Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:48, 22 Wrz 2014    Temat postu:

- to bardziej z rozumu niż troski...nie chcę później wysłuchiwać zażaleń Dracona, że nie domagasz..poza tym masz dwoje małych dzieci pod opieką...a jak będziesz chora z pewnością nie pozwolę Ci się z nimi widywać..po za tym o ile dobrze pamiętam to za pół godziny umówiłaś się z Draconem na obiad..na mieście...nie sądze by był zachwycony widząc Cię w rozciągniętym swetrze i potarganych włosach...naucz się w końcu że gdybyś dbała o siebie na okrągło i ubierała się bardziej stosownie do swojego statusu to miała byś więcej czasu na swoje fanaberie...- Narcyza zakończyła swój wywód schodząc z tarasu po czym skierowała swoje kroki do ogrodu różanego. Za nią szła jej śnieżnobiała kotka. Kroczyła du mnie jak jej Pani i tak samo jak ona uważała by nie pobrudzić się od błota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:39, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana zacisnęła mocniej pięści. Ostatkiem woli hamowała się, żeby nie powiedzieć jakiejś złośliwości. Czasem miała wrażenie, że im bardziej się stara, tym bardziej krytykowana jest przez Narcyzę i coraz bardziej zatraca siebie. Uśmiechnęła się wrednie, kiedy kobieta była odwrócona do niej plecami i pokazała jej język, który również bardzo szybko schowała z obawy przed zauważeniem. Okręciła się na pięcie i z impetem wpadła na..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:02, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Lucjusza. Mężczyzna wpatrywał się w nią rozbawiony
- mogłaś pokazać jej język jak na Ciebie patrzyła..było by bardziej emocjonująco..- dodał pół żartem pół serio - co się dzieje Liliano ? Miałem wrażenie że za sobą przepadacie..- dodał zapalając cygaro - na moją żonę mam sposoby...ale ten kot..panoszy się wszędzie...raz nawet chciałem zrobić sobie z niego czapkę ale Cissy nie była zachwycona tym pomysłem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:36, 22 Wrz 2014    Temat postu:

-I natychmiast zamienić się w kamień? Dziękuję bardzo, nie jestem aż tak szalona - uśmiechnęła się nikle. Przez chwilę stała w ciszy, dopiero po chwili się odezwała. - Mam dosyć jej krytyki. Pod każdym, nawet najdrobniejszym błędem. A kota możesz serdecznie kopnąć w tyłek, dołączam się do tego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:05, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Lucjusz westchnął i spojrzał na nią z przelotnym uśmiechem
- nikt nie byłby lepszą Panią Malfoy niż ona..jest idealna..zawsze perfekcyjna..od zawsze wkładała wiele wysiłku w to bym nie mógł jej nic zarzucić..nigdy nie widziałem jej w luźnych ubraniach..nie żebym też się czepiał Twojego dzisiejszego stroju..chociaż może faktycznie jest trochę..no nieważne z resztą..ona wie, jak bardzo jest podziwiana jako kobieta, przeze mnie, przez Dracona i przez innych mężczyzn a także kobiety..chce po prostu byś była taka sama..- wyjaśnił opierając sie o balustradę i spojrzał na nią - chce mieć godną następczynie..jeśli naciska na Ciebie zbyt mocno..porozmawiaj ją..po prostu tak ją wychowano..a później przygotowywała się by być moją żoną..pewne zachowania wręcz jej wpojono..teraz jest prościej..Draco jest bardziej liberalny niż ja..po za tym i o to właśnie chodzi bardzo kocha swojego syna..i zrobi wszystko by miał najlepszą kobietę u swego boku..Astoria nie przetrwała życia tutaj i dlatego musiała odejść.., a że zrobiła się później niewygodna trzeba to było zrobić w bestialski sposób..- dodał i spojrzał na pawie które przechadzały się po ogrodzie - teraz to masz tylko 20 minut...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:33, 22 Wrz 2014    Temat postu:

