www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alister Fox

Alister przy odrobinie wysiłku wstał i rozejrzał sie:- Dam rade.....-odetchnał ciezko:- Wezme sobie ciuchy ze swojej komnaty....-powiedział:- Jest lepiej, przebiorę sie i zejde na dół....-obiecał.

Anastazja Malfoy

- nie musisz szukać ubrań...Valerian przyniósł je z Twojego pokoju..- wskazała na krzesło, na którym można było znaleźć świeżą bieliznę, spodnie, buty i dwie koszule do wyboru.

Anastazja ubrała białą, koronkową bieliznę i dopasowaną białą, zwiewną sukienkę, która w tali przepasana była czarną szarfą, dzięki czemu podkreśliła jej figurę. Kobieta usiadła przed lustrem i przy użyciu różdżki wysuszyła swoje włosy, które ostatecznie upięła do góry, by jej nie przeszkadzały. Również za pomocą kilku wprawnych zaklęć poprawiła makijaż i już była gotowa.
- poczekam na dole..- obiecała z uśmiechem zakładając na nogi czarne sandałki na koturnie

Alister Fox

Alister wszedł bez słowa do łazienki, gdzie umył sie porzadnie. Syknął co jakiś czas, gdy wykonywał gwałtowniejszy ruch, ale w końcu, doprowadzony do porzadku, ubrał sie w ciuchy zostawione na krześle. Gotowy, odgarnał włosy tak, by sterczały zawadiacko i ruszył za Anastazja na dół.