Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na sali.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Szpital św. Munga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:17, 30 Lis 2011    Temat postu:

Tsu usłyszał głos ciotki ale nawet nie drgnął. Dopiero po dłuższej chwili powstał do pozycji siedzącej i patrzył na nią nieprzytomnie. Chciał wysilić sie na uśmiech acz mieszane uczucia które teraz odczuwał były zbyt dobijające. Nie wiedział co powiedzieć, nie wiedział czy musi cokolwiek mówić, po prostu siedział i powstrzymywał się od łez.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:28, 01 Gru 2011    Temat postu:

Wampirzyca przysiadła na brzegu łóżka Tsu i spojrzała na niego z miną winowajcy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:23, 01 Gru 2011    Temat postu:

Westchnął, załamał ręce i spuścił głowę.
-Dlaczego patrzysz na mnie jakbyś miała na sumieniu to że jestem w takim stanie. Zarówno fizycznym jak i psychicznym. -powiedział w końcu, dość silnym głosem jak na to co kotłowało mu się we wnętrzu. Po policzkach spłynęły mu łzy które niemalże natychmiast spadły na pościel robiąc na niej mokre plamki.
-Może ty ułożysz ten cały burdel w mojej głowie w jakąś względną całość? -trudno było zrozumieć czy zapytał, stwierdził czy też prosił o to. Znów przeniósł wzrok na ciotkę tym razem z zapłakanymi oczami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsu Black dnia Czw 23:24, 01 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:32, 02 Gru 2011    Temat postu:

- nie potrafię..- wyszeptała - Tsu przepraszam to moja wina..ja..nie było mnie przy niej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:39, 02 Gru 2011    Temat postu:

Kącik jego ust podniósł się nieznacznie. -Nie, to nie Twoja wina. Mnie też przy niej nie było. -powiedział. -Znowu mnie przy niej nie było... -odwrócił głowę w stronę okna.
-Jak zginęła? Bardzo była smutna po moim kolejnym zniknięciu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:46, 02 Gru 2011    Temat postu:

- wszyscy mówili że to ta mała dziewczynka którą moja matka przyprowadziła do de Lore..- mówiła powoli - nie było mnie wtedy, wiele rzeczy przede mną poukrywano..czuje się zdradzona we własnym klanie - spojrzała mu w oczy - zmusiłam jednak Valeriana by powiedział mi prawdę..Renemsee zginęła z ręki jednego z wilków..co łamie pakt między wampirami a wilkami..Tsu.ja mam problem by rozmawiać z własnym mężem.- wyszeptała i położyła głowę na łóżku. Przypominała teraz obłąkaną kobietę - zabije każdego z nich do momentu aż nie znajdę sprawcy..na pewno go ukrywają..wilki tak słabo się kontrolują..mógł to być młodzieńczy wybryk..będę zwabiać każdego do mojej pułapki..- mówiła z uśmiechem na ustach - zabili mi córkę ja powybijam ich co do jednego..- wyszeptała opierając się o parapet

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:01, 02 Gru 2011    Temat postu:

-I nic to nie da.....-szepnał Valerian, opierajac się o framugę:- masz problemy? |To porozmawiaj z Alexem, jest tak samo zdziwiony jak Ty...... -machnał lekko przezroczysta reką:- Rusza do Rady wyjaśniać sytuacji... i będziemy mieli wojnę domowa, gdyz opowiedział sie po Twojej stronie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:00, 02 Gru 2011    Temat postu:

- jest dorosły więc sam będzie ponosił odpowiedzialność za swoje czyny..Tsu..wiedz że nie pozostawię śmierci Ness bez zemsty..- ucałowała mężczyznę w czoło i już go nie było

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:03, 02 Gru 2011    Temat postu:

