www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Sob 18:26, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor zasmiał sie cicho:- Dzięki siostra, ale mysle, ze gratulacje naleza sie annie...-pocałował zonę w czoło po czym usmiechnał sie do Suniv.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 18:34, 26 Mar 2011 Temat postu:

- nie no pewnie..- Evelynn władowała się na łóżko i przytuliła do Anny odpychając tym samym Victora

Suniv zaśmiała się i podeszła do łóżeczka. Przyglądała się wnuczce przez dłuższą chwilę
- tak spokojnie bije jej serduszko..

Alex Howlett · Wysłany: Sob 18:35, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor usmiechnał się szeroko:- Chciałbym, by miała takie zycie...chociaz odrobine spokojne...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 18:35, 26 Mar 2011 Temat postu:

- zobaczymy - westchnęła Suniv

Alex Howlett · Wysłany: Sob 18:37, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Nie martw sie mamo...-przytulił ja:- Bedzie dobrze...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 19:14, 26 Mar 2011 Temat postu:

Suniva uśmiechnęła się - nie wyczuwam w niej żadnej mocy magicznej za to czuję w niej sprzeczności..możliwe że gen wilczy i wampirzy będą toczyły wojnę w jej organizmie..czasami może mieć problemy z kontrolowaniem swoich umiejętności..ale ma świetnych rodziców..i da radę..- uśmiechnęła się do nich - Anno..możesz wyjechać jak będziesz już gotowa..poczekam..- pogłaskała ją po czole.

- dziękuje..- Anna uśmiechnęła się
- Eve..zostaw Anne w spokoju..musi odpocząć..po za tym zaraz jest obiad a później idziemy na zakupy..

Alex Howlett · Wysłany: Sob 19:18, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor usmiechnał się:- Mysle, ze ze zdolnościami sobie poradzimy.....-ucałował Suniv w policzek:- Dzieki mamo...-po czym rzytulił Eve:- Siostra..zbieraj sie.....

Podszedl do zony i weschnał z usmiechem:- Znowu mnie opuszczasz... nic... bedziemy tu jak wrócisz...-pocałował ja lekko i wstał.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 19:20, 26 Mar 2011 Temat postu:

- dobra..dajmy jej teraz odpocząć..- Suniv otworzyła drzwi - Anno ktoś zajrzy do Ciebie za jakiś czas..- zapewniła ją - ah i pamiętaj..Daphne nie będzie się szybciej rozwijać tak długo aż nie zaczniesz karmić jej krwią..- przypomniała jej

- tak wiem pamiętam..- westchnęła

Alex Howlett · Wysłany: Sob 19:24, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor usmiechnał sie lekko:- Czyli za niedlugo wyjeżdżasz?? Trochę szkoda...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 19:29, 26 Mar 2011 Temat postu:

- jeszcze trochę..zdążymy się nacieszyć córeczką..- wstała powoli i podeszła do jej łóżeczka - a teraz zostaw na same..- poprosiła

Alex Howlett · Wysłany: Sob 19:30, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor odparł:- Jestes pewna ze nic ci nie będzie? Dobrze...-ruszył do drzwi.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 19:32, 26 Mar 2011 Temat postu:

Anna uśmiechnęła się i spojrzała oczarowana na śpiące dziecko.

Alex Howlett · Wysłany: Sob 19:36, 26 Mar 2011 Temat postu:

Victor po chwili wahania wyszedł z pokoju.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 22:33, 27 Mar 2011 Temat postu:

Anna siedziała na łóżku a na jej kolanach Daphne. Wyglądała już na prawie dwa latka. Włosy na jej główce zaczynały się delikatnie kręcić. Miały kolor ciemnej czekolady. jej rozbiegane czerwone oczka badały otoczenie
- zrobimy wszystkim niespodziankę i pokażemy jak urosłaś..- uśmiechnęła się do córeczki

Alex Howlett · Wysłany: Nie 22:38, 27 Mar 2011 Temat postu:

Victor wszedl do pokoju:- Kochanie..grill jest...oooooo-spojrzał na corke i podszedl do niej:- Moje slicznosci...-rozczulił sie:- Szybko rosnie.....