www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex spojrzal na Lucjusza:- Dlaczego nie pamiętam żadnych waszych odwiedzin? W ogóle kontakt sie urwał gdy miałem 5 lat podobno...

Bellatriks Lestrange

- co Cię naszło nagle?..myślałem że ten temat jest już zamknięty..- spojrzał na niego z uwagą

Alex Howlett

-Nie..po prostu....-zamyslił się:- Noby jets zamknięty... zreszta..-machnał ręką. Po chwili spojrzał na swoje dłonie i wyciągnął cygaro, które powoli zapalił:- Po prostu próbuje poskładac cała historie do kupy, wybacz...

Bellatriks Lestrange

- poróżniliśmy się z Twoim ojcem..to skomplikowane..- powiedział Lucjusz po chwili ciszy

Alex Howlett

-Aha...-stwierdził Alex:- Zastanawiam się.....-dodał po chwili:- jak to wszystko dalej ma wyglądac..pokonaliśmy praktycznie każdego, kto wszedł nam w droge.... dzieciaki mają swoje prace i potomków.... wszystkim dobrze idzie... co dalej?

Bellatriks Lestrange

- teraz przyszła kolej na zmierzanie sie ze swoimi problemami..tak mi się zdaje przynajmniej..ale nie martw się Alex..niedługo pojawią się jacyś idioci samobójcy których będziesz mógł roznieść..

Alex Howlett

-Nie o to chdozi..takich jest na pęczki...-odparł po chwili:- Prawie straciłem syna.... a to chyba najgorszy koszmar...gdy rodzic przeżyje własne dziecko....-przyznał po chwili:- Hogwart mi nie wystarczy..musze mieć dodatkowe zajęcie...

Bellatriks Lestrange

- zajmij się żoną..- spojrzał na niego rozbawiony gasząc papierosa - z pewnością pochłonie wiele twojej energii..szkol wnuka, albo wnuczkę jeśli będzie chciała, porozmawiaj z Evelynn..Willowi na razie się wiedzie..

Alex Howlett

-hah, jakby to było takie proste...-westchnał Alex dopalając cygaro:- Moja własna córka nie chce mi zaufac... nie powie mi o niczym..... chociaż ja wychowywałem....

Bellatriks Lestrange

- może to kwestia podejścia..nie wypytuj jej, spędź z nią trochę czasu, jak znajdzie odpowiedni moment to sama Tobie powie..to jest inaczej niż z synami..nastolatki są bardzo skomplikowane..Eve w zasadzie jest już młodą kobietą ale hormony wciąż jeszcze buzują..przechodziłem to z Narcyzą, została moją żoną w wieku 17 lat, ze Scarlett, częściowo widziałem jak to było z Suniv i teraz czeka mnie to z Anastazją, a ponieważ Bellę znam z lat szkolnych wiem co nie co ..

Alex Howlett

-Taak..rzeczywiście....-odparł Alex:- Może to lepszy pomysł...moim pierwszym dzieckiem był Victor, a Daphne...-spojrzalł nagle w niebo:- Daphne....-powtórzył:- Ona wiedziała wszystko.... czego uczyc... była łągodna... poza treningami...tak ją poznałem...-uśmiechnał się:- Trenowała sztuk wlaki w jednej z baz Łowców..... była niesamowita... tak podobna do Suniv... szybka, zdecydowana....-rozmarzył się, a potem pokręcił głową:- W każdymr azie... nie wiedziałem, czego mam uczyć własnego syna.... ojciec uczył go sam....

Bellatriks Lestrange

- no to teraz masz szansę by to naprawić..- Lucjusz próbował sie lekko uśmiechnąć

Alex Howlett

Alex spojrzał na Lucjusza:- Chyba masz rację... a skoro tyle wiesz o kobietach, to czemu wciąż zgrywasz lorda przed własną zoną?-spytał ze śmiechem.

Bellatriks Lestrange

- bo moja żona to lubi tylko nie chce się przyznać..- odpowiedział Lucjusz śmiało rozbawiony - właściwie to mam tytuł hrabiego ..- spojrzał na Alexa poważnie

Alex Howlett

-Powaznie? Niesamowite...-odparł Howlett ze spokojem:- Czyli plotki, ze ojciec ma tytuł barona też sa prawdziwe.....-dodał:- Super.... ale nie wiem, po co wam te tytuły, skoro wasze ego i tak...-urwał i uśmiechnął się.