Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sala balowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:30, 10 Lut 2015    Temat postu:

- skoro jesteś jej pewien, to chyba nie ma problemu prawda? - spytała z przelotnym uśmiechem - wiesz jakby nie patrzeć..za parę lat stuknie Ci 40...- wypomniała mu rozbawiona - po za tym..ze ślubem nie musicie się przecież śmieszyć..pierścionek jest na palcu, czyli jest coś w planach, ale kiedy nikt nie mówił, nie jest to więc wpisane drobnym druczkiem..- pocieszyła go

Anastazja posłała Tomowi wymowne spojrzenie - cieszę się, że w końcu to zrobił..- przyznała - po za tym..ojciec będzie spokojniejszy, a wiesz jaki on jest..- westchnęła sugestywnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:42, 10 Lut 2015    Temat postu:

-Taaak, pamiętam, jak Sophie nie mogła się tego doczekać. I Twój brat, i ojciec.. - zrobił zabawnie przerażoną minę. - Każdy im w końcu ulega - zażartował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:52, 10 Lut 2015    Temat postu:

ALister odparł:- Nie chodzi o czas.... to była decyzja trochę wymuszona siłą... Ale i tak chciałem to zrobić. Ona....-wyszczerzył się:- Jest ukoronowaniem wszystkiego, co do tej pory przeszedłem. I widze to samo, gdy Victor patrzy na Annę, lub... lub Tsu patrzył na Nessi...-westchnął:- Każdy z Nas potrzebuje tej osoby, która, gdy się ją przytuli, sama bliskość mówi Ci, że wróciłaś do domu. Że nie musisz targać tego wszystkiego ze sobą. Chciałbym... żeby Victor z Anną też się pogodzili.....-dodał po cichu. Byli przyjaciółmi od czasu Hogwartu. We trójkę z Tsu opuścili szkołę szukajac przygód. I je znaleźli. Ale Alister nigdy nie zagrzewał miejsca na dłużej. Teraz wreszcie poczuł, że może.

James obrócił się do Vivianne:- Co masz na myśli, Córeczko?-spytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:56, 10 Lut 2015    Temat postu:

- ja tam was nie rozumiem, czas na prawdę odgrywa tutaj taką rolę? - spytała Sophie - jak się kocha..po co czekać ? - spytała retorycznie, a kiedy muzyka ucichła skłoniła mu lekko głowę na koniec tańca po czym ruszyła do stolika

- cóż..wiesz.. Tom..rodziny się nie wybiera - westchnęła rozbawiona Anastazja


Vivianne wpatrywała się w ojca w milczeniu przez dłuższą chwilę
- no wiesz..jestem tak jakby z rozbitej rodziny...- wypaliła nieco rozbawiona swoimi słowami - no bo mieszkacie razem..sypiacie razem.., ale jakoś poczynić oficjalnych kroków nie chcecie..a macie swoje lata..- wypomniała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:00, 11 Lut 2015    Temat postu:

-Nie zamieniłbym Was na nikogo innego - odparł z czarującym uśmiechem. Mieli swoje wady, ale przez takie gesty, widać było, jak bardzo zależy im na reszcie. - Nie przeszkadza Ci, że jest tyle starszy? Chociaż w sumie, to Alister. Dziecko o dorosłym ciele - zaśmiał się, żartując z przyjaciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:08, 11 Lut 2015    Temat postu:

Alister skłonił się partnerce po czym usiał przy stoliku czekając na Anastazję.

James podrapał się po głowie:- Wiesz, Kochanie... nie wszystko tak wygląda... My.... docieramy się trochę....
Słysząc ostatnie słowa Kadmus mruknął tylko"Aha"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:15, 11 Lut 2015    Temat postu:

- co ma znaczyć, że się docieracie ?..- Vivianne zmrużyła oczy - no..więc jak to jest..? - spytała zakładając ręce - ona nie chce czy Ty ? - spytała spoglądając na niego uważnie


Anastazja opadła na krzesło obok Alistera i posłała mu promienny uśmiech

Sophie wróciła również do swojego stolika. Za jakiś czas zostanie podany tort, a ona razem z Tomem udadzą się do nowej posiadłości na noc poślubną. Nie mogła się tego doczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:20, 11 Lut 2015    Temat postu:

Tom usiadł koło swojej żony i złożył pocałunek na jej dłoni. - Zauważyłaś, że wszyscy gdzieś zniknęli? Aż się boję pomyśleć, co się może teraz dziać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:23, 11 Lut 2015    Temat postu:

James spojrzał na Vivianne z lekkim uśmeichem:- Wiesz, by dopiero co zaczęliśmy być razem z powrotem..... Ja wciąz próbuję opanować do końca nowe geny...-wyznał:- I trochę... się o Was boję....

Alister ujął dłoń Anastazji i pocałował Ją w policzek:- Wiedziałaś, zę tak czuję od dłuższego czasu rpzecież. Nie zartowałbym z tego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:27, 12 Lut 2015    Temat postu:

- no właśnie nie wiedziałam..wiesz..myślałam, że się nie doczekam raczej..- odparła rozbawiona Anastazja

Vivianne wpatrywała się w ojca przez dłuższą chwilę, w milczeniu
- chyba powinnam porozmawiać o tym za mamą..Twoja odpowiedź..jest zbyt skomplikowana..- odparła wstając po czym ruszyła w stronę swojego stolika

Sophie spojrzała na Toma rozbawiona - niech robią co chcą..do tortu zostało jeszcze trochę czasu..niemniej jednak..- westchnęła i przywołała do siebie służącą - pozbierajcie wszystkich z powrotem tutaj..

Kobieta kiwnęła głową, po czym wyszła z sali balowej

- trzeba jeszcze iść po Louise..- zwróciła się do Toma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:35, 12 Lut 2015    Temat postu:

-Czy ja wiem? Według mnie jest już wystarczająco późno - spojrzał na nią sugestywnie, nie mogąc się doczekać nocy poślubnej. - Zawołam jej opiekunkę, niech ją tu przyniesie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:14, 15 Lut 2015    Temat postu:

-Słyszeliście?-obrócił się James do Kadmusa i do Gabriela:- Zbyt skomplikowane nawet dla mojej córki...-westchnął:- Zdrowie!


Alister uniósł brew:- Wiesz, ze chciałem to zrobić..... chociaż, no trochę mnie wystraszyliście z ojcem...-uśmiechnął się szeroko:- Ale mi wystarcza to, ze powiedziałaś "tak"...-pocałował Ją namiętnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:39, 15 Lut 2015    Temat postu:

Po kilku minutach kiedy wszyscy zasiedli już na swoich miejscach na salę wniesiono trzy piętrowy tort, oczywiście pokryty białą masą cukrową. Przyozdobiony był on cukrowymi kwiatami w kolorze beżu i kremowymi wstęgami. Doskonale pasował to uroczystości zaślubin tych dwojga. Tom i Sophie podeszli do tortu w akompaniamencie oklasków i wiwatów. Ukroili wspólnie pierwszy kawałek, który powędrował do uradowanego Velcana i przy pomocy służby rozdali kawałki pozostałym gościom. Kiedy każdy otrzymał porcję Młoda Para usiadła na miejsca.

Zajadanie się słodkością minęło w spokojnej atmosferze. Sophie skończyła jako pierwsza, przeprosiła wszystkich i poszła po córkę. Wróciła po kilkunastu minutach ze śpiącą Louise na rękach

- mamo, tato..już czas..- zwróciła się do Liliany i Dracona. Tradycją było, że to rodzice pary młodej odprowadzali Parę Młodą na noc poślubną to też mężczyzna powstał i pomógł wstać żonie. Odebrał śpiącą wnuczkę i puścił Młodą Parę przodem do wyjścia z sali balowej. Opuścili oni uroczystość w towarzystwie wiwatów, śmiechów zawstydzających okrzyków

- aż tak szybko nie życzcie im kolejnego..- westchnął Lucjusz nalewając sobie szklankę whisky.

Eve postanowiła położyć Velcana, ale wspólnie z mężem, syn przekonał ją by dała mu jeszcze godzinę
- ale o pierwszej marsz do łóżka..

Chłopiec kiwnął i umknął gdzieś z Tyberiusem, Scorpiusem i Natem, Vivianne wymieniła tylko porozumiewawcze spojrzenie z rodzicami mówiące "będę grzeczna" po czym wyszła za nimi.

Evelynn natomiast stanęła przed rodzicami wymieniając sugestywne spojrzenie z mężem
- chciałam wam powiedzieć, że...po raz kolejny zostaniecie..

Nie dokończyła jednak bo Suniv od razu się do nich znalazła
- to cudownie kochanie..- odparła uradowana przytulając ją
- właśnie dzisiaj się dowiedziałam..
- gratulacje..- dodała wampirzyca i spojrzała na męża wyczekująco


William uśmiechnął się do siostry po czym spojrzał na Bellę
- teraz to już musisz nadrobić 3..- powiedział pół żartem pół serio


- tak ja wiem, że Cię usidliłam..- mruknęła Anastazja do ucha swojemu świeżo upieczonemu narzeczonemu siadając mu na kolanach, co wywołało praktycznie zgrzytanie zębami u Lucjusza. Sytuację uratowała Narcyza, która zaciągnęła męża mimo jego protestów na parkiet.

Anastazja zachichotała widząc minę ojca i przeniosła wzrok na Alister
- a może byśmy...udali się do mojej komnaty..i pokazałbyś jak bardzo mnie kochasz hmm ? - zaproponowała


Momentalnie goście się przetasowali tworząc nowe grupy. Najstarsze pokolenie oczywiście siedziało razem, dołączyli do nich Valerian i Rose. Przy trzecim stole znaleźli się, Howard z Blair, Elizabeth z Jeremy'm i Marcus z Kate. Daphne poszła się przejść.

Trzeci stół zajęli Scarlett z Jasonem i Anna z Victorem
- to co..porobimy coś fajnego ? - spytała Scarlett ochoczo
- a co chcesz robić..grać w bierki ? - spytała Anna rozbawiona dzisiejszym zachowaniem przyjaciółki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:46, 15 Lut 2015    Temat postu:

Liliana westchnęła cicho i stanęła koło swojego męża. Pewnie i tak zobaczą się bardzo szybko, jednak i tak kobieta odczuła smutek tej chwili. Tom i Sophie byli tacy radośni, że nie dało się tego nie odczuć. Chwyciła Dracona pod ramię i poszli odprowadzić ich aż do bramy, gdzie mogli się deportować do zamku.

-Święta niedługo, czy to znaczy, że znów zaczną się Twoje częste wyjazdy? - zagadnęła Rosalie swojego narzeczonego, który od powrotu ze spaceru nic się nie odzywał.

Blair od pewnego czasu była milcząca, nie wiedziała co ma myśleć o rozmowie z Rose i też nie myślała, że cokolwiek ich łączyło. Natomiast z twarzy Jeremiego nie schodził ogromny uśmiech. To był naprawdę świetny dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:50, 16 Lut 2015    Temat postu:

Alex zakrztusił się słysząc słowa córki:- Wow, Kochanie....... znaczy.... to naprawdę cudownie!-powiedział z uśmiechem, chociaż oczy wciąż miał szeroko otwarte.

Alister słysząc słowa Anastazji odgarnął jej kosmyk włosów i pocałował w policzek a potem w szyję, starajac się nie obserwować karmazynowej twarzy Lucjusza z parkietu.:- O niczym innym teraz nie myślę...-powiedział ujmując Ją za rekę:- CHodźmy zatem, Moja Pani...-wyszczerzył się.


Jason zerknał na Victora, a potem na Scarlett:- Kochanie.... co Wy obgadałyście na tym terasie?-spytał nieco zaskoczony pozytywnie zmianą nastawienia małżonki.

-Nas zapewne raz, tak dla zasady...-powiedział Victor znad szklanki widząc spojrzenie czerwonych oczu Anny, puścił jej oczko.


Howard przysunął się tymczasem do Blair i nachylił, by mogła go słyszeć:- Wiesz..... ja.... trochę poszedłem za instynktem....-wyjaśnił z lekkim zakłopotaniem, obserwując jej reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin