Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sala Balowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:37, 01 Kwi 2012    Temat postu:

- zobaczymy co powiesz jak będzie przychodziła do domu cała obolała i nie będzie chciała jeść..

- Lucjuszu..- wtrąciła się Narcyza która weszła razem z siostrą - nie zawsze tak jest..przy odpowiedniej kontroli..nie będzie miała większych problemów..a teraz przepraszam ale mam zajęcia które chciałabym dokończyć...- stanęła przed nim wspierając rękę na biodrze wymownie

Bellatriks spojrzała na nich rozbawiona.

Lucjusz mierzył żonę chłodnym spojrzeniem - do czego to doszło żebym we własnym domu musiał przestrzegać jakiś cholernych..

- Lucjuszu nie jesteś tutaj sam..wyrażaj się inaczej..

Lucjusz obdarzył ją wymownym wzrokiem mówiącym wiele co zaraz zrobi z tymi zajęciami z cholernym baletem.

- Lu..no nie bądź żyła..jeśli chcą daj im potańczyć..- westchnęła Bellatriks - synusiu mój drogi jak ja dawno Cię nie widziałam..- mruknęła przytulając się do Jasona- jak Ty wyrosłeś..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:45, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Jason poklepał ją po plecach:- Taaak, Mamo..mówisz to za każdym razem..-rozesmiał sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 01 Kwi 2012    Temat postu:

- zaczynam mieć kompleks niższości..- westchnęła pół żartem pół serio i wzdrygnęła się słysząc trzask drzwi po czym spojrzała na siostre

- ciche dni..- kobieta wzruszyła ramionami i zaczęła mówić coś do Elizabeth

- może je zostawimy? - spytała Bellatriks


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:11, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Jason odparł:- tak...chyba to najlepsze wyjście...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:14, 01 Kwi 2012    Temat postu:

- no to na mnie pora..- Bella uśmiechnęła się i cmoknęła Jasona w czoło - trzymaj się ..- westchnęła i już jej nie było

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:17, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Jason wzruszył ramionami i ruszył do siebie. Po chwili deportował sie do Moulipee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:30, 05 Paź 2012    Temat postu:

Na sali wrzało jak w ulu. Wszędzie biegały specjalnie zatrudnione konsultantki, służba i skrzaty wykonując rozmaite zarządzenia Narcyzy.

Pani Malfoy stała po środku sali balowej, w długim czerwonym szlafroku. Nie była gotowa jak co dzień rano. Dziś był taki dzień, gdzie najpierw trzeba było zająć się innymi rzeczami.
Kiedy nie miała na sobie sukni, makijażu i wymodelowanej fryzury, wyglądała jeszcze młodziej.

Narcyza krzyknęła coś do służącej która odkurzała ogromny żyrandol i odwróciła się widząc kątem oka..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:31, 07 Paź 2012    Temat postu:

Lilianę, która starała się przemknąć do kuchni najlepiej. Wyglądała, jakby dopiero co podniosła się z łóżka. Nieco potargane włosy, niedbale odrzucone na plecy, podkrążone oczy i blada cera dopełniały widoku. Widząc spojrzenie Narcyzy, zatrzymała się i bezskutecznie starała się stłumić potężne ziewnięcie.
-Dzień dobry, ciociu.-Poprawiła pasek niezbyt długiego szlafroka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:51, 07 Paź 2012    Temat postu:

Narcyza zmierzyła Lilianę zaciekawionym spojrzeniem i zawołała służącą by zrobiła jej..hmm..przyszłej synowej ?..Właściwie sama nie wiedziała jak nazywać Lilianę
- wiesz moja droga..nie wyglądasz najlepiej coś się stało?..nie odpowiadaj..- mruknęła widząc gdy jej rozmówczyni otwiera zrezygnowana usta - po prostu się nim nie przejmuj..dzisiaj poznasz wielu ciekawych ludzi..- westchnęła głaszcząc ją po policzku

Po chwili Lilianie została wręczona czarna kawa.
- Lucjusz i Draco są w ministerstwie i wrócą dopiero po południu..oni nie potrzebują wielkich przygotowań, dzieci jeszcze śpią, ale zaraz będzie trzeba je obudzić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:34, 10 Paź 2012    Temat postu:

Liliana sama nie wiedziała, jak ma się tu czuć. Została zaproszona przez Dracona i miała wrażenie, że chodzi tutaj o coś więcej, niż dobre samopoczucie jej i dzieci. Ostatnimi czasy jednak powoli dochodziła do wniosku, że jest to zwyczajny powrót na stare śmieci, z coraz mniejszymi zobowiązaniami, a właściwie ich całkowitym brakiem, już od samego początku.
-Wyglądam jak żywy trup.-Stwierdziła, ukradkiem przeglądając się w lustrze i krzywiąc na swój koszmarny widok. Całe szczęście do balu zostało jeszcze trochę czasu, który będzie mogła poświęcić na doprowadzenie się do standardowej... doskonałości, przynajmniej na takich imprezach. Uśmiechnęła się nieco pokrzepiona, wyrzucając chociaż na chwilę Malfoy'a ze swojej głowy.
-Dziękuje.-Niezbyt świadomie zwróciła się do służącej, która spojrzała na nią oniemiała. Cóż, w tym domu nie dziękowało się służącym. Kawa była mocna i gorąca, ale właściwie tylko taka była w stanie ożywić Lilianę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:46, 10 Paź 2012    Temat postu:

- no głowa do góry..- Narcyza uniosła pod brudek Liliany by ta mogła natrafić jej oczy, w których z powodu balu można było zauważyć wesołe ogniki - nie powinnaś się przejmować fochami mężczyzny, mówią, że kobiety są bardziej złożone, a ja nie do końca się z tym zgadzam..jest w tym wiele niedomówień..- westchnęła kobieta spacerując ze swoją byłą podopieczną po sali - wasze sukienki powinny przyjechać lada moment..- dodała uśmiechając się do niej. Dawno tak dobrze się nie czuła. To właściwie będzie pierwszy taki bal od dnia kiedy Czarny Pan przejął władzę w świecie czarodziejów po raz drugi. - oo no proszę..widzę, że dziewczynki już wstały..- kątem oka zauważyła Sophie, a za nią stała Rosalie. Pierwsza z nich wchodziła właśnie do pomieszczenia zszokowana ogromem tego przedsięwzięcia. Wszystko było dopinane na ostatni guzik. Sophie musiała przyznać, że trochę denerwowała się przed balem. Po pierwsze był to jej debiut, więc musiała wypaść jak najlepiej. Po drugie bała się, że nie zna wszystkich kroków tych tradycyjnych tańców. Nie specjalnie jakoś się do tego przykładała. Dostała gęsiej skórki więc zawiązała szczelniej szlafrok i podeszła do obu kobiet
- dzień dobry..- wymruczała cicho wciąż zaspana - no co..- spytała wpatrując się w babcie, która obdarzyła ją rozbawionym spojrzeniem
- nic kochanie..popatrzeć na Ciebie nie mogę..?wyglądasz na zestresowaną..- kontynuowała nie słysząc odpowiedzi
- bo tak jest..w ogóle nie mam ochoty no..nie wiem jakoś to wszystko mnie przeraża..
- przecież lubiłaś bale..
- no tak..ale ten jest...no po prostu jest inny..- westchnęła zrezygnowana
- a z kim przyjdziesz? - wypytywała ją dalej Narcyza poprawiając bukiet kwiatów w jednym z wazonów
- jak to z kim? - Sophie była na tyle zszokowana, że spojrzała na Lilianę, a kiedy ta nic jej nie odpowiedziała znów spojrzała na Narcyzę - niby z kim miałabym się pojawić..od jakiegoś czasu mam szlaban, więc kogo niby miałam zaprosić..- skrzyżowała ramiona
- a listy?
- listy..- powtórzyła nastolatka rozeźlona - gdybyś mi przypomniała, że trzeba..
- zmień swój ton z łaski swojej..- Narcyza zmrużyła nieco oczy
- przepraszam..ale ostatnio jakoś nie mam do tego głowy..a Ty Liliano idziesz z moim ojcem? - spytała po raz pierwszy drugą kobietę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:56, 10 Paź 2012    Temat postu:

-Nie przejmuję się. Mam dosyć jego fochów i obrażania się i w ogóle tego wszystkiego.-Prychnęła rozeźlona. Prawdą jednak jest, że starała się tylko tego wszystkiego nie mieć gdzieś. Wczorajsza rozmowa z Draconem nieco wytrąciła ją z równowagi.-Nie mogę się ich doczekać. Pierwszy raz się tak zdarza, że idę na bal i jeszcze nie widziałam swojej sukni. Przyznam, że trochę tym się niepokoję.
Rosalie wyglądała nic nie lepiej. Starała się jednak zachować chociaż pozory spokoju i właściwego dla siebie lekceważenia. Z tego co Liliana wiedziała, Rose wybierała się na ten bal z Howadem, więc nawet nie pytała.
-Z tego, co się orientuję raczej tak.-Odpowiedziała, upijając łyk kawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:32, 10 Paź 2012    Temat postu:

- a mogę nie iść na ten bal..? - spytała Sophie

- niestety, lub stety obecność na takich wydarzeniach jest obowiązkowa nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale Twoje pochodzenie..

- tak wiem..obowiązuje..a Ty idziesz z Howardem tak ? - spojrzała na Rose i gdy zobaczyła rumieniec na jej policzkach - no jasne..

- Sophie..posiadanie partnera nie jest obowiązkowe..

- tak..nie jest..ale jakoś wszyscy go mają..

- So..- Narcyza nie dokończyła bo dziewczyna wyszła szybkim krokiem z sali balowej - przepraszam Liliano..muszę z nią porozmawiać.. - westchnęła i ruszyła za wnuczką po chwili jednak zatrzymała się i odwróciła do Liliany - a może Ty spróbujesz ..ona potrzebuje teraz kogoś takiego..

- co się znowu dzieje..- rzucił Draco wchodząc do pomieszczenia i rzucając płaszcz na jakiś fotel

- Draco..- Narcyza odwróciła się do syna - nie bałagań tutaj..szykujemy to cały dzień..

Mężczyzna puścił uwagę matki mimo uszu - Sophie znowu rozrabia?..

- to nie tak..

- no to trzeba jej wytłumaczyć, że dzisiaj nie może się tak zachowywać..- westchnął Liliany nie omiatając nawet spojrzeniem

- a nie mieliście być później..? - spytała Narcyza zdziwiona szybkim pojawieniem się syna

- zdecydowaliśmy, że tym razem pojawimy się wcześniej..ojciec jest w gabinecie..

- mhm.. - Narcyza przypatrywała się synowi przez dłuższą chwilę. W sali nastała długa, gęsta cisza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:48, 12 Paź 2012    Temat postu:

-To dobry pomysł.-Przytaknęła Liliana. Nie odwróciła spojrzenia od Narcyzy, nawet kiedy zjawił się Draco. Cóż, nie robił jej łaski, że się do niej odezwał, czy w ogóle uraczył spojrzeniem. Zamiast tego odłożyła filiżankę na stolik obok i wyszła w ślad za Sophie.
Znalazła ją w małej bibliotece. Pomieszczeniu całkiem na uboczu, wyjątkowo cichym, małym i przytulnym. Regały sięgały od podłogi do sufitu, tylko jedna ściana pozostawała wolna, na której znajdował się kominek, a po jego bokach dwa, duże okna. W pokoju starczyło miejsca wyłącznie na dwa fotele i mały stolik. Właśnie na jednym z tych foteli siedziała nieco nadąsana Malfoy'ówna.
Liliana stanęła w drzwiach, patrząc na dziewczynę nieco niepewnie. W końcu ich ostatnia rozmowa nie była zbyt przyjemna.
-Sophie, chciałabym z Tobą porozmawiać, jeśli nie masz nic przeciwko.-Zaczęła cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:14, 12 Paź 2012    Temat postu:

- a dlaczego miałabym mieć? - dziewczyna spojrzała na nią - właściwie jest mi to zupełnie obojętne..- westchnęła odkładając jakąś przypadkową książkę - uważam, że postępowanie mojego ojca nie jest właściwe..ale cóż..nie miał dobrych wzorców..podobnie jak ja..wiesz w ogóle co stało się z moją matką? - spytała Sophie podnosząc wzrok. Słowa wylewały się z niej z prędkością światła. Było tak zawsze wtedy gdy czymś się denerwowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin