www.starozytnyhogwart.fora.pl

Scarlett Howlett

Jęknęła - jej szyja podobnie jak większość kobiet w jej rodzinie była jednym z najszulszych punktów na ciele.

Jason Howlett

Jason całował ją dalej po szyi, a w końcu przylgnał do niej i pocałował ja namiętnie.

Scarlett Howlett

Scarlett oddała pocałunek siadając na nim okrakiem. Wpiła się mocno w jego usta i całowali się dłuższą chwilę

Jason Howlett

Jason złapał ją i rekoma podciągał jej góre od piżamy do góry, pieszcząc dłońmi każde miejsce, jednoczesnie całował ją namiętnie i nie wypuszczał.

Scarlett Howlett

Scarlett starała się oddawać każdą pieszczotę z takim samym zaangażowaniem.

Jason Howlett

Jason całował ja aż ściągnął z niej góre i zaczał schdozić ustami na jej piersi. Zajmował się pieszczotliwie każdą z osobna, a rekoma ugniatał posladki ukochanej zony.

Scarlett Howlett

Scarlett ucałowała go ostatni raz i położyła się wygodnie na poduszkach.

Jason Howlett

Jason przylgnął do niej i spytał:- Co, koniec?

Scarlett Howlett

- nie..zmieniam pozycję..- poruszyła zabawnie brwiami

Jason Howlett

Jason zaśmiał sie cicho po czym znowu zaczął bawic sie jej piersiami, pocałunkami schodząc na brzuszek. Jego ręce piesciły jej uda przesuwając sie lekko po kobiecości.

Scarlett Howlett

Jason nawet nie spostrzegł się kiedy Scarlett zasnęła.

Jason Howlett

Jason westchnął po czym przytulił ja do siebie i zasnął.

Bellatriks Lestrange

________________________________

Scarlett otworzyła oczy. Była jeszcze bardzo słaba i wszystko ją bolało. Dotarło do niej jednak że ma trójkę cudownych dzieci. Obróciła głowę i ujrzała duże łóżeczko w którym była położona trójka jej maluchów. Uśmiechnęła się do siebie, a jej oczy zaszkliły się łzami szczęścia i spełnienia. Podniosła się do pozycji siedzącej lekko się krzywiąc. Nie zauważyła nigdzie Jasona więc sama postanowiła iśc do dzieci. USiadła na brzegu łóżka i opuściła nogi na miękki dywan. Ubrała szlafrok i stanęła na nogach. Po woli zaczęła iść w kierunku swoich pociech. Kiedy dotarła do nich zakręciło jej się w głowie i musiała chwycić się łóżeczka. Odczekała chwilę i podeszła bliżej. jej oczom ukazały się trzy główki całkowicie otulonych istotek. Jedno dziecko - chłopiec. Było znacznie większe od dwóch pozostałych. Przypominało już kilkumiesięczne niemowlę. Było widać że będzie miał ciemne włosy po Jasonie. Scarlett przeczuwała że uaktywnia się u niego wilczy gen. Pogłaskała każde po główce. Nagle..

Alex Howlett

Pojawił sie James z Narcyzą. Wszedł do pokoju i podszedł szybko do Scarlett:- Jak sie czujesz kochana? Ooo....-spojrzał na trójke dzieci:- Sa urocze....cudowne... moje wnuki..-ucałował Scarlett w czoło:- gratulacje...

Bellatriks Lestrange

Scarlett uśmiechnęła się i odwróciła do niego tak szybko jak tylko mogła i przytuliła się do niego - wciąż kręci mi się w głowie..- przyznała
- miałaś w ogóle nie wstawać..- Narcyza natychmiast się przy niej znalazła
- no ja wiem..ale chciałam je zobaczyć..