www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

-A widzisz. Od razu lepiej. -zaśmiał się. -Kim on jest? Ile ma lat? Bogaty? -pytał półżartem półserio.

Liliana Malfoy

-Bogaty, chyba rok starszy ode mnie.-jej twarz pokrył wyraz rozmarzenia.-Uwielbiam go.

Tsu Black

Spojrzał na nią. -A to ciekawe. -przyznał.

Liliana Malfoy

-Dlaczego ciekawe?-Spojrzała na niego. Przed nimi pojawiły się jeszcze dwie butelki Ognistej.

Tsu Black

Spojrzał na nie. -Ciekawe ponieważ tak uważam i moje sensory tak czują. -zaśmiał się.

Liliana Malfoy

-Nie wiem, co Cię w tym ciekawi.-Wzruszyła ramionami.-Z Renesmee się nie polepszyło?

Tsu Black

-Nie. To coś w rodzaju marzenia ściętej głowy. -odparł.

Liliana Malfoy

-Czemu właściwie wyjechałeś?-Zmarszczyła czoło i poparzyła z uwagą na mężczyznę.

Tsu Black

Westchnął. -To była spontaniczna decyzja. Może wyczuwałem to nadchodzące zagrożenie. -odparł. -Tym bardziej żałuje że jej nie wziąłem ze sobą przecież mogło jej się coś stać...

Liliana Malfoy

-Czyli miałeś wybór. Teraz już wcale nie dziwię się Renesmee.

Tsu Black

-A kto powiedział że ja jej się nie dziwię? -zapytał głupio. -Popełniłem błąd. Karygodny i mam karę.

Liliana Malfoy

-To i tak cud, że żyjesz.-Roześmiała się. Alkohol robił jednak swoje.

Tsu Black

-Gdyby mnie zabiła pożałowałaby tego bardzo szybko. -odpowiedział. -A wątpię aby Suniv chciała mnie ponownie "wskrzeszać".

Liliana Malfoy

-Mówisz, że by żałowała?-Pociągnęła zdrowo z butelki.

Tsu Black

Spojrzał na nią. -A myślisz, że nie? -zapytał. -Myślę że byłaby pierwsza aby ratować mi życie... No a potem mi je zatruć.