www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

wymień 3. to ustąpię-uśmiechnęła się

Suniva Lestrange Howlett

- no prosze...mały sabotaż pod okiem Czarnego Pana? - spytała biorąc książkę do ręki

Eliza Mullet

Em...naprzykład Sunivia...jest owiele silniejsza odemnie,albo Tsu...eeee....no musiała bym sie dogłębniej zastanowić

Marlena Rakicka

Nie znam za bardzo Sinivy ani jej zdolności. Ale co do Tsu.... mogłabym się kłócić... Chłopak jest zdolny, nawet bardzo, ale w porównaniu z tobą....-uśmiechnęła się-ale nawet jeśli, to dwie osoby

Eliza Mullet

No wiesz...ty tez jestes zdolna...ja nie umiem sobie zmieniać koloru włosów,ani oczu-zaśmiała się

Marlena Rakicka

Uśmiechnęła się-zmiana koloru włosów nie oznacza,że jestem zdolna. Nauczyłam się jednej sztuczki i szpanuję. Chociaż nie mam nawet za bardzo czym-dodała po chwili.

Eliza Mullet

-No dobra...niech Ci będzie-westchneła-Nigdy nie wątp w swoje możliwości a co najważniejsze w zdolności.Uwierz mi wiem co mówię-uśmiechneła sie do niej

Marlena Rakicka

Marlena wciąż się uśmiechała, jak zwykle zresztą-Nie wątpię, albo raczej nie wątpiłabym, gdybym jakieś miała. -usiadła na fotelu na przeciwko Kiary. Spojrzała na Elizę i gestem zachęciła, by zrobiła to samo.

Eliza Mullet

Też usiadła na fotelu-Każdy jest zdolny...no wiesz jest w czymś dobry,tak samo każdy ma swoje wady i czegoś nie potrafi ja na przykład nie umiem pocieszać-westchneła

Marlena Rakicka

Czy ja wiem.... Nie źle ci to wychodzi-oznajmiła wesoło-jak na razie, można powiedzieć, że jesteś człowiekiem idealnym

Eliza Mullet

jaki tam ze mnie ideał-wymamrotała pod nosem,a potem powiedzała głośniej-A ty jakie masz wady?

Marlena Rakicka

zbyt dużo, żeby wymieniać-uśmiechnęła się-jestem głupia, szalona, ciekawska-wzieła oddech-leniwa, łatwo się poddaje, nie umiem słuchać, o wszystkim zapominam....-spojrzała na dziewczynę i uśmiechnęła się jeszcze szerzej

Eliza Mullet

łoł...dużo tego,ale nie jesteś głupia co to to nie-zaśmiała się

Marlena Rakicka

spojrzała na nią ironicznie-kogo próbujesz oszukać? -spytała żartobliwie. -Niektórzy ludzie mają więcej wad, inni mnie. Czasem wady te są wręcz nieodczuwalne

Eliza Mullet

No dobrze nich będzie na twoim-zaśmiała się