Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:15, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Rozległ się dzwonek do drzwi. james obrócił głowę:- Jesli przyszedłeś popisac się synem... z moim nie masz szans...-zasmiał się. Drzwi otworzyły się same, a stali w nich Valerian z Alisterem. valerian odparł:- james... to nie konkurs... ale podjałbym wyzwanie z rpzyjemnościa...
Alister wszedł niosąc duza paczkę:- gdzie solenizant?-spytał z uśmiechem. Położył paczkę na stosie, a potem przywitał się z wszystkimi:- pani Dyrektor..-ukłonił sie rpzed Suniv, a potem uścisnął reke alexowi:- panie profesorze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:28, 11 Wrz 2011    Temat postu:

- teraz awansujemy na wujku i ciociu..- mruknęła Suniv

Bella pomachała nowo przybyłym i przytuliła się do Jamesa.

Lucjusz zakrztusił się ognistą słysząc nowinę. Narcyza zaśmiała się głośno z reakcji własnego męża


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:32, 11 Wrz 2011    Temat postu:

valerian odparł:- Lucjuszu, wize, ze Ognista coś Ci dzisiaj nie służy.... lepiej odłóż szklaneczke...
Alister rozesmiał się, po czym nagle przystanał spoglądajac przez okno.:- Wiesz, tato... to miejsce ma potencjał... ja sie ide rpzejśc......- i juz nie było chłopaka.
James obrócił się w tamta strone i rozszerzył oczy:- Albo mi się wydaje, albo mówił"potencjał" widzac młoda Daphne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:36, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Suniv jak na zawołanie wstała i znalazła się przy oknie. Odchyliła lekko zasłonę i oparła się o framugę okna

Bella spojrzała na nią zaskoczona

- pamiętam wyczyny Alistera jeszcze ze szkoły..a wątpię by przestraszona Daphne potrafiła nad sobą zapanować..- wyjaśniła z lekkim uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:39, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Valerian uśmiechnał się:- Nie doceniasz go... trochę się zmienił.... rpzynajmniej trochę.......
james upił łyk ognistej:- Wiesz, valery.... mysle, ze zobaczymy, czy Twój syn wróci na noc do domu....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:42, 11 Wrz 2011    Temat postu:

- spróbuj oznajmić to Victorowi..- mruknęła Narcyza wskazując na wchodzącego Victora z Anną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:48, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Alex wywrócił oczyma. james zakrztusił się ognista, a valerian stężał na moment.:- Wiesz, w zasadzie jeszcze nic sie nie stało.....
-Tak?-spytał victor wchodząc do salonu:- Alister sie widze, popisuje, tylko ciekawe..... dla jakiej dziewczyny tym raZem...-zerknał przez okno.
Valerian odparł:- A tam..... dla takiej jednej...-machnał ręką.Howard westchnał:- Dokłądnie.. takiej jednej Daphne Howlett....
-Słucham?-spytał Victor i zapadła głucha cisza...
-Alister.... gośc młodszy ode mnie o rok....... i moja córka......-rozejrzał się po pokoju, po czym spokojnym korkiem wyszedł z posiadłosci, ruszajac w strone ogrodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 11 Wrz 2011    Temat postu:

- mmm..coś mu nie idzie...brawo Anno..Daphne to prawdziwa góra lodowa..- zachichotała Suniv

-Victor..Victor..zostaw ich..jeszcze chwile..zobaczymy co się wydarzy - Bella chwyciła go w ostatniej chwili za ramię i doprowadziła do Narcyzy - idź sobie do cioci..- popchnęła go na kanapę i stanęła obok Suniv


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:56, 11 Wrz 2011    Temat postu:

alex spojrzał na syna:- tak, Vic... wyluzuj... kobiety traca emocje i w dzisiejszych czasach tak szybko, zę nawet tego nie zauważysz. pytanie,c zy musimy je trzymac w lochach, by stopniały...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:00, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Po chwili Bellatriks wybuchnęła śmiechem

- Pokazała mu środkowy palec - wyjaśniła Suniv i odeszła od okna w chwili gdy weszła rozjuszona Daphne

- co się stało kochanie? - spytała jak gdyby nigdy nic Narcyza

- przyczepił się do mnie jakiś pajac..- warknęła siadając obok matki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:02, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Alex nic sobie z tego nie robiąc przeglądał Proroka.
Victor wyszedł szybkim krokiem.
James westchnał:- Cóz... wyląda na to, zę jednak my musimy działać bardziej...brutalnie....
Alex odparł znad gazety:- A nie mówiłem.....-przeciągnął każde słowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:33, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Daphne z mściwą miną ruszyła za ojcem.

Anna wyglądała na rozbawioną.

- ach..Howardzie..zaklęcie do przejścia bramy znasz..później wpuszczą Cię do środka..- zaczął nagle Lucjusz - mamy jeszcze dwa przyjęcia do obskoczenia..nie powinno nam to zająć więcej niż 2 godziny o ile moja droga małżonka - spojrzał na Narcyzę - nie rozgada się zbytnio..- westchnął z przekąsem

Narcyza spojrzała na niego obrażona
- Bello może pójdziesz z nami?..
- nie mogę Cyziu..
- ale zawsze chodziłaś .. kiedy byłaś z..
- są urodziny mojego syna..- wyszeptała
- Bello to nie jest twój syn..
- ale tak jakby nim był..- syknęła
- ale..
- baw się dobrze Cissy..- skończyła dyskusję Bellatriks wstając. Odłożyła kieliszek wina i poszła na górę zobaczyć co wyprawia jej córka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:41, 13 Wrz 2011    Temat postu:

jason usmiechnał się z wdzięcznością do bellatriks. james ukrył usmiech, ale i tak był zadowolony.
Valerian odparł:- cóz.... ja w sumie jestem z tego zadowolony, nie wiem, jak Wy...-rozbawiony nalał sobie Ognistej. W tym momencie za oknem pojawił się błysk światła. alex podszedł do okna i otworzył je na oścież, a przez nie wpadł lekko osmolony Alister. otrzepał sie i kaszlnał:- No tak....zapomniałem,z ę to jeden z najlepszych Hogwarckich szermierzy, jesli chodzi o różdżki...-westchnał:- Ale z Victorem sobie wszystko wyjasniliśmy....-usmiechnał się przepraszająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:50, 13 Wrz 2011    Temat postu:

- cześć słońce..- Narcyza cmoknęła Alistera w nos i wyszła za mężem.

Daphne dumnie weszła do salonu spojrzała na Alistera zadowolona i usiadła obok matki uśmiechając się niewinnie.

Suniv śmiała się z żartu Williama, a Scarlett otrzepała Alistera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:55, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Alister odparł:- Nic mi nie jest, ale dzieki...-usmiechnał sie do niej i mrugnał łobuzersko do Daphne.
Tymczasem Alex kiwnął głową i Jason poszedł za nim. Howard również wstał, jakby coś się świeciło i cała trójka ruszyła przed siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 6 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin