www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:39, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex odwrocil ja do siebie i zaczal namietnie calowac. Objal ja i mocno przytulil.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 18:40, 24 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się i oddawałą mu każy pocałunek

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:41, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex trzymal ja przy sobie i oddawal sie pocalunkom.:- Jestes dla mnie wszystkim....-usmiechnal sie i objal ja mocno w talii.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 18:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

- nawet nie wiesz jak mnie to cieszy.. - mruknęła mu do ucha i przytuliła się

Alex Howlett · Wysłany: Śro 18:43, 24 Mar 2010 Temat postu:

Alex odparl:-Mnie bardziej.....-trzymal ja jakby bal sie, ze ja pusci i straci.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pią 20:40, 26 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się i pocałowała go w nos. - niedługo wraca twoja rodzina..

Alex Howlett · Wysłany: Sob 0:17, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Wiem..-odparł obejmując ją:- Oczekuję ją... razem z Tobą...-uśmiechnał się czarująco.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Sob 12:07, 27 Mar 2010 Temat postu:

- Alex... - spojrzała mu w oczy - czy Daphne i Demeter się lubiły? - spytała nagle

Alex Howlett · Wysłany: Sob 13:44, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Tak... choć często się kłóciły i przekomarzały, to jednak zawsze się traktowąły jak siostry...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Sob 14:06, 27 Mar 2010 Temat postu:

- yhm.. - mruknęła tylko dochodząc do komody. Na której stały dwie szkatuły. W jednej znjadował się medalion i pierścien z rodem Lestrange'ów a w drugiej sygnet będący jednym z insygniów jej władzy. Medalion założyła sobie na szyję a sygnet na miejsce obrączki. Uśmiechnęła się przelotnie do Alexa - chodź..

Alex Howlett · Wysłany: Sob 15:16, 27 Mar 2010 Temat postu:

Alex spojrzał na nią zdziwiony:- Ale gdzie?

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Sob 15:19, 27 Mar 2010 Temat postu:

- na spacer.. - uśmiechnęła się zakładając czarny płaszczyk dla proformy i podała mu rękę - do świata mugoli...- dodała po czym wyprowadziła go z sypialni.

Alex Howlett · Wysłany: Sob 15:21, 27 Mar 2010 Temat postu:

Alex machnął różdżką i czarny płaszcz spłynał ku niemu w powietrzu. Załozył go oraz kapelusz i oba sygnety na palce. Spojrzał na nią z czarującym uśmiechem:- Pani przodem...

Suniva Lestrange Howlett

Suniv zaprowadziła Alexa do sowjej komnaty. - kochanie uspokój się...zaraz porozmawiamy.. - podeszła do komody na której lezał pergamin z napisaną instrukcją przez Nessi i taca z różnymi flakonikami oraz bandarz. Suniva westchnęła i ściągnęła koszulę. Odmyła ranę poczym postąpiła zgodnie ze wskazówkami Nessi i zaczęła się bandarzować

Alex Howlett

Alex wpatrywal się w przestrzen. Zadrżał ponownie, zaciskając pięść. Uderzył nia w miekkie łózko, i odczuł zawód, ze nic się nie łamie. Położył sie i przymknął oczy. A więc doszło do wojny..... westchnał głęboko i potarł dłonia twarz. Z lekko drżących ust wydał się głos:-Kochanie.. w porzadku?