www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

Narcyza przytuliła się mocno do Valeriana.

Lucjusz przewrócił oczyma i udał że odmawia jakieś modły do nieba.

Narcyza kiedy to zobaczyła ruszyła na niego i zaczęła go popychać na głęboką wodę , dżgając go pazokciem i uderzając na ślepo pełna wyrzutów
- no to wszytsko wraca do normy..- uśmiechnęła się Suniv

- no no no..Charlott ..nie wiem czy ci go tak oddam w 100% - mruknęła Bellatriks pojawiając się na plaży i posyłając wszytskim czarujący uśmiech po czym przeniosła wzrok na siostrę - Cyziu czekaj..pomogę Ci..- zaoferowała się i ruszyła w stronę siostry która próbowała podtopić męża

Alex Howlett

Charlotte spojrzała na nia wyzywająco:- Nie masz wyboru...-po czym przytuliła sie mocno do Valeriana i pocałowała go.
Valerian usmiechnał sie oddając pocałunek.
Alex spojrzał na Suniv i przytulił ja:- Tak, wraca do normy...-szepnał.

Bellatriks Lestrange

Kiedy udało się zatopić Lucjusza Bellatriks wróciła na plażę
- mówiłaś coś kochana?..- spojrzała na Charlotte stając przed nią
Suniv rozbawiona udała że gra na werblach
- tak myślałam..- uśmiechnęła się nie otrzymując żadnej odpowiedzi i wyszła z wody po czym rozłożyła się na leżaku

Alex Howlett

Charlotte przytuliła Valeriana:- On jest mój...-powtórzyła.
-No, na pewno...-mruknał James i podszedł do nich:- valery... widze, ze zadbales o forme.....
-Taaak.... Ty tez chcesz dac nura młodości?-spytał spoglądajac na niego.
-Moze innym razem...-odparl wesoło James:- No to wakacje na całego!-krzyknał uradowany.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks przewróciła oczyma słysząc krzyk Jamesa i zabrała się za czytanie książki. Po chwili uniosła wzrok z nad książki wpatrując się w Charlotte.
- to będzie wspaniałe otarcie wakacji bo Bella ma dzisiaj urodziny..- oznajmiła wszytskim Narcyza wracając na brzeg

Bellatriks pokazała jej żeby puknęła się w głowę
- oj Bella..to będzie tylko małe przyjęcie..
- nie.. - rzuciła krótko i wróciła do książki
- ale Bella..

Bellatriks zamknęła książkę i spojrzała na siostrę
- dobrze..- zaczęła powoli - niech Ci będzie..
Narcyza uradowana ucałowała ją w czoło i prawie pobiegła do domku

Alex Howlett

James uśmiechnął się szeroko:- taaak.... malutkie przyjecie...-spojrzał na Valeriana, który ruszyłó w strone bellatriks:- A ty co robisz?
-Trzeba solenizantce sprezentowac urodzinowa kapiel w morzu...-powiedział Kadmus i ruszy szybszym krokiem dopadajac leżaka bellatriks.
Charlotte zasmiała sie cicho widzac tą scenę, ale gdy Bella spojrzała na nia, odwróciła wzrok.
Alex odgarnał włosy z czoła:- Wiec..... musimy pomóc sie przytogotwą co imprezy...-szepnał do Suniv.
Jason przystanał i spojrzał w kierunku plaży szukajac wzrokiem Scarlett i anny:- Gdzie one sa?-spytał przejeżdżajacego victora.

Bellatriks Lestrange

- spróbuj to zrobić a obiecuję że nie zapomnisz tych wakacji..- warknęła wyrywając się

Suniv uśmiechnęła się do Alexa opadając na leżak - ja tam już swój prezent mam..- mruknęła i pogłaskała drzemiącą Evelynn po głowie

Scarlett i Anna pojawiły się na horyzoncie wracając ze spaceru

Lucjusz tym czasem podszedł do Charlotty - nie miej za złe mojej żonie, jej pytań często nie można wytrzymać..

Alex Howlett

-wiem, zauważyłam..-odparła rozbawiona:- Nic sie njie stało. Lepiej sie nia teraz zajmij...-zacheciła go i wstała podkracajac sie do valeriana.
Valerian złapał Bellatriks za ręce:- och daj spokój.....co ci szkodzi porządny nur w lazurowej wodzie......
Alex zasmiał sie:- Aha... ja też musze cos skombinować......-stwierdził nieco zażenowany.
jason 0podjechał z victorem na mieliznę:- Dziewczyny! jedziecie z nami?-zaproponował.

Bellatriks Lestrange

- nie, nie przeszkadzajcie sobie..- mruknęła Anna przerywając rozmowę i obie poszły do domku

- nie wiedziałeś? - wyszeptała rozbawiona

- zajmij się swoja Lottą..- mruknęła przytulając się do niego - chyba nie chcesz by poczuła się nie kochana..- wyszeptała i przygryzła płatek jego ucha, korzystając z jego zszokowania podcięła mu nogę i Valerian wylądował w wodzie. Bellatriks ukłoniła się przed nim jak po występie i odeszła rozbawiona kręcąc subtelnie biodrami

Alex Howlett

charlotte spojrzała na nia i lekko zniesmaczona zajęla sie opalaniem. Valerian spojrzal za bellatriks:- ja bym sie nie smiał na Twoim miejscu...-odparł podnoszac się z wody:- Jestem szybszy niz ostatnio...-podbiegł do niej i znalazł sie przy niej chwile póxniej, podcinając ja i zanurzając w wodzie, po czym wyciągajac ze smiechem:- Wszystkiego najlepszego!-ucałował ja w czoło i ruszył przed siebie smiejąc się pod nosem. Po chwili czyjas dłon dotkneła jego mostka i lekko pchneła. valerian zrobił krok w tył, i został podcięty, wpadajac znów do wody. przed nim stał james śmiejąc się zawadiacko:- chcesz jeszcze?
-dawaj...-odparl valerian i rzucili się na siebie.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks zaśmiała się widząc ich wodne zapasy i ruszyła do domku.
Lucjusz widząc że James jest zajęty ruszył za Narcyzą.

Alex Howlett

Valerian zasmiał sie i próbował podciac jamesowi nogę. james zamachnał sie i złapał go mocniej. scisnięci tak mocowali się ze soba przez chwilę, a potem przeszedl obok Alex i dxgnał palcem Jamesa w policzek. Obu mężczyzn po chwili zachwiało sie i wpadło do wody. Alex smiejąc sie ruszył dalej. James smiejąc sie wstał i spojrzałza Lucjuszem i narcyzą. westchnąl cięzko i ruszył otrepując sie chcac złapac Lucjusza.

Bellatriks Lestrange

Lucjusz w zanim wszedł do domu otrzepał nogi i ściągnął mokrą koszulę po czym wszedł do środka.

Jamesowi na plecy znienacka wskoczyła Eve - co tam wujciu?

Alex Howlett

james usmiechnał się:- wujek zaraz przetrzepie ci skóre...-zasmiał sie:- A Ty w co się bawisz?-rozejrzał sie:- Lucjusz!

Bellatriks Lestrange

- jest już w środku..mało czasu mi poświęcasz..czuje się nie kochana..a Bella to już w ogóle..powinieneś z nią pogadać..- oznajmiła, cmoknęła go w policzek i uciekła