Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon i przejście do jadalni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:03, 20 Cze 2011    Temat postu:

Jason wstal i podszedł. Wyciągnał i uscisnał dłoń Tedowi:- jason Howlett... my sie jeszcze nie znamy.....

Valerian spytał:- Będzie źle, jesli nazwe go wnusiem?-spytal rozbawiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:06, 20 Cze 2011    Temat postu:

Andromeda wzruszyła ramionami, Lucjusz natomiast utkwił w nim badawcze spojrzenie.
- Lucjuszu..przestań,,- poprosiła go Dromeda - odpuść mu..- wyszeptała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:07, 20 Cze 2011    Temat postu:

valerian machnał ręką do chlopaka:- nie martw sie... on tylko tak wygląda groźnie... tak naprawde jest jak przytulanka, prawda?-spojrzał rozbawiony na Narcyze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:58, 21 Cze 2011    Temat postu:

Młody mężczyzna spojrzał prowokacyjnie na Lucjusza.

W tym samym momencie w jadalni pojawiła się Bellatriks z Jamesem. Kobieta zlokalizowała przybyłą siostrę, a później przeniosła wzrok na jej wnuka.

Na twarzy Teda malowała się wściekłość i determinacja
Bellatriks utkwiła w nim spojrzenie, westchnęła wyciągając różdżkę i oddała ją Jamesowi. W tym samym momencie kobieta została przygwożdżona do ściany za gardło

Andromeda wstałą by zapanować nad wnukiem ale powstrzymał ją Lucjusz, natomiast Bellatriks zatrzymała innych chcących ruszyć jej na pomoc

- zabiłaś ją!..jak mogłaś własną siostrzenicę! wiedząc że czeka na nią małe dziecko! - w miarę jak mówił zaciskał ręce na jej szyi - zabiłaś moją matkę!..nienawidzę Cię..jesteś podłą szmatą bez serca!

Andromeda wybuchnęła płaczem i przytuliła się do Narcyzy która również nie za dobrze na to zareagowała.

Lucjusz chwycił chłopaka za szatę z tyłu i odepchnął go od Belli która opadła na kolana i zaczęła się krztusić
- Andromeda nie zasłużyła na to by słyszeć takie rzeczy młody człowieku..- obrócił go w stronę płaczącej kobiety

Bellatriks łapała oddech podpierając się o posadzkę
Lucjusz puścił chłopaka przodem, pomógł wstać Bellatriks i zaprowadził ich oboje do gabinetu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:03, 21 Cze 2011    Temat postu:

James, ktory ruszał na pomoc Bellatriks, usunał sie przed Lucjuszem, po czym zajał swoje miejsce.
Alex westchnął:- No tak..... niestety się zdarza........-i przeniósł wzrok na Jamesa.
Jason odgarnąl włosy:- Ale trzeba przyznac, ze chłopak jest silny......
James trzymajac różdzke Bellatriks, schował ja razem ze swoja i usiadl ze stoickim spokojem przy stole. Valerian spoglądal na niego uważnie. James spojrzal na niego:- O co chodzi?
-James...... porozmawiamy później...-skwitowal krótko starszy mężczyzna.
Alex podszedł do Andromedy i narcyzy i podał im chusteczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:07, 21 Cze 2011    Temat postu:

Lucjusz wrócił po chwili
- czyś Ty zwariował?! oni się pozabijają..! - krzyknęła Andromeda ruszając w stronę drzwi jednak Lucjusz zastąpił jej drogę,, kiedy Andromeda próbowała go wyminąć on poruszał się jak jej lustrzane odbicie
- Lucjusz przestań!
- Dromedo...postaraj się uspokoić..- NArcyza położyła jej rękę na ramieniu

Suniv natomiast stanęła nad Jamesem, pochyliła się nad nim i przytuliła się - nie martw się..nic jej nie będzie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:12, 21 Cze 2011    Temat postu:

Alex westchnał:- Więcej wiary... Bellatriks przemówi mu do rozsądku... powiedziałem przemówi!-poprawił sie, gdy Andromeda spojrzała na niego.

James odparł:- Ja wiem.... jest silna.... martwie się o co innego..-usmiechnał sie do niej nerwowo:- Ale wszystko da sie jakos rozwiązac....-westchnał głęboko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:15, 21 Cze 2011    Temat postu:

NAgle dało się słyszeć jakieś huki
- o boże..- Andromeda ukryła twarz w dłoniach

Narcyza spojrzała się na męża pełna obaw


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:17, 21 Cze 2011    Temat postu:

James stwierdził:- Lucjuszu... chyba będziesz musiał przemeblowac gabinet....-po czym przytulił Suniv:- Córeczka tatusia...-mruknał ironicznie.

Alex wstał:- Moze pójde sprawdzić....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:24, 21 Cze 2011    Temat postu:

Scarlett przytulała cały czas Andromedę do siebie.

- możliwe ale przynajmniej wiem kto za to zapłaci..- odpowiedział siadając na krześle

Suniv słysząc słowa Jamesa odsunęła się od niego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:28, 21 Cze 2011    Temat postu:

James spojrzal na nią:- Nie rób tak, to nie było złosliwie...-usmiechnał się:- Przepraszam...-dodał po chwili.

Alex westchnał, widząc tą scenę.-James...-spojrzał na brata:- Wszystko ok?
-Oczywiscie.... znaczy, nie chciałem urazic Suniv, ale.... wszystko w najlepszym porządku...-powiedział z usmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:50, 21 Cze 2011    Temat postu:

- ta cisza nie pokoi mnie bardziej niż te huki.- westchnęła po chwili Andromeda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:56, 21 Cze 2011    Temat postu:

-Może sie uspokoili...-zagadnał Valerian:- Może doszli do porozumienia.... nie wiesz tego.....-usmiechnał sie pokrzepiająco.

Alex natomiast usiadł:- Mysle, ze sobie wszystko wytłmaczyli i teraz będzie już tylko lepiej...... prawda kochanie?-zwrócił sie do Suniv.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 21 Cze 2011    Temat postu:

- może..- Suniv oparła się o framugę drzwi

- dobra nie pomożemy im w taki sposób..starajmy się zachowywać w miarę normalnie - westchnęła Narcyza - Andromedo..wina?

Kobieta kiwnęła głową.

William puszczał oko do Belli i śmiał się gdy ta się rumieniła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:07, 21 Cze 2011    Temat postu:

Alex westchnał:- Cóz... nic poza udawaniem, że nic sie nie stało nam nie zostaje...-po czym nalał sobie wina.
James zerknął na SUniv przepraszajaco, po czym zabral sie za posiłek. Towarzyszył mu dobrotliwy usmiech.
Valerian upił wina ze swojego kieliszka:- Uwielbiam wasze rodziny.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 4 z 131

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin