Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:57, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Chłopak podniósł głowę i spojrzał na kobietę. Louise w tym czasie bawiła się jego krawatem.
-Mi też miło panią widzieć.. - posłał jej promienny uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:01, 14 Wrz 2014    Temat postu:

- no zdziwiłabym się gdyby było inaczej..- mruknęła Lestrange rzucając część garderoby na oparcie kanapy po czym rozpinając kamizelkę podeszła do Toma i Louise - przesłodka istota..wielu mężczyzn padnie jej do stóp..- odparła rozbawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:18, 14 Wrz 2014    Temat postu:

-Zgodzę się. W końcu to mieszanka mnie i Sophie - odparł, ze wrodzoną skromnością. A raczej jej brakiem. - Chciałem się spytać, kiedy planuje pani wznowić moje treningi. Brakuje mi naszych..spotkań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:35, 14 Wrz 2014    Temat postu:

- akurat mam dzisiaj wolne po południe..- odbarła Bellatriks - przeniesiemy się jednak do letniej rezydencji bo w domu jest także Rebastian, który we wszystko będzie się wtrącał..- dodała przyglądając mu się - tylko nie zabieraj córki ze sobą..- poleciła rozbawiona po czym zniknęła mu z oczu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:42, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Chłopak roześmiał się cicho. Odłożył córkę do kołyski i pobiegł zmienić strój na bardziej przystosowany do treningów. Kilka minut później był już pod kominkiem.

-Dominique, nie chcę, żebyś spuściła ją chociaż na moment z oczu, jak to zrobiłaś przed chwilą - spojrzał surowo na opiekunkę Louise. Kobieta pokiwała posłusznie głową, a chłopak zniknął w zielonym płomieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:17, 22 Wrz 2014    Temat postu:

_________________________________

Elizabeth razem z matką pojawiły się we dworze Malfoy'ów jeszcze przed południem. Zostały wprowadzone od razu do salonu. Kiedy oznajmiono im, że Narcyza i Liliana zaraz zejądą rozsiadły się na kanapie.
Elizabeth westchnęła i rozejrzała się niespokojnie. Od jakiegoś czasu wiedziała już, że jest w ciąży. Nie dbała o dziecko zupełnie, dlatego też bała się dzisiejszej wizyty w Mungu. W końcu dowiedziała się, że dziecko rozwija się prawidłowo, ale musi zacząć na siebie uważać. Termin został wytypowany jako 30 września. Dowiedziała się też, że to koniec 4 miesiąca. W świecie czarodziejów płeć dziecka mogła być poznana wcześniej więc uzdorwicielka poleciła jej by zgłosiła się za tydzień na badania, gdy będzie już w piątym miesiącu.

Jako pierwsza do salonu zeszła Narcyza.
- nie może być..tak rzadko nas odwiedzacie..- spojrzała na nie z udawanym wyrzutem i przytuliła obie

- wiesz ciociu..zawsze coś się znajdzie..oboje z Jasonem pracujemy i..

- wiem wiem..nic nie musisz mi mówić..napijecie się czegoś ? - zaproponowała z delikatnym uśmiechem

- może herbaty..

- oczywiście..- odparła Pani Malfoy i poleciła służącej zaparzyć herbaty na 4 filiżanki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:25, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana zeszła na dół chwilę później. Była w doskonałym humorze. Z Draconem dogadywali się wspaniale, mężczyzna nie szczędził jej czułości i zainteresowania, o czym od dawna marzyła. Dzieci rosły jak na drożdżach, a każda chwila z nimi dawała jej mnóstwo radości. Tom w końcu zaczął się uśmiechać i nie traktować śmierci brata, jako końca szczęścia. Odnalazł je w opiece córką, której poświęcał maksimum swojego wolnego czasu. Zwłaszcza teraz, kiedy Sophie była w Hogwarcie.

-Elizabeth, wróciliście! Bardzo się cieszę.. - uściskała obydwie kobiety i usiadła na fotelu naprzeciw nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:33, 22 Wrz 2014    Temat postu:

- ja też się cieszę..nie mogłam się ich doczekać..- przyznała Scarlett

- zapewne macie jakiś powód swojej wizyty..- wtrąciła Narcyza zaciekawionia

- tak..mamy dla was pewną wiadomość..- westchnęła Howlett spoglądając na córkę

Elizabeth spojrzała to na Narcyzę, a to na Lilianę. Ta druga była dla niej niemal, że obca. Owszem wiedziała,że jest starszą siostrą bliźniaków, z którymi kumplowała się w Hogwartcie i teraz nosi w sobie jej bratanka lub bratanicę, spędzały też ze sobą wakacje i święta, ale nigdy nie wiązała ich bliższa relacja. Dziewczyna nie wiedziała jednak od jakich słów ma zacząć. Wbiła wzrok w podłogę i nic nie mogło jej przejść przez gardło

- co się dzieje kochanie ? - spytała zatroskana Narcyza przyglądając się dziewczynie, która była dla niej jak trzecia wnuczka. Scarlett przecież wychowywała się u nich, więc była dla niej jak córka

W pewnej chwili Elizabeth poczuła jak jej dłoń jest ściskana przez dłoń matki. Ten drobny gest wsparcia dodał dziewczynie odwagi i spojrzała w końcu na Narcyzę i Lilianę

- jestem w ciąży...z Williamem..- dodała szybko widząc jak obie zbierają się do gratulacji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:41, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Tak, jak na ustach Liliany pojawił się uśmiech, tak szybko zbladł. To po części był jak cios w twarz. Poczuła, jak zaczynają drżeć jej ręce, więc ułożyła je w na kolanach. Narcyza też wyglądała, jakby nie wiedziała co powiedzieć.

-Mogłyśmy się spodziewać, że William przygotuje jeszcze jakąś niespodziankę dla nas.. - stwierdziła w końcu. Potem uśmiechnęła się i spojrzała ciepło na Elizabeth. - Mimo wszystko, to dobra wiadomość. Tom będzie szczęśliwy, kiedy się dowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:49, 22 Wrz 2014    Temat postu:

- dobra wiadomość ? - Elizabeth spojrzała na nia zdziwiona - uważa Pani, że to świetnie..? ja mam 19 lat jestem za młoda na bycie matką..chciałam iść na studia..nikogo jeszcze nie poznałam..nawet nie byłam razem z Williamem..to był..przypadek ! - krzyknęła nie wytrzymując napięcia. Sama dziwiła się swojemu zachowaniu nie wiedziała co dalej powiedzieć i wybiegła do ogrodu


Narcyza spojrzała na Lilianę chłodno - na prawdę..gratuluję wyczucia..już Ty czasami jak masz coś takiego powiedzieć to milcz..- odparła Narcyza głosem o temperaturze zerowej po czym wyszła za dziewczyną chcąc donieść jej płaszcz i oczywiście porozmawiać

Scarlett skrzyżowała ramiona i spojrzała na Lilianę z niedowierzaniem.
- na prawdę Cię to cieszy ?..zamiast myśleć o tym co ona będzie teraz przeżywała myślisz tylko o tym , że Twój brat się ucieszy ? - prychnęła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:51, 22 Wrz 2014    Temat postu:

-A co miałam powiedzieć? Że to największa głupota, jaką mogła zrobić i że tak naprawdę mam ochotę płakać? - warknęła równie wściekła. Czemu miała wrażenie, że na każdym kroku jest krytykowana? Prychnęła pod nosem i wyszła na taras. Skoro twierdzą, że brakuje jej wyczucia, to najlepiej wcale nie będzie z nimi rozmawiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:01, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Na tarasie stała właśnie Narcyza, która starała się uspokoić Elizabrth
- czy Ty zawsze musisz za mną łazić ? - syknęła Narcyza zauważając jej obecność - niedługo będziesz jak mój cień..wracaj do środka kochanie..- dodała już łagodniejszym głosem - nie powinnaś stać na zimnie..poproszę żeby Ci podali gorącą czekoladę..lubisz ?

Elizabeth skineła głową i wróciła do salonu. Od razu usiadła obok matki i przytuliła się do niej

Narcyza natomiast stanęła przed swoją synową
- masz gości..jesteś rozchisteryzowaną nastolatką czy dojrzała kobietą?..nie sądze aby wypadało tak po prostu sobie wybiegać..zachowuj się na poziomie moja droga, albo w ogóle nie pokazuj się ludziom..- szepnęła po czym sama wróciła do salonu - byłyście już w Mungu ?

- tak dzisiaj z samego rana..- odparła Scarlett i spojrzała na córkę by kontynuowała

- uzdrowcicielka powiedziała, że dziecko rozwija się prawidłowo..wyznaczyła mi termin na koniec września i w przyszłym tygodniu mam iść na kolejne badania i wtedy poznam płeć dziecka..

- na pewno wszystko będzie dobrze..rodzice Ci pomogą..a my dopilnujemy by Twojemu dziecku niczego nie zabrakło

- ciociu jakoś damy sobie radę..- wtrąciła Scarlett

- nie wątpie..ale rozpieszczać malucha chyba mi nie zabronicie - zakończyła dyskusję jak zwykle stawiając na swoim - teraz wiele się zmieni..- zwróciła te słowa do przyszłej matki

- tak wiem..- westchnęła Elizabeth - tyle chciałam jeszcze zobaczyć i osiągnąć...kompletnie nie czuję się gotowa i...nawet jeśli nie byliśmy razem..z Willem..na pewno było by inaczej gdyby miało ojca...nie czułabym się w tym sama..- przyznała w końcu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:09, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Liliana skrzywiła się, widząc Narcyzę.

-Doprawdy, moim największym marzeniem było trafić akurat na ciebie - "stara zrzędo", dodała już w myślach, odpowiednio dbając by je przy tym dobrze zablokować, a z oklumencji była naprawdę dobra. Ucieszyło ją, że William zostawił po sobie potomka. W jej rodzinie było to naprawdę ważne, a to, że przy okazji pojawiła się kolejna nastoletnia ciąża, to już był zupełnie inny problem. Usiadła na ławce i wyciągnęła papierosa. Na pewno nie wróci do środka dopóki jest tam Narcyza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:45, 22 Wrz 2014    Temat postu:

- skarbie nie będziesz w tym sama...wszyscy na pewno Ci pomorzemy..wiem że to mała pociecha..ale na pewno dasz sobie rade..- dodała Narcyza z uśmiechem


- możemy już iść do domu ?..prosze.. - wyszeptała Eliz do matki

- oczywiście kochanie..ciociu przepraszam...Eliz musi teraz wypocząć..

- oczywiście..będziemyvw kontakcie..i pij dużo soku z dyni..jest bogaty w kwas foliowy..

Dziewczyna kiwnęła głową. Pożegnała się z Narcyzą i wyszła za matką.

Narcyza spokojnie dopiła herbatę, otuliła się szalem i wyszła na taras

- zamierzasz wrócić do domu czy będziesz tutaj kwitnąć ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:31, 22 Wrz 2014    Temat postu:

-W najbliższym czasie nie mam zamiaru, ale dziękuję za troskę - odpowiedziała chłodno. Postanowiła w najbliższym czasie napisać liścik z przeprosinami dla Scarlett i Elizabeth.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 19 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin