 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:20, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bella zaśmiała sie nerwowo na wspomnienie sprzed zaledwie paru miesięcy.:- Ja... to nie był najlepszy czas dla mnie......-powiedziała po chwili:- Jak Ty sie trzymasz? Znaczy, Jason....pomaga ci chociaż trochę? Wiem, ze jak siądzie do biurka to nie odejdzie, ale teraz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:59, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- próbuje nadrobić kontakt z dzieciakami..wiesz głównie to z chłopcami..Elizabeth ma teraz trudny okres. Skończyła Hogwart i nie wie co zrobić ze sobą dalej..wpadli na pomysł razem z Howardem, że udadzą się na roczne szkolenie..- odparła po czym upiła nieco wina - a jak tam między Tobą a Williamem?..bo wiesz sądząc po tym ile czasu sobie poświęcaliście to można by pomyśleć, że pracowaliście nad powiększeniem rodziny..- dodała rozbawiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:24, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bella prawie się zakrztusiła:- Nie.....-odparla:- jeszcze nie teraz..... znaczy.... musielismy sobie sporo wyjaśnić....-dodała po chwili:- I... no, planujemy slub już niedługo.....ale dzieci, jeszcze nie.....-upiła nieco z kieliszka:- I tak w tej rodzinie jest już trochę za duzo dzieci...... a dzieciaki wiedza, co chcą szkolic? Znaczy.... Elizabeth i Howard....-poprawiła się:- Ja.... sama na razie chce pomyslec o jakimś zawodzie, ale medykiem, to raczej nie jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:56, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- oj tam..dzieci nigdy dosyć..to jest jak narkotyk..pojawi się jedno będziesz chciała następne..- odparła z uśmiechem - po za tym jeśli faktycznie nie chcesz to będziesz musiała porozmawiać z Williamem bo on chyba ma tradycyjne podejście..- dodała jeszcze bardziej rozbawiona - cóż..Howard chciałby wrócić do pewnej sprawności..a Elizabeth ostatnio jej zdolności się jeszcze bardziej uaktywniły i poćwiczy kontrolę..a pro po dzieci..jedyną osobą, którą znam i która nie cieszyła się z ich przybytku to Twoja macocha..ale to tam..- machnęła ręką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:49, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
-No własnie...... moja macocha....-westchnęła dziewczyna popijając wino:- Nie powiedziałam, ze nie chce miec dzieci, ale tak od razu po ślubie?-spytała:- Najpierw swój dom, praca..... Will mi wystarcza za wszystko, póki co..... i mysle, że chyba corka może to zmienic..... Chociaz nie wiem.... lepiej jest mieć syna czy córkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:46, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- trudno mi powiedzieć..każde jest inne..- westchnęła kobieta po krótkim namyśle - nie jest prawdą, że wychowywanie chłopców jest mniej skomplikowane..po za tym jaki mężczyzna nie chce mieć syna..z drugiej strony, która z nas nie chciałaby mieć swojej małej kopii..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:21, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
-No, chyba, ze mówimy o Suniv i Vivianne...-rozesmiała się dziewczyna:- One sa dwie jak podobizny Bellatriks.... a mieszanka i tak jst już dośc wybuchowa....-wyznała chichoczac:- Wiem, że Will chciałby mieć syna..... ale..... wiesz, cięzko by było z dziećmi, biorac pod uwagę....-umilkła na moment:- Ze ja jestem wilkiem, On wampirem.... dziecko będzie rozumiało tak naprawde uczucia tylko jednego z Nas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:25, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- a Suniv i Alex?..jedno z ich dzieci jest wampirem..a drugie ma w sobie wilczy gen..są jak normalna rodzina ..- dodała chcąc ją uspokoić - póki co nie zaprzątaj sobie niczym głowy, jak będziesz w ciąży to będziemy Cię uspokajać..- dodała z uśmiechem - a jak tam Twoja mama? masz od niej jakieś wieści ? - spytała i dolała im obu wina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:34, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
-Mama? Heh..... siedzi w Ameryce, razem z balthazarem....-powiedziała Bella:- Wypytuje, co u Nas i u taty....Ale rzadko mamy taki porzadny kontakt. Widzielismy się tuż przed tym wyjazdem. Jest w porzadku....-powiedziała spoglądając na kieliszek:- co z Tyberiusem?-spytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:23, 07 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- z Tyberiusem ?...- spytała z początku nie wiedząc o co chodzi - aa..ostatnio zapałał miłością do swojego pradziadka i spędza z nim każdą wolną chwilę..przy czy oczywiście jest rozpieszczany przez jego żonę..dlatego widuję go dopiero wieczorami..- westchnęła z lekkim uśmiechem - dzieci szybko rosną Bello..szczególnie te nasze...- westchnęła i pomachała Velcanowi, który zajrzał do komnaty przez otwarte drzwi.
- szukasz kogoś kochanie?..- spytała chłopca, któremu bliżej było już do 5 cio latka. Skórę miał ściągniętą z Gabriela, ale oczy miał po Evelynn, a co za tym idzie siedziały w nich dwa ciekawskie ogniki.
- szukam zajęcia..- odparł problematycznie wyglądając na znudzonego po czym przyjrzał się Belli
Scarlett słysząc jego odpowiedź prawie wybuchnęła śmiechem.