-I od razu taka była? Bez żadnych niedoskonałości, pomyłek i błędów. Czy może była taka dlatego, że Wasze małżeństwo było z rozsądku, a nie z miłości i bała się, że jeśli zrobi cokolwiek źle, to ją wymienisz? - prychnęła. -Dobrze, zgadzam się, niech mi doradza i pomaga, ale nie kieruje moim życiem, bo czuję, że tracę siebie i staję się jej kopią - westchnęła. Potem spojrzała na zegarek. -Poza tym...nie jestem Astorią. - stwierdziła na odchodnym i szybkim krokiem udała się ku schodom. Kiedy zniknęła Lucjuszowi z oczu, rzuciła się biegiem do swojej sypialni. Nie pamiętała, kiedy ostatni raz przebierała się, malowała i czesała tak szybko. Miała na sobie dopasowaną u góry i rozkloszowaną u dołu czarną sukienkę z dekoltem w łódkę. Na szyję założyła sznur pereł. Makijaż miała wyraźny, ale nadal w lekkim tonie. Włosy związała w kok. Do tego dobrała szpilki i czarny, krótki sweterek. Kiedy schodziła na dół miała jeszcze trzy minuty do pełnej godziny. I teraz wyglądała idealnie. Sprawdziła to trzy razy. Potem szybkim krokiem przemierzyła salon i weszła do kominka, by udać się na pokątną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liliana Malfoy dnia Pon 20:47, 22 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:45, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Wieczorem w salonie buchnely zielone plomienie. Wyburzyl sie z nich Alister. Mezczyzna byl spocony i blady. Rozgladal sie dookola nerwowo-: Halo? Jest tu ktos? Zazelo sie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:44, 23 Wrz 2014    Temat postu:

________________________________________________

Późnym popołudniem Lucjusz i Narcyza siedzieli w salonie. Mężczyzna siedział w fotelu ze szklanką szkockiej i przeglądał pocztę. Kobieta natomiast rozsiadła się na kanapie i przeglądała katalogi. Czasami mogli spędzić tak sporo czasu. Idealnie rozumieli to czego każde z nich w danej chwili potrzebuje. Przy boku Narcyzy spała jej kotka. Uwielbiała spędzać czas przy swojej Pani. Nikomu innemu nie pozowliła wziąć się na ręce. Kiedy miała dobry humor do pozwalała się trochę ponosić Anastazji,a Sophie na drapanie za uchem i na tym był koniec.

Nagle ciszę przerwały kroki Dracona i Liliany. Mężczyzna wszedł jako pierwszy z zamkniętym koszykiem w ręku
- a gdzie nasz nowy pupil ? - spytał Lucjusz wyraźnie podekscytowany. Uwielbiał psy. Spędzał z nimi sporo czasu co niezbyt podobało się jego żonie
- Liliana zdecydowała się na suczkę charta perskiego..przepada za tą rasą..- oznajmił Draco zasiadając na kanapie

- o to świetnie...- zaklasnął w dłonie Lucjusz - kochanie to znakomite psy rodzinne..- dodał wpatrując się w żonę

Narcyza zaledwie uniosła na niego wzrok - i myśliwskie przy okazji...ostrzegam cokolwiek stanie się Serafinie ...pies wyląduje na dworze..

- nic takiego się nie stanie..o widzę, że Liliana przygotowana..- wskazał na kosz - ale posłanie to się tam nie zmieści..- Lucjusz przechylił lekko głowę

Draco spojrzał na ojca rozbawiony i otworzył koszyk. Kiedy pokrywka opadła na wiklinie najpierw pojawiły się dwie łapki, a później główka małej suni

Lucjusz spojrzał na syna jak na skończonego idiotę. Był wczoraj w tym sklepie i też pytał o tego psa, ale miał wystarczająco dużo doświadczenia by wiedzieć, że nie będzie z niego żadnego pożytku

- to jest mój pupil..- oznajmił Draco matce, która uniosła wzrok słysząc niepewne skomlenie

- moment..- kobieta uciszyła syna za nim zaczął kontynuować - była mowa o jednym psie..teraz chcecie mi sprowadzić całe stado ?..Lucjuszu..- kobieta spojrzała pytająco na męża


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:48, 23 Wrz 2014    Temat postu:

-Nie jest piękna? Jest chora na serce. Najpierw chciałam zrezygnować z mojego psa dla niej, ale Draco powiedział, że to się nie wyklucza, bo wie, jak lubię mieć towarzysza przejażdżek. Poza tym, myślałam, że może nauczysz mnie polować wuju. Jeśli od początku przyzwyczaimy nasze psy do siebie, to taka sytuacja, jak z Connie się nie powtórzy. A wracając do tego, właściciel powiedział, że.. ona umrze, jeśli nikt jej nie będzie chciał.. - spojrzała na nich z błyskiem w oku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:06, 24 Wrz 2014    Temat postu:

- no tak..dlatego postanowiliście ją wziąć..bo przecież prowadzimy schronisko..- sarknęła Narcyza i pogłaskała kotkę po grzbiecie. Kocica przebudziła się chwilę temu i już utkwiła wzrok w nowym przybyszu.

- kochanie..spokojnie..ja mam swoje zwierzęta..Ty masz swojego pupila..dlaczego oni nie mogą mieć ? - spytał Lucjusz powoli przekonując się do suczki

- oczywiście, że mogą..tylko, że na dworze..co do kotów nie miałabym nic przeciwko by zostały tutaj..psy śmierdzą, brudzą, gryzą, ślinią..załatiwają się na podłogę..przenoszą zarazki..

W miarę jak Pani Malfoy była zajęta rozmową, jej kocica z gracją opadła na puszysty dywan, wskoczyła na stolik na którym stał koszyk i przyczajona ruszyła w jego kierunku. Wyglądała zupełnie tak jakby czaiła się na jakiegoś kanarka lub mysz. Ostatecznie obwąchała kosz i wspięła się na tylne łapki, po czym przednie oparła na brzegu koszyka i zajrzała do środka. Suczka znów się wynurzyła i stanęła oko w oko z kocicą. Coś większego i puchatego skojarzyło się jej z matką i zaczęła lizać pupila Narcyzy po pysku. Kot miał minę jakby wylano na niego kubeł zimnej wody. Jakim prawem ktoś ośmiela się psuć tak misternie ułożone futro.

Draco obserwował tą sytuację z niemym zadowoleniem. W końcu wypuścił suczkę na blat stołu. Malec nie czuł się zbyt pewnie na otwartej przestrzeni. W okół było tyle nowych zapachów. Nie namyślając się długo wsunął się między łapy kotki i okryty futrem poczuł się w końcu bezpieczniej.

Kotka jednak miauknęła rozżalona i zeskoczyła ze stolika, po czym czmychęła gdie piperz rośnie. Za dużo było jej nowych znajomości.

Nowa mieszkanka dworu Malfoy'ów spoglądała na wszystkich niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:08, 24 Wrz 2014    Temat postu:

-Dwa psy to nie schronisko. Poza tym, ani Draco, ani ja nie mamy po dziesięć lat. Umiemy zająć się naszymi zwierzętami. Myślę, że nawet nie zauważysz jej obecności. Widzisz, jaka jest cicha i spokojna - stwierdziła Liliana, z czułością patrząc na suczkę. - Draco, musisz wymyślić jej jakieś imię!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:44, 24 Wrz 2014    Temat postu:

- a pomyślałaś nad tym co będzie gdy oboje pójdziecie do pracy ? - spytała Narcyza krzyżując ramiona - czy Ty w ogóle masz pojęcie..

- Narcyzo wystarczy..! - Lucjusz podniósł głos - pies zostaje..oswój się z tym..im szybciej tym lepiej dla Ciebie..- warknął po czym pogłaskał pieska po głowie

- a Ty oswój się z brakiem mojej obecności..- warknęła kobieta wstając po czym demonstracyjnie opuściła salon

Lucjusz pomasował sobie skronie i spojrzał na drzwi, które przed chwilą się zatrzasnęły
- przykro mi ojcze..ale mama musi w końcu zauważyć, że nie mieszka tu sama..- odparł Draco po chwili ciszy i władował suczkę do koszyka - będzie spała z nami dopóki nie poczuje się pewniej..

- to dobry pomysł..- zgodził się Lucjusz wstając


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:50, 24 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana otwierała już usta, żeby coś powiedzieć, jednak wyprzedził ją Lucjusz. Kobieta w duchu pogratulowała teściowi.

-Myślę, że bliźniaki będą nią zachwycone... - kobieta spojrzała w oczy psiaka. Już nie były takie smutne jak w sklepie. Wyrażały strach, niepewność, ale też ciekawość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:14, 24 Wrz 2014    Temat postu:

- Narcyza się przekona..zobaczycie..ona po prostu boi się psów..trzeba jak najczęściej zostawiać je same..a teraz wybaczcie..musze porozmawiać z żoną..- przed wyjściem wypiła raz jeszcze jedną szklankę szkockiej i ruszył w tym samym kierunku co Narcyza

Kiedy zostali sami Draco uśmiechnął się i wsadził sunie z powrotem do koszyka
- i po problemie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:11, 24 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana rozsiadła się wygodnie na kanapie. Od tych zakupów rozbolały ją nogi. Robiło się coraz ciemniej, a ona czuła, że gdyby zamknęłaby oczy, momentalnie by zasnęła.

-Wiesz Draco, cieszę się, że ją zabrałeś - stwierdziła w końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 20 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin