www.starozytnyhogwart.fora.pl

Anastazja Malfoy

- jak to co ?..- mruknęła siadając na brzegu łóżka - położę Cię grzecznie spać i sama położę się na drugie łóżko...w nocy potrzebujesz spokoju i dużo miejsca..- dodała z nikłym uśmiechem przykrywając go kołdrą

Alister Fox

-Ani mi się waz....-próbował wstac:- Lepiej jesli ja sie połoze na drugim łózku..... Jestem gosciem.... ale byłoby miło, gdybys sie przytuliła i zasnela...-dodal po chwili z czarujacym usmiechem.

Anastazja Malfoy

- odpoczywaj, bo poproszę Valeriana by Cię przywiązał...- westchnęła rozbawiona - chociaż poczekaj..- dodała z uśmiechem i stanęła na przeciwko wolnego łóżka po czym machnęła różdżką, dzięki czemu oba łóżka złączyły przysunęły się do siebie. - Vivianne śpi u Bellatriks więc nie musisz się krępować..- odparła rozbawiona ściągając z siebie żakiet. jej wzrok padł na siniaki na jej ramionach i nadgarstkach po uściskach Alastora. Kiedy Anastazja poczuła na sobie wzrok Alistera uśmiechnęła się i przebrała w koszulkę nocną po czym ułożyła się obok niego - jutro poczujesz się lepiej..

Alister Fox

Alister odparł cicho:- wiem... ale nie daruje Mu tego..... Nastepnym razem sie przygotuje....-powiedział do siebie jakby po czym spojrzał jej w oczy:- dowiedziałaś sie tego, co chciałas?-spytal cicho.

Anastazja Malfoy

- tak..- odparła krótko zaplatając włosy w warkocz, po czym ułożyła się wygodnie na boku - przykro mi, że nie masz do mnie na tyle zaufania by móc powiedzieć mi wszystko..ale właściwie masz rację..znamy się dość krótko..- odparła po czym obróciła się na drugi bok tyłem do niego - dobranoc..

Alister Fox

Alister westchnał:- Anastazja, ja.....-urwal widzac jej plecy:- Nie lubie o tym wspominac, bo to dla mnie dosyc bolesne... Do Ciebie... Isabelle była jedyna osobą która....-znowu umilkł, nie wiedzac, jak sie do tego zabrac:- Pojdę juz...-uszył się.

Anastazja Malfoy

- zostajesz tutaj..przynajmniej do jutra..- zarządziła - jeśli tak Ci tutaj źle..- szepnęła otulając się kołdrą

Alister Fox

-Nie xle... Po prostu nie chce, żebys sie na mnie wsciekala czy oburzała o to, ze nie chcialem sie podzielic najgorszymi wyarzeniami w zyciu....-wyjasnił i połozył dłoń na jej ramieniu:- Mówiłem, ze nie jestem kryminalista....

Anastazja Malfoy

- świetnie..ale chcę już spać..- odparła odsuwając się

Alister Fox

Alister spojrzał na Nia z lekkim smutkiem, po czym przy odrobinie wysilku odsunał się na krawędź łózka. Syknał, obracajac sie na plecy i spojrzał w sufit.:- Spokojnych snów, Anastazjo...-powiedział szeptem. Poczekał, aż dziewczyna zasnie.

Anastazja Malfoy

Ledwo przyłożyła głowę do poduszki i odpłynęła w krainę snów.

Alister Fox

Alister odgarnał jej delikatnie kosmyk włosow, po czym usiadł z trudem, opierajac sie o scianę. Opuścił głowe i splotl ręce.

Nad ranem, gdy sen jest najmocniejszy Alister zsunał się i z lekkim wysiłkiem przesunął w stronę Anastazji. Objał Ją delikatnie i leząc tuż przy niej, zasnał.

Anastazja Malfoy

Anastazja obudziła się dopiero ok godziny 12.Ptworzyła lekko oczy i kiedy poczuła czyjąś rękę na swoim boku obróciła się i uśmiechnęła. Wysunęła się delikatnie z jego uścisku i bezszelestnie ruszyła do łazienki. Po kilkunastu minutach wyszła z niej w samym ręczniku i mokrych włosach. Alister jeszcze spał, więc usiadła na brzegu łóżka i przeczesała dłonią jego włosy.

Alister Fox

Alister mruknał przez sen jej imie i obrócił sie na bok, twarza do dziewcyny. W końcu otworzył oczy i spojrzał na Nią:- Która godzina?-spytał cicho próbując wstać.

Anastazja Malfoy

- teraz jakoś przed pierwszą ..- odparła rozbawiona widząc jego minę - niedługo będzie obiad - wyjaśniła wstając i ruszyła w kierunku szafy - zejdziesz na dół, czy przynieść Ci tutaj ?