Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawiarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:49, 25 Lip 2013    Temat postu:

Victor namyslił sie przez moment:- Wiesz...mogę wrócić z Tobą i powiedzieć, ze to ja Cie wyciągnąłem....-roześmiał sie na sama myśl:- To nie jest 100% gwarancja, że kara Cię ominie, ale spróbowac możesz.....

Alister wrocił po chwili niosąc ciastko i kawę dla siebie. Po chwili kelnerka podeszła i położyła talerzyk z sokiem przed Victorem. Mezczyzna skinieniem głowy podziekował jej i spojrzał na Lilianę:- Więc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:01, 25 Lip 2013    Temat postu:

-Wtedy to jeszcze Draco się na mnie obrazi. Wszystko będzie dobrze. Przecież mnie nie zabiją. Jedynie ciocia pomarudzi trochę. Draco zresztą też. - puściła do niego oczko i zajęła się swoim ciastkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:03, 25 Lip 2013    Temat postu:

Victor odparł:- Mam nadzieję. Jeśli nie.... to ktoś będzie musiał po raz pierwszy w życiu Cię ratować....-uśmiechnął się:- A tego byś nie chciała

Alister sączył swoją kawę powoli, obserwujac ich. w końcu rzucil:- Pasujecie do siebie.

Victor prawie zakrztusił się sokiem.:- Skąd Ci to przyszło do głowy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:08, 25 Lip 2013    Temat postu:

-Nie pierwszy raz. Wiesz już ile razy ktoś mnie wyciągał z opresji? - roześmiała się na widok jego miny. - Tym razem to bułka z masłem.
-Alister, Ty to masz czasem durne pomysły - Westchnęła, lekko się przy okazji czerwieniąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:16, 25 Lip 2013    Temat postu:

Victor starał się nie zauważyć jej reakcji. Kaciki ust drgneły mu jednak w góre lekko.
Natomiast Alister roześmiał się:- Wybaczcie.... nawiazuję do czasów szkolnych. Tak po prostu mi to nagle wskoczylo na myśl.
Odgarnął włosy i zamieszał swoja kawę. Przez chwilę mrugnęła mu tam Isabelle. Wspomnienie. Piekne, ale tylko wspomnienie.

Vic poklepał go po plecach:- No własnie. Złe wspomnienia też są.
Po chwili zwrocił się do Liliany:- Następnym razem weź aparat, gdy ktoś Cię ratuje, musze to zobaczyć. Zawsze byłaś samowystarczalna, niezależna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:15, 12 Sty 2015    Temat postu:

---------------------------------------------------------------
Howard przepuścił Blair w wejściu do kawiarni i znalazł im miejsce w ogródku. Zauważył popielniczkę i wyciągnął papierośnicę, po czym poczęstował się papierosem:- Przepraszam.... czasami rzeczy mi z głowy uciekają... Palisz?-wyciągnął papierośnicę w jej kierunku, gdy podszedł kelner.
-Poprosze espresso...-powidział krótko spoglądajac na kelnera, a potem przeniósł wzrok na dziewczynę:- WIęc, czego sobie życzysz?-spytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Florencja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:22, 12 Sty 2015    Temat postu:

Blair uśmiechnęła się pod nosem. Howard, jakiego pamiętała, był wyniosłym dupkiem, który nigdy nie zwracał uwagi na takich, jak ona. Miał swoją równie wyniosłą paczkę i to mu wystarczało. - Nie, nie palę. Poproszę cafe latte.. - uśmiechnęła się do kelnera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:27, 12 Sty 2015    Temat postu:

Kelner ukłonił się i odszedł, a po chwili wrócił z dwiema kawami, które postawił na stoliku.
Howard zapalił papierosa i zaciagnął się porządnie:- O tak...-westchnął:- Więc... Blair,- zaczał spokojnie:- Jak Ci się pracuje po przeciwnej stronie biurka?-spytał z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Florencja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:37, 12 Sty 2015    Temat postu:

Dziewczyna nienawidziła, kiedy ktoś przy niej palił, nie należała jednak do osób, które tak po prostu to powiedzą. - Uczę zielarstwa, tam ciężko o biurko - uśmiechnęła się lekko. - Lubię to, uczniowie są.. jak uczniowie. Jedni to lubią, inni nie, ale i tak jest fajnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:39, 12 Sty 2015    Temat postu:

-Przy takiej ilości koloru zielonego ciężko nie być spokojnym..-odparł rozbawiony Howard kończąc papierosa i gasząc go w popielniczce. Potem upił pare łyków kawy:- Ale przypomniałaś mi sobą o czymś...-westchnął odstawiajac filiżankę:- Taak... musze się zająć własną pracą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Florencja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:54, 12 Sty 2015    Temat postu:

-Trzeba mieć mnóstwo cierpliwości. Część z nich nigdy nie słucha i potem kończą nieprzytomni na posadzce.. - wzruszyła ramionami, upijając mały łyk kawy. - Praca? Masz już jakąś, czy dopiero szukasz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:59, 12 Sty 2015    Temat postu:

Howard skrzywił się:- Właśnie nie.... Miałem obóz treningowy z siostrą, apropo Naszych zdolności. Ale nic poza tym. Kompletnie nie mam pojęcia, jakie mam hobby czy atuty, które mogą się przydać...-stwierdził dopijając kolejny łyk kawy. Co jakiś czas próbował uzyskać kontakt wzrokowy z dziewczyną.:- Trochę to idiotyczne. Powinienem już dawno wiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Florencja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:06, 12 Sty 2015    Temat postu:

Blair wzruszyła ramionami. - Nie pomogę Ci. Od zawsze wiedziałam co chcę robić, a że wychowywałam się w takim miejscu, gdzie ziół nigdzie nie brakowało, to nie wyobrażałam sobie niczego innego.. - stwierdziła. Bardzo lubiła pracę przy roślinach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Howard Howlett Jr.



Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:10, 12 Sty 2015    Temat postu:

-Nie zrozum mnie źle, nie pytam o pomoc...-odparł Howard wyjaśniając:- Po prostu zastanawiam się na głos.
Nie wiedział, jak ma odbierać tą dziewczynę. W sumie jedyna którą poza rodziną widział i interesował się, była Rose. Hogwartu nie pamiętał. Blair natomiast.... nic Mu nie mówiło jej imię, ale była ciekawym odświeżeniem. Zupełnie nowa osoba, okazja, by z kimś porozmawiac od czasu do czasu. Niemniej coś go gryzło...
- Co takiego fascynującego w tym widzisz?-spytał z czystej ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Florencja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:16, 12 Sty 2015    Temat postu:

-Wiem, nie potrafiłabym Ci pomóc.. - stwierdziła z autentycznym smutkiem. Zawsze była pełna empatii. Do każdego człowieka. - Beze mnie by nie przeżyły. Mogę dawać im od siebie wszystko, nawet jeśli nie potrafią nic mi dać w zamian. Poza tym.. lubią spokój. Ja też lubię spokój.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin