawił się lekki rumieniec.

-Będziesz nas jeszcze kochać mamo i mieć dla nas czas, jak urodzi się braciszek albo siostrzyczka? - wbiła w nią łagodne spojrzenie swoich ślicznych oczu.

-Isabelle, co to za głupi pomysł! Oczywiście, że będę Cię kochać i Ciebie też Anthony, nawet każdego dnia coraz bardziej. I może na początku dzidziuś będzie potrzebował więcej mojej uwagi niż Wy, ale zawsze znajdę dla Was czas. Skąd Ci się to wzięło? - popatrzyła na nią uważnie.

-Louise mówiła, że Sophie prawie nie miała dla niej czasu. Tak samo wujek Tom.. - Isabelle nadal nie wydawała się przekonana słowami matki.

-To była zupełnie inna sytuacja kochanie. Sophie urodziła dwójkę dzieci, więc potrzebowały one znacznie więcej jej uwagi. Poza tym, mam nadzieję, że zarówno Ty, jak i Anthony będziecie mi pomagać i wtedy będziemy spędzać czas całą czwórką.. - skierowała buźkę Isabelle w swoją stronę. - Obiecuję Ci kochanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:05, 17 Maj 2015    Temat postu:

- nic się nie martw skarbie..znajdziemy czas dla każdego...ciocia Bellatriks Ci to potwierdzi..jest najstarsza z nasz trzech i kiedy miała się urodzić Andromeda też się bała, że rodzice nie będą mieć dla niej czasu...ale i tak zawsze poświęcali jej go bardzo dużo...- westchnęła Narcyza głaszcząc wnuczkę po główce - zobaczysz..pojawi się maleństwo i będzie jeszcze weselej...teraz mama musi na siebie uważać i dużo odpoczywać...dlatego musicie się starać być grzeczni by nie robić jej kłopotu...po za tym...kiedy rodzą się nowe dzieci często przynoszą prezenty dla starszych...- mówiąc to puściła oczko Lilianie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:10, 17 Maj 2015    Temat postu:

Na słowo prezenty obydwoje momentalnie się rozpromienili, zupełnie zapominając o swoich wcześniejszych troskach. Isabelle uśmiechnęła się zwycięsko do brata. Nie dość, że będą mieli brata lub siostrę, to jeszcze dostaną prezenty i rodzice nadal będą mieli dla nich czas.

-Obiecujemy, że będziemy bardzo grzeczni - przyrzekł Anthony, a Isabelle gorliwie pokiwała głową, a potem wróciła na swoje miejsce by skończyć obiad.

-Dobrze to załatwiłaś - szepnęła Liliana do Narcyzy, kiedy dzieci zupełnie pochłonęło jedzenie. Sama jadła powoli, bardziej wmuszając w siebie kolejne kęsy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:17, 17 Maj 2015    Temat postu:

- lata praktyki...prezenty są dobre na wszystko...- westchnęła i wróciła do posiłku. Reszta obiadu minęła im w spokojnej atmosferze. Po odejściu od stołu bliźniaki przespały się jeszcze na kanapie. Narcyza zostawiła dzieci z matką i sama udała się na górę by nieco odpocząć. Ostatnio się nie wysypiała. Albo w ogóle nie mogła spać, albo budziła się w nocy z krzykiem i później nie spała do rana. Ok 15, cała czwórka i Arya zebrała się w salonie i udała na przechadzkę brzegiem morza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:41, 24 Maj 2015    Temat postu:

_______________________________________________________

Narcyza wpadła do pokoju jak burza i prawie wybiegła na taras. Z klifu miała idealny widok na to co działo się akurat na plaży. Nie rozumiała jak po tym wszystkim jej mąż może rozmawiać tak spokojnie. Wciąż nerwowa wróciła do pomieszczenia i zaczęła chodzić po pokoju
- co on w ogóle sobie myśli?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee / Posiadłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin