Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnata Vivianne i Anastazji
Idź do strony 1, 2, 3 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:02, 01 Sie 2013    Temat postu: Komnata Vivianne i Anastazji

Z racji tego, że Vivianne i Anastazja były najbliższymi kuzynkami zdecydowały się dzielić pokój razem. Wybrały jedną z komnat na pierwszym piętrze. Sypialnia urządzona była w odcieniach koralowych ze złotymi emblematami.

Znajdują się tutaj dwa pojedyncze, ale dość duże łóżka, stojące pod jedną ze ścian. Przy każdej znajdowała się szafka nocna, a między nimi ogromne lustro. Na przeciwko niego kuzynki miały do dyspozycji dużą szafę. Pokój może nie był największy, ale za to uroczy i wystarczył im w zupełności. Dodatkowo, z czego obie się cieszyły, miały do dyspozycji balkon. Na prośbę Anastazji wstawiono tam malutki barek. Całości dopełniały dwa wygodne fotele i stoliczek pasujący do całości wystroju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:33, 11 Gru 2013    Temat postu:

__________________________________

- tutaj możemy spokojnie to dokończyć..- zaczęła prowadząc Alistera do komnaty. Otworzyła drzwi i zaprosiła go do środka - Vivianne ostatnio nie czuje się najlepiej i ciotka wzięła ją do siebie na dół..- oznajmiła widząc jego pytające spojrzenie. Sama natomiast odłożyła papiery na stolik i opadła na łóżko
- nie chce mi się tego robić..z jednej strony, ta świadomość, że będę miała wszystko za sobą, a z drugiej, literki i cyferki troją mi się w oczach..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:36, 11 Gru 2013    Temat postu:

Fox zostawił papiery na stoliku i obrzucil dziewczyne ciekawskim spojrzeniem:- Twój zapał do Eliksirów tez się kończy, gdy wchodzisz do swojej prywatnej przestrzeni?-zagadnął rozbawiony:- Po to tu jestem, by Ci w tym pomóc...-powiedział siadając przy stoliku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:45, 11 Gru 2013    Temat postu:

- nie..nie, że się kończy, po prostu siedzę na tym kilka dni..i chciałabym dla odmiany porobić coś innego..- odparła kładąc się w poprzek łóżka na plecach i oparła swoje długie nogi na ścianie - i Valerian nie ma dla mnie czasu..ciągle spędza czas z tą swoją Rose..- westchnęła nieco z wyrzutem - a tak lubiłam z nim wychodzić..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:48, 11 Gru 2013    Temat postu:

-Hah..... tego jeszcze nie słyszałem...-odparł Alister, ukrywając swoje delikatne rozdrażnienie:- A co robiliście z kuzynem?-spytał spoglądajac na Nia co jakis czas taksującym wzrokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:52, 11 Gru 2013    Temat postu:

- a bywaliśmy tu i tam..tu jakieś przyjęcie..kolacja..raz zabrał mnie nawet do mugolskiego klubu..- odparła podekscytowana - podobno należy do męża Evelynn..- dodała patrząc już w sufit - powiedzmy, że Valerian był moim towarzyszem uciech..a teraz nie spuszcza z oczu pasierbicy mojego brata..mógłby znaleźć trochę czasu dla swojej kuzynki..przecież i tak ją wykorzysta i zostawi jak każdą..wiesz..tak się zastanawiałam czy by jej nie ostrzec..- wtrąciła po chwili przechylając głowę. Wydawało się, że zrobiła sobie z Alistera spowiednika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:00, 12 Gru 2013    Temat postu:

Alister spolądał na Nia z niedowierzaniem:- Jak każda, mówisz...-ppowiedział ysląc nad jej słowami. W głębi duszy był wściekły. Przyszedł tu, by słuchac o żalach do wampira. "To są wierutne jaja"myslał w duchu" Lepiej tego nie pokazywać. Kto wie, jaki będzie efekt". Gdy usłyszał wszystko, co powiedziała, Jego spojrzenie nabrało politowania:- Ostrzec? Czy może spławic, by znowu spędzac z Nim czas?-spytał przechylajac głowe:- Bo tak to brzmi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:14, 12 Gru 2013    Temat postu:

