www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Tak? Więc tego kupujemy?

Suniva Lestrange Howlett

- tak..- podeszła do kosza ze szczeniakami i wybrała najjaśniejszego. Ten odrazu polizał ją po twarzy. Suniv położyła go w koszyku ze swomi pozostałymi psami - to musi dziwnie wyglądać..zachowuje sie tak jakbym kupowała ubrania.. -zaśmiała się

Liliana Malfoy

-Trochę tego jest.-Spojrzała na szczeniaki w koszyku.

Suniva Lestrange Howlett

- to teraz..inne rzeczy.. - westchnęła

Liliana Malfoy

Przeszły do części sklepu z akcesoriami do zwierząt.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaczęła wybierać potrzebne rzeczy. W końcu stanęło na 5 kompletach smyczy i obróż dla psów. 5 par misek, 5 wygodnyck koszyków, przysmaki, worki karmy i inne zabawki które mają uszczęśliwić pupila. Nazbierało się 10 dużych worków. - no... - wetschnęła gdy do sklepu weszło kilka wampirów - jak bym mogła prosić was o pomoc
- a Ty co całą rodzinę poobkupywałaś? - spytał sie jeden wyglądajacy na rozbawionego sięgając po worki
- no prawie.. - odwzajemniła uśmiech
Czterech wampirów podzieliło między siebie worki a trzech pozostałych zajęło się psami

Liliana Malfoy

Liliana kupiła te same rzeczy co Suniv. W mniejszej ilości. Pojawił się jej służący.
-Zanieś to do mojej komnaty.-Zniknął z psem i akcesoriami.

Suniva Lestrange Howlett

- no to co teraz?

Liliana Malfoy

-Może chodźmy na jakąś kawę.-Zaproponowała.

Suniva Lestrange Howlett

- Ty pójdziesz na kawę..ja mogę iść z Tobą - uśmiechnęła się porozumiewawczo

Liliana Malfoy

-No tak. Znasz jakąś kawiarnie?-Odparła z uśmiechem.

Suniva Lestrange Howlett

- właściwie tak...ale ostatnio zabiłam tam mugola.. - wyszeptała jej do ucha

Liliana Malfoy

-Oj. Nie chcesz się tam pokazywać?

Suniva Lestrange Howlett

- nie no..możemy iść.. - wzruszyła ramionami i ruszyła do wyjścia - mi to wszytsko jedno..

Liliana Malfoy

-W takim razie chodźmy.-Opuściły sklep.