Tsu wysilił się na uśmiech i mocno zaczął ściskać pościel.
-On ma rację. To nic nie da. Wiem jak trudno się im kontrolować, sam przez to przechodziłem. -powiedział spokojnie. -Też chce dorwać zabójcę Nessi. Kochałem ją jak nikogo dotąd, straciłem z własnej winy, a miałem się z nią ożenić. -zaciskał dłoń coraz mocniej a kiedy się o tym zorientował rozluźnił uścisk.
-Lepiej to wyjaśnić. Tylko nie nerwowo. -patrzył poważnym wzrokiem na ciotkę.
-Rozumiesz? -zapytał ją tak jakby był jej mentorem, tak jak nie raz ona pytała jego kiedy wpadał w szał kiedy chciał się mścić. Ledwo mogła to usłyszeć, albo nawet i nie usłyszała tego co mówił. Pokręcił głową wiedząc że to nie będzie nic dobrego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsu Black dnia Pią 23:05, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:14, 02 Gru 2011    Temat postu:

Po dłużej chwili wpadła Scarlett
- zbieraj się..będą wyjaśniać sprawę zabójstwa Ness...może dojść do wojny domowej..powinieneś przy tym być..- rzuciła mu czyste ubranie, a sama zrzuciła z siebie kitel i zaczęła ubierać płaszcz - zabiorę dzieci do Narcyzy, tam będą bezpieczne..a Ty..przez kominek dostaniesz się do de Wolf..powodzenia..- wyszeptała, uściskała kuzyna i wybiegła z gabinetu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:23, 02 Gru 2011    Temat postu:

Zmieszał się nieco ale był zadowolony i uśmiechał się w tej chwili ironicznie.
-Kazali leżeć co najmniej tydzień a wyganiają po kilku godzinach. -zaśmiał się na to stwierdzenie powoli wstając z łóżka. Stanął na ziemi i stwierdził że nie jest tak źle. Utrzymywał postawę pionową więc szybko zaczął się ubierać, lecz tak naprawdę zajęło mu to chwilę ze względu na ból pewnych części ciała. Przeciągnął się i cicho zajęczał z bólu. W swoim najszybszym tempie jakie mógł wygenerować ze swego niemalże doszczętnie zmarnowanego organizmu skierował się do najbliższego kominka i od razu z niego skorzystał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:06, 03 Gru 2011    Temat postu:

---------------------------------------------------
Korzystając z chwili nieuwagi Andromedy młody Black wszedł spokojnym krokiem do swojej sali. Zdjął płaszczyk który na sobie miał, rzucił go na krzesło najbliższe łóżku w którym powinien teraz leżeć. Następnie przejechał palcami po bandażach będących na przedramieniu i długo się w nie wpatrywał. W końcu usiadł na łóżku, zdjął buty i położył się opierając plecy na wezgłowiu łóżka.
-Wojna? -westchnął jakby niezadowolony. -Trzeba będzie nieco przyśpieszyć kurację. -powiedział analizując całe te wydarzenia. -A w sumie nic dalej nie wiem. -ponownie westchnął i przetarł oczy rękami. Nie czuł się na siłach na nic. Wszelkie aktywności fizyczne czy umysłowe nie były wskazane. Chciał tylko poznać prawdę, dowiedzieć się co się tutaj dzieje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:04, 03 Gru 2011    Temat postu:

-Może da się jej unkinac...-odparł wesoły głos. Z cienia wyszedł Alister:- Jesli nie kojarzysz mnie z Hogwartu, Alister Fox, Ravenclaw....-odparł spokojnie:- Tsu, jesteś mi potrzebny..... do tej wojny nie mozna dopuścić....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:15, 03 Gru 2011    Temat postu:

Spojrzał na nowo przybyłego. Dziwił się skąd zna jego imię i do czego może być mu potrzebny.
-Daj mi powód abym się stąd ruszył. A poza tym kim ty do cholery jesteś? -powiedział nieufnie zwieszając nogi za kant łóżka. Wsłuchiwał się w rytm jego serca. Było spokojne, więc nie mógł kłamać.
-A do czego Ci jestem potrzebny? -zapytał zakładając powoli buty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:17, 03 Gru 2011    Temat postu:

-Ten atak nie jest wymierzony w Suniv.... to atak na wilki..... ta wojna... mają się nawzajem powybijac...-powiedział krótko wychodzac na światlo jeszcze bardziej:- gdyby tu chodziło tylko o Nessi, dlaczego wilki atakowałyby Victora i innych Członków Rady?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Szpital św. Munga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następny
Strona 14 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin