www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Nie 19:18, 21 Mar 2010 Temat postu:

-A ja lubie... gdy nie masz zabawy patrząc na moje wysiłki...-odparł Alex i puścił ją. Położył się na łózku i zamknał oczy:-Dobranoc kochanie...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Nie 19:19, 21 Mar 2010 Temat postu:

Suniv nie spodziewała się tego i brutalnie upadła na podłogę - cham.. - obruszyła się poczym wyszła na taras. Usiadła na poręczy i spojhrzała na linię drzew.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 19:20, 21 Mar 2010 Temat postu:

Alex wstał i podszeł do niej:-Cham to Ty, bo lubisz patrzeć, jak się męcze...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Nie 19:23, 21 Mar 2010 Temat postu:

Mruknęła coś niezrozumiałego. Weszła do sypialni zrzuciła z siebie szlafrok , położyła się na łóżku i z impetem zakryła się cała kołdrą.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 19:24, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Rób jak chcesz... ja nie pozwolę dac się bawić soba..-odparł Alex. Wstał i stanął na balustradzie:- Pogadamy kiedy indziej.,...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Nie 19:28, 21 Mar 2010 Temat postu:

Po chwili coś obok niego przemknęło. Mógł w powietrzu poczuć tylko zapch perfum Suniv. Po chwili kobieta biegła już w stronę lasku.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 19:29, 21 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnał ciężko. Zeskoczył i ułożył się na łózku Suniv. Po chwili usiadł na podłodze i ułożył głowę.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Wto 22:10, 23 Mar 2010 Temat postu:

Suniva stanęła nad nim rankiem. Miała na sobie szlafrok tylko że zupełnie inny. Spojrzała rozbawiona na Alexa. Uniosła rękę. Mruknęła coś pod nosem. Ciało Alexa uniosło się i po chwili delikatnie opadło na łóżko. Suniv uśmiechnęła się do siebie i wyszła z komnaty.

Alex Howlett · Wysłany: Śro 17:53, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex obudził się i szepnął:-Kurde...-wstał, syknął i podszedl do balustrady.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 17:59, 24 Mar 2010 Temat postu:

Suniv wróciła jakiś czas później. Była już przebrana. Tym razem miała na sobie czarną krótką sukienkę fioletowe rajstopy i czarne szpilki. Owinięta była również fioletowym szalem. Włosy były idealnie ułożone a na jej ustach gościł czarujący uśmiech. W ręku trzymała srebrną tacę. Na niej natomiast było przyszykowane dla Alexa śniadanie - Alex..przyniosłam Ci coś do jedzenia..

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:02, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex odparl:- Dlaczego przenioslas mnie na lozko?

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 18:06, 24 Mar 2010 Temat postu:

- a kto normalny śpi na podłodze...pozatym założe się że to łózko jest wygodniejsze niż podłoga.. - puściła mu oczko i postawiłą tacę na stoliku

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:10, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex odparl:- Zachowujesz sie jakby nigdy nic.. ostatnio bylas na mnie obrazona...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 18:12, 24 Mar 2010 Temat postu:

- oj przestań...kobieta zmienną jest.. - poklepała go po ramieniu - jestem ciekawa co u Victora i Anny

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:16, 24 Mar 2010 Temat postu:

-Nie wiem... pewnie dobrze..-odparl Alex staojac do niej tylem.