www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

Uśmiechnął się do Suniv po czym spojrzał na mężczyznę - Max Sparks - uścisnął jego dłoń.

Alex Howlett

Alex spiął konia i spojrzął w gwiazdy. Po chwili lekko ruszył z zagrody.

Gość

Max spojrzał na niego i pokręcił głową wskoczył na konia i puścił się galopem przed siebie.

Liliana Malfoy

Liliana z Edwardem spacerowali po błoniach, aż w końcu ich oczom ukazała się zagroda.
-Tak dawno tu nie byłam.

Edward McAdams

Wbił wzrok w zagrodę.
- Z tego co pamiętaj, ja nie byłem tu ani razu. Czyja to własność? - spytał Lilianę.

Liliana Malfoy

-Sunivy. Ale mam tu swojego konia.-Podeszła do drewnianego płotu otaczającego stajnie.

Edward McAdams

- No to wskakuj. Ja tu sobie usiądę. - wskazał na ławkę. Ból głowy spowodowany brakiem palenia z pewnością nie pozwoliłby by mu na czynną aktywność, więc był nawet zadowolony z obrotu sprawy.

Liliana Malfoy

-Myślałam, że pojeździmy razem.-Pogłaskała araba który do niej podszedł.

Edward McAdams

- Nie wiem czy byłoby rozsądnie rozporządzać końmi Suniv bez jej zgody. - podszedł do Liliany.

Liliana Malfoy

-Zmieślilibyśmy się na moim.-Wzruszyła ramionami.

Edward McAdams

Uśmiechnął się łobuzerko.
- Coraz bardziej zaczyna mi się to podobać..

Liliana Malfoy

-W takim razie zgadzasz się?-Uśmiechnęła się lekko.

Edward McAdams

- A co mam do stracenia? - wzruszył ramionami. Cofnął się, by Liliana mogła wyprowadzić konia.

Liliana Malfoy

-Musisz poczekać, to nie ten.-Przeskoczyła zręcznie ogrodzenie i zniknęła z stajni. Po chwili wyprowadziła czarnego jak noc fryza gotowego już do jazdy.-To jest Princess.

Edward McAdams

- Nie taka Princess jak jej Pani. - mrugnął do Liliany po czym poklepał klacz.