 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:29, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Lucjusz opierał się o ścianę i przyglądał się wszystkim z rozbawieniem
Zaraz do salonu wpadła rozanielona Narcyza - są takie malutkie - pokazała
Bella zaśmiała się widząc reakcję siostry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:33, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
James wyszczerzył sie i podbiegł do barku. nalał sobie tym razem cała szklanke szkockiej:- Hurra!!!-krzyknał uradowany.
Alex rozesmiał sie:- Nie rób sie hiperaktywny braciszku....-poklepał go po ramieniu i spojrzal na Suniv:- Kolejny dobry moment wakacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:37, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- tak..- uśmiechnęła się - mów dalej..- podeszła do ciotki - JAson został ze Scarlett ..musi tam zostać do jutra razem z dziećmi..obserwowałam je bardzo dokładnie..zdaje się że tylko jeden z chłopców ma wilczy gen..a reszta jest czysta..
- no nareszcie..- mruknęła Bella zadowolona
- a żebyście widzieli ich oczka..i..
- odpocznij..- Lucjusz położył rękę na jej ramieniu
- hmm..wiemy ze zostają tam do jutra...sugeruję się wcześniej położyć by móc ich jutro powitać..- uśmiechnęła się. Pożegnała się ze wszystkimi i sama poszła na górę prowadząc za sobą Alexa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:42, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Alex usmiechnal sie prowokująco i ruszył za nia na górę.
James pil szybko szklankę:- Zostałem dziadkiem...-powtarzał sobie w myslach- Teraz moge zapuścic zarost, i chodzic ubrany jak Lu.. znacyz sie starszy mezczyzna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:47, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- to że Lucjusz ubiera się elegancko i wytwornie to nie znaczy że jest stary pacanie..- mruknęła Bella - powinieneś się od niego uczyć..- westchnęła ruszając do góry. Po chwili wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:50, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
James dopił drinka i poszedł za Bellatriks:- Rany....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:14, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
_______________________________
W salonie, na kanapie leżał zamyślony Will. Nagle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:17, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zszedł Alex. Podszedł do syna:- Witaj Will... cos Cie trapi?????
Po chwili w salonie pojawil sie Victor. Od razu ruszył do kuchni po mleko i płatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:21, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- nie..- westchnął - chociaż właściwie tak..widzisz..- podniósł się do pozycji siedzącej - jest taka jedna..która się we mnie zakochała..jest jednak bardzo młoda i jak mam jej wytłumaczyć że nie jestem dla niej najlepszym materiałem na pierwszego faceta..no bo ona jest jeszcze jakby..niewinna i rozumiesz..- spojrzał na niego zrezygnowany - i jak to zrobić by jednocześnie nie poczuła się odrzucona...?..poza tym mogę być dla niej niebezpieczny..- oznajmił - tylko szybko..- spojrzał na zegar - zaraz mam gościa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:26, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Alex odparł:- Bardzo proszę.... Will.. Suniv miała te same watpliwosci co do mnie.... zalezy co czujesz do tej osoby.... jesli troche to odwzajemniasz... powinniście spróbować.... A to, ze masz takie watpliwosci znaczy, ze sie o nia troszczysz... wiec musisz z nia o tym porozmawiac... i we dwoje musicie spróbowac sie zrozumiec... to moze byc trudne, ale wierz mi, bywało gorzej..-poklepał go po plecach.
Victor wrócil i zaczał jeśc płatki:- Posłuchaj ojca...-mruknał:- ja tam posłuchałem, i Anna jest swietna... anwet jesli mogłaby byc dla mnie niebezpieczna....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:32, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- ale Bella jest tak uparta że..- zaczął i dopiero po chwili zrozumiał że się wydał. Wybawił go dzwonek do drzwi - no nareszcie..- westchnął i w ekspresowym tempie podniósł się i znalazł przy drzwiach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:38, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Alex spojrzał na niego zszokowany. Victor powiedział cicho:- bella???
Alex zakrztusił sie:- O rany.... ciekawie sie robi.......-po chwili wyszedł do kuchni. wrocil z jajecznica z kawalkami szynki, szczypiorkiem i pomidorem. Zaczał wsuwac, a Victor przyjrzał mu sie:- Tato... dobrze sie czujesz?
-Tak, a dlaczego pytasz???
-Bo ledwo podnosisz widelec....
Alex w istocie trzymał trzęsąca się reka sztuciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:42, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Po chwili do salonu weszła wysoka wampirzyca a platynowych włosach sięgających do pasa i czarującym uśmiechu
- matka zaraz zejdzie..poczekaj..- wskazał jej kanapę.
Wampirzyca uśmiechnęła się do Alexa i Victora po czym przeszła przez salon majestatycznym krokiem i usiadła na kanapie a William za raz obok niczym jej ochroniarz. Jess rozejrzała sie po pomieszczeniu i zaczeła coś szeptać do ucha Williamowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:46, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Alex dokończył śniadanie po czym odniósł naczynia do kuchni. Po chwili podszedł do willa:- Will... nawet wyłaczając status mamy, moze przedstawisz nas nowej koleżance??
Victor skończył płatki i zerknał na wampirzyce:- Widze, ze braciszek nie próznuje....-usmiechnal sie złosliwie po czym wyszedł na taras.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:52, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- ah tak..to Jassmin Levuier..księżniczka jednego z klanu wampirów..- wskazał na wampirzycę która skłoniła lekko głową na powitanie - a to jest..mój ojciec...- chciał coś dodać ale nie bardzo wiedział co - Victor mój brat jest przewodniczącym sfory..
-ah tak coś słyszałam..o Howlettach..- spojrzała na Alexa - miło że w końcu nam nie przeszkadzacie..
Nagle zeszła Suniv
Wampirzyca od razu ukłoniła się i ucałowała ją w ręce
- Jess...jak się miewasz? - spytała głaszcząc ją po włosach
- świetnie wasza wysokość..to list od ojca..nie będę niepokoić..- skłoniła głową i ruszyła do wyjścia przy okazji żegnając się z Williamem w nazbyt wylewny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|