- to jest narzeczona Twojego wuja..- przypomniała chłopcu widząc jego konsternacje
- i z pewnością Cię ukarzę, jak będziesz się naprzykrzał..- wtrąciła Evelynn stoją w drzwiach - nie wiesz mu Scarlett..do południa był z Gabrielem w lesie, później poszliśmy na obiad do restauracji i zakupy, wróciliśmy dopiero godzinę temu..
- wiesz..kogoś mi przypomina..- odparła Howlett i pogłaskała chłopca po głowie
- no już bez przesady..ja nie zabiegałam o uwagę wszystkich w okół..
- och no nie..wcale..- zaśmiała się Scarlett - usiądziesz z nami Eve?
- jak tylko zagonię tego gałgana do spania to chętnie..- odparła chwytając zręcznie syna na ręce i wyszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:26, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bella usmiechnęła sie:- Velcan jest uroczy... ale jak zrobisz cos nie po Jego mysli, zrobi aferę jak Eve....-przypomniała:- Pamiętasz, ile razy rzucała sie na własna babcię?-wybuchnęła śmiechem:- ja też nie byłam najbardziej grzeczna dziewczynką na świecie...... ale.... na pewno mniej problemów sprawiłam niz chłopaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:10, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- z tego co pamiętam..zaczęłaś się uspokajać jak Bellatriks wzięła Cię pod swoje skrzydła..takiej kontroli nad swoją mocą nie miałaś nigdy wcześniej..może warto byłoby to tego wrócić..- zaproponowała nagle Scarlett nie spuszczając z niej wzroku - wiem, że między nią a Jamesem nie układa się najlepiej ale to nie znaczy, że wasza relacja ma cierpieć z tego powodu..
W tym samym momencie do pokoju wróciła Evelynn. Zdążyła się przebrać w jakieś wygodniejsze ubranie i związać włosy by jej nie przeszkadzały. W ręce trzymała papierową torbę sporych rozmiarów, w której znajdowały się przekąski i napoje.
- no co ? - spytała widząc ich zszokowane spojrzenia
Scarlett podeszła do Eve i przyjrzała się zawartości paczki
- czekolada, słone przekąski, lody..grzybki w zalewie ? - spojrzała na nią i prawie się roześmiała - od kiedy wiesz ? - spytała w końcu odbierając jedzenie
- od dzisiaj..- westchnęła siadając na łóżku i spojrzała na Bellę - zostaniesz ciotką po raz drugi..- wyjaśniła widząc jej pytający wzrok
- i nie cieszysz się ? - wtrąciła Scarlett siadając obok młodszej kobiety
- cieszę..ale Velcan już wystarczająco mnie wykańcza..a co dopiero jak będę miała dwoje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 6:43, 12 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bella zakrztusila sie winem i po odkaszlnieciu przytulila i ucalowala Eve:- To cudownie!- rzucila. A po chwili przyjrzala jej sie:- Robi sie tu monopol na dzieci.... Kto da ich wiecej..- zachichotala:- Na razie Scarlett wygrywa w cuglach, ale jeszcze dwoje i bedzie remis.
Po chwili skoncentrowala sie i jej kieliszek pofrunal do niej. Niestety, troche zbyt szybko i gdyby nie to, ze zostalo troche wina na dnie, pewnie wylalaby to sobie na reke.:- Przepraszam....-westchnela:- Wiem, ze im sie nie uklada.... Ale ojciec tez jest uparty jak osiol. Dobrali sie z Bellatriks, teraz..... Ech...-urwala i spojrzala na obie kobiety:- No, to mamy podstawy na damski wieczor!- zatarla rece:- Po tych wyscigach z Willem zrobilam sie glodna.
Nagle rozleglo sie pukanie do drzwi:- Mam nadzieje, ze ktokolwiek sie tez nudzi....-wyznala Daphne, stojac przed drzwiami.
Bella po zapachu natychmiast rozpoznala ciotke:- Daphne....-szepnela:- Myslicie, ze wpuszczamy starsze panie?- spytala rozbawiona
:- Slyszalam...-rozleglo sie zlowrozbne zdanie zza drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:01, 12 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- osobiście czuję się obrażona..- wtrąciła Narcyza, która została wpuszczona przez Daphne w drzwiach. Kobieta przeszła przez pokój, poły jej szlafroka ciągnęły się majestatycznie po pokoju i z finezją usiadła na łóżku utkwiwszy spojrzenie w Belli
Scarlett parsknęła i zaprosiła gestem ręki Daphne do środka
- tylko proszę panie o ciszę bo za ścianą śpi mój aniołek..- dodała rozbawiona
Eve posłała Belli spojrzenie mówiące " wymyśl jakieś sprostowanie bo inaczej będziesz miała przerąbane" po czym uśmiechnęła się do Daphne
- miło panią widzieć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:52, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
- Was tez, dziewczyny....znaczy, moje Panie- odparla Daphne wchodzac do srodka. Usiadla na lozku obok Narcyzy i usmiechnela sie promiennie.
Bella nieco nerwowo odpowiedziala:- oczywiscie wzorem matek jest Narcyza Malfoy....
Daphne parsknela i zachichotala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|