www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex poczekał aż pójdzie i podszedł do sprzedawcy:-ja jeszcze mam jedno do kupienia.....
Po czym wrócił do działu i został tam pół godziny.

Suniva Lestrange Howlett

Will pojawił się w sklepie z zaskoczoną Bellą
- już wiesz o szczeniakach, wybrano mnie bym zrobił dla nich zakupy..pomożesz mi królewno? - spytał zakładając kosmyk włosów za jej ucho

Alex Howlett

-Dla szczeniaczków.... oczywiscie...-odparla Bella z usmiechem i nie czekajac na niego ruszyła między klatki.

Suniva Lestrange Howlett

- musimy im kopić nowy duży kosz..założę się że jak podrosną Homer nie wpuści ich na swoje posłanie..

Alex Howlett

-To na pewno...-przyznała:- Homer uwielbia spać.....-uśmiechnęła sie i ruszyła dalej.

Suniva Lestrange Howlett

- przydało by się 6 obróżek, dwie w innym kolorze bo dla dziewczyn, i dużo gryzaków by psy nie poniszczyły nam mebli..

Alex Howlett

Bella wróciła z sześcioma obrózkami. Cztery były błekitne, a dwie szkarłatne. Bella wzruszyła ramionami i odparła:- Myslałam, żeby kupić rózowe, ale mysle, ze czerwone beda lepsze....

Suniva Lestrange Howlett

- owszem będą..wybrałem już kosz..- wskazał duży kosz z wikliny z ciemnozielonym miękkim materiałem i poduszkami w środku, wrzucił obróżki do środka - sześć misek..- przypomniał jej sam natomiast wybierając gryzaki i piłeczki

Alex Howlett

-Gryzaki.... oby nie w kształcie ludzkiej szyi...-zasmiała się perliście nasladując Suniv i ruszyła w poszukiwaniu misek. Wybrała srebrne i niebieskie, zielone, czerwone i jedna turkusową.

Suniva Lestrange Howlett

- super..w zasadzie mamy wszystko - rozejrzał się po sklepie i zapłacił za wszytsko po czym kazał przysłać do zamku - gdzie chcesz iść teraz? - spytał podchodząc do niej gdy sprzedawca wyszedł na zaplecze

Alex Howlett

-Myslałam o spacerze... albo o lodach..... tak gdzies siąśc spoojnie...-wyznała rozglądajac sie dookoła.

Suniva Lestrange Howlett

Will uśmiechnął się, chwycił ją za dłoń i wyprowadził ze sklepu.