- wiesz..bądź co bądź istnieje coś takiego jak kobieca solidarność..- wzruszyła ramionami - masz trochę racji..- przyznała - należę do osób, które potrzebują uwagi innych..nie rób jednak ze mnie przesadnie złej..po prostu nie lubię gdy odstawia się mnie na boczny tor..i znam mojego kuzyna..coś mu się odblokuje i poleci na dwutygodniowe turne..bez Rose..a szkoda jej..szczególnie, że w świetle prawa zostałam jej ciotką..muszę więc się o nią troszczyć..chociaż z drugiej strony Valerian jest przy niej taki mniej..szorstki..jakby otwierała go na świat..- zaczęła sama się zastanawiać - wybacz...lubię analizować swoje myśli, za nim podejmę jakąś decyzje..- zakomunikowała w końcu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:20, 12 Gru 2013    Temat postu:

Alister powoli tracil cierpliwosc. Ale sluchal jej dalej;- To nie znaczy, ze dziewczyna jest na przegranej pozycji.... Czy go zmieni czy nie zmieni, to malo istotne. Dlatego, ze potrzebujesz uwagi to zepsulabys humor Rose? a meska solidarnoosc? Jesli spotkam Valeriana, musialbym go poinformowac o zamiarach?-widzac jej mine usmiechnal sie czarujaco:- Nie, nie wsypie Cie. Ale nie ukrywam, ze mi sie to nie podoba.-skierowal wzrok w strone szpargalow.:- Powiem Ci tak. Jak chcesz sie wyrwac..... To zabieram Cie dzisiaj do klubu i na kolacje, ale nie do miasteczka. Odrobine dalej. Ale to tajemnica. Jesli oczywiscie wyrazisz ochote.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 12 Gru 2013    Temat postu:

- może innym razem..dzisiaj nie mam na to siły..- odparła przeciągając się. Kobieta w ogóle nie przejmowała się jego uwagami. Nie znał jej, więc nie miał jej prawa oceniać. Swoje zdanie może mieć każdy, ale to nie znaczy, że ona musiała na to w jakiś sposób reagować
- możesz mówić Valerianowi co chcesz..on wie jakie jest moje zdanie..- dodała przekręcając się na brzuch i spojrzała uważnie na niego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:58, 12 Gru 2013    Temat postu:

Alister odparł wzruszając ramionami:- Cóz, więc lżej dla mnie, jesli bede z Nim rozmawiał...-usiadł na krzesle:- Nie to nie-złapał dwa dokumenty dotyczace eliksirów i zaczał je studiować:- zabierzmy się za to, bo się ściemni-zauważył.

W środku cały się aż gotował ze złości, ale trzymał emocje na wodzy tak, jak uczył go ojciec. Jeszcze powiedziałby cos kąsliwego i uraził dziewczyne do żywego. A po co strzepic sobie język?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:32, 15 Gru 2013    Temat postu:

- odłożę to na jutro..w końcu co będę robiła przez resztę wakacji..- westchnęła wzruszając ramionami - napijesz się czegoś ? - spytała wpatrując się w niego i przechylając lekko głowę, przez co jej platynowe włosy opadły na jedno ramie kurtuazyjnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:42, 15 Gru 2013    Temat postu:

-Tak, jesli masz Albanski Bourbon albo Brandy, byloby mi milo...-powiedzial powaznym tonem:- To moje ulubione, ale lubie kazdy rodzaj alkoholu-sprostowal zaraz z usmiechem. Staral sie byc czarujacy, ale ostatnie wypowiedziane przez Nia zdania lekko Go zirytowaly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:47, 15 Gru 2013    Temat postu:

- miałam na myśli raczej sok..- odparła podnosząc się z łóżka - zważywszy na okoliczności, alkohol nie byłby odpowiednim napojem..- dodała nalewając do dwóch szklanek soku z winogron. - pozwolisz, że się odświeżę?.., zajmie mi to dosłownie chwilę..- powiedziała z uśmiechem i zaczęła ściągać buty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:51, 15 Gru 2013    Temat postu:

Alister ukryl zmieszanie nonszalancja i odparl:- Pewnie, zaden klopot. Alkohol jest dobry o kazdej porze, to ilosc powinna sie zmieniac.-zauwazyl. Jego spojrzenie utkwilo w dziewczynie, gdy powiedziala o odswiezaniu sie. Przejechal dlonia po wlosach, poprawiajac fryzure i ujal szklanke do reki. Katem oka jednak na Nia zerkal.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 1 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin