www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:30, 27 Mar 2011 Temat postu:

- powinieneś się już domyśleć..- westchnęła i poszukała wzrokiem Belli

Alex Howlett · Wysłany: Nie 15:34, 27 Mar 2011 Temat postu:

James spojrzał na nia:- jak ja uwielbiam, kiedy z usmiechem na twarzy robisz ze mnie kretyna...-zasmiał sie i usiadł obok niej. Spojrzal na córke i westchnał:- To byłoby najbliższe rodzinnie małżeństwo...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:36, 27 Mar 2011 Temat postu:

- oj cicho..- mruknęła i wróciła do lektury książki

William przyglądał się wszystkim w milczeniu. Po chwili znudzony przymknął oczy i tylko nasłuchiwał.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 15:39, 27 Mar 2011 Temat postu:

Bella przeszła obok niego lekko tracajac hamak, po czym usiadla przy stole. Włosy miała związane w kucyk:- Wujek, kiedy bedzie mięso?
-Niedługo....-odparł Alex. Po chwili wział talerz i przyniósł grillowane mięso. Połozył je na środku stołu.
James usmiechnal sie do siebie i ułozył sie wygodniej na lezaku, ściągajac koszule i opalajac sie w Słońcu.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:42, 27 Mar 2011 Temat postu:

- to super..- uśmiechnęła się Eve pomagająca ojcu.

William otworzył jedno oko i zaraz je zamknął

Alex Howlett · Wysłany: Nie 15:46, 27 Mar 2011 Temat postu:

Alex mrugnał do córki, a potem włożył kolejne kawalki miesa nad ogień.
Bella spojrzała na Williama, a zaraz potem na Suniv:- Szkoda, ze tak szybko kończa sie wakacje....-westchnęła.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:50, 27 Mar 2011 Temat postu:

- ani się obejrzysz a będą następne..wrócimy do Angli i będzie kwiecień..dwa miesiące i masz dwa miesiące kolacji..- uśmiechnęła się - dacie rade..mogłabyś poprosić Williama by się trochę udzielił towarzysko..byłabym wdzięczna..- westchnęła kładąc koszyk z chlebem

Alex Howlett · Wysłany: Nie 15:53, 27 Mar 2011 Temat postu:

Bella wstała niechetnie i podeszła do Williama. Oparła dłonie na biodrach eksponując kobieca figure i odrzekła do niego:- Rozumiem, ze wolisz jadac co innego.. ale to rodzinny grill.. więc może chociaz pomożesz?

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:54, 27 Mar 2011 Temat postu:

William spojrzał na nią niechętnie
- i co ja niby mam robić?..ojciec z Evelynn pieką mięso, ciotka robi sałatki a mama nalewa soku do dzbanka..po co ja tam?

Alex Howlett · Wysłany: Nie 15:56, 27 Mar 2011 Temat postu:

-jesteś czescią rodziny... nie wiem... rozmawiaj i staraj si zachowywac, a nie separować....-odpara usmiechajac sie czarujaco.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 15:58, 27 Mar 2011 Temat postu:

- dobra to powiedz mi co kombinujesz..- skrzyżował ręce przyglądając się jej

Alex Howlett · Wysłany: Nie 16:00, 27 Mar 2011 Temat postu:

-Niestety musze cie zmusic, bys udzielał się towarzysko jako członek rodziny...-odgarneła włosy:- Ale widze, ze Cię to nie interesuje...-westchneła:- Szkoda...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 16:04, 27 Mar 2011 Temat postu:

- ale co ja mam z wami robić? - spojrzał na nią- zauważyłaś że wszyscy się sparowali?..widzisz tu jakiegoś singla..ja nie..nie będę przeszkadzał innym w migdaleniu się..

Alex Howlett · Wysłany: Nie 16:06, 27 Mar 2011 Temat postu:

-wiec wolisz się odseparować? masz piekna siostre i kuzynke, z którymi możesz pogawedzic....-podeszła bliżej i nachylila sie nad nim:- ale widze, ze wolisz sie odgrodzić....

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 16:08, 27 Mar 2011 Temat postu:

William wybuchnął śmiechem
- próbujesz mnie poderwać? - spojrzał w jej oczy rozbawiony