Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawiarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:08, 21 Maj 2013    Temat postu:

Odsunął się od nich robiąc rozbrajająco głupią minę.
-Wybaczcie wrodzoną ciekawość. -powiedział prostując się.
-Skoro się odnaleźliście, a ja nie chce nadużywać czasu Victora, oraz wolałbym nie spóźnić się na tajne spotkanie w Dziurawym Kotle więc... -rzucił poniekąd do Lilianny a trochę do chłopców. Uścisnął ją mocno a do młodzieży tylko się uśmiechnął.
-...miłego dnia. -zrobił krok w tył i zniknął w szarej mgle, nie czekając na ich reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 21 Maj 2013    Temat postu:

-Przestań umniejszać mój autorytet.-Spróbowała pacnąć go w głowę, jednak ten zrobił sprawny unik. Liliana znów spojrzała na chłopców i już się szykowała do wytarcia umorusanej twarzy swojego syna, jednak w porę się opanowała. Nie był już wcale takim małym dzieckiem. Zamiast tego wręczyła mu chusteczkę.
-Wytrzyj dzióbek, Nate.-Spojrzała na niego rozbawiona. Tak samo, jak później spojrzała na Scorpiusa, kiedy zrobił iście Malfoy'owską minę.
-No dobrze, zatem tu poczekamy. Trzymaj się Tsu.-Uśmiechnęła się do niego.
-Wiecie, że w takim razie długo będziemy tu siedzieć? Może lody?-Zaproponowała, a kiedy zobaczyła zadowolenie na ich twarzy zaprowadziła ich do małej kawiarenki, gdzie chłopcy zamówili sobie takie lody, jakie chcieli. Sama z nich zrezygnowała. Potem wrócili na miejsce, gdzie czekali na Dracona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:48, 15 Lip 2013    Temat postu:

Alister siedział w kawiarni, sącząc wieczorne capuccino. Mężczyzna rozglądał się wesołym wzrokiem za przechodzącymi ludźmi. Tacy nieświadomi, że świat jest dużo większy niż Londyn i Ulica Pokątna..... Bawiło go to niezmiernie. Właśnie zamówił lody i polał je sobie delikatnie alkoholem, który trzymał w piersiówce. Miał na sobie koszulkę i marynarkę, zwężane spodnie i trampki, a włosy sterczały mu nieco do góry, nadajac wygląd zawadiaki. Posłał powłóczyste spojrzenie kelnerce, która zarumieniła się, i szybkim krokiem weszła do środka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:31, 16 Lip 2013    Temat postu:

-Zaraz zemdleje przez Ciebie - Liliana stanęła obok jego stolika i spojrzała z rozbawieniem na mężczyznę. Dzisiaj był dość dziwny dzień; raz padało, raz świeciło słońce, najważniejsze, że nie było zbyt gorąco. Po długim namyśle Liliana zdecydowała się na krótki wypad do Londynu, by móc załatwić zaległe i niecierpiące zwłoki sprawy. Obiecała Narcyzie odpoczywać, kiedy tylko nieco gorzej się poczuje i wrócić natychmiast do domu, kiedy już wszystko załatwi i dopiero z tym pozwoleniem wyruszyła do Londynu. Dawno już wszystko załatwiła, nie mogła jednak odmówić sobie czegoś słodkiego. Musi w końcu korzystać z przywilejów, póki jeszcze może. - Czekasz na kogoś, czy mogę usiąść?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:45, 16 Lip 2013    Temat postu:

Alister uśmiechnął się i obrócił głowę, a gdy ujrzał Lilianę, oczy mu się zaświeciły tajemniczo.:- Ależ nie.... przestań, Ona po prostu rzadko ma miłych i wychowanych klientów.
Wstał i odsunął krzesło Lilianie, po czym dosunał je, gdy usiadła. Wyciągnął paczkę papierosów, odciął filtr i zapalił jednego, wypuszczając kółko z dymu.
Wzrokiem zdazył zlustrowac kobietę i uniósł jedna brew:- Nawet w ciąży wyglądasz niesamowicie korzystnie...-skwitował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:52, 16 Lip 2013    Temat postu:

-Tak sobie tłumacz - roześmiała się. Może po części to była prawda, jednak z drugiej strony Alister należał do grona mężczyzn, którzy mają "to coś" w sobie i doskonale zdawał sobie z tego sprawę, nie omieszkując tego wykorzystać od czasu do czasu. Złożyła parasolkę i strzepnęła ostatnie krople deszczu. Już chwilę temu przestało padać.
-Dziękuje bardzo. Wcale się tak nie czuję. - spojrzała znacząco na kelnerkę, która przyglądała im się od pewnego czasu. Kiedy przyszła do ich stolika, kobieta zamówiła ciasto i zieloną herbatę. - Wieki Cię nie widziałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:57, 16 Lip 2013    Temat postu:

-Ależ, tylko od czasu Wielkiej Bitwy...-Alister wyciągnął rekę i zrobił parodię groźnej miny. Po chwili puścił oczko do kelnerki i dopił kawę:- Myślałęm, ze lepiej się już czujesz.-przyjrzał jej się uważnie:- Co mógłbym dla Ciebie zrobić?

Im dłużej jej się przyglądał, tym lepiej wspominał chwile podczas wesela Suniv. Cóż...chwile, które okupił potężnym uderzeniem. Ale rzadko się zdarzało, by Fox zdradzał swoich przyjaciół, nawet, pomijajac Jego nazwisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:14, 16 Lip 2013    Temat postu:

-No tak, jednak nie rozmawialiśmy, ani nic.. - wzruszyła ramionami z lekkim uśmiechem. Upiła mały łyk gorącej herbaty. - To zależy od dnia, dzisiaj na przykład czuję się bardzo dobrze. - Liliana kiedy tylko przypomniała sobie czasy szkolne oblewała się lekkim rumieńcem. Jakim ona wtedy była lekkoduchem i jakie wszystko było proste i przyjemne. W sumie, aż do poznania Edwarda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:19, 16 Lip 2013    Temat postu:

Alister z ulgą przywitał jej rumieniec. W sumie, spodziewał się, ze będzie bardziej...zimna. A tu taka niespodzianka.
Mężczyzna dokończył papierosa i zgasił go mimochodem w popielniczce, po czym zabrał się za lody:- Taak, minęło sporo czasu. Szczerze mówiąc, to były chyba najlepsze czasy...gdy mieliśmy jakąs grupkę i ....mieliśmy swoje rpzygody. Victor często Cię wspomina....-zauważył po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:33, 16 Lip 2013    Temat postu:

Ostatnimi czasy stała się bardziej czuła. Miały na to wpływ hormony i najprawdopodobniej zakochanie. Miała trzydzieści dwa lata, a czuła się jak podlotek i było to świetne uczucie.
-Byliśmy wtedy tacy bezkarni. Nie wiem, czy najlepsze, jednak były piękne - westchnęła z nutą nostalgii w głosie. - Ja też o nim myślę. Niby praktycznie jesteśmy rodziną, o ile faktycznie nią nie jesteśmy, bo trochę się czasami gubię, a widujemy się bardzo rzadko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:42, 16 Lip 2013    Temat postu:

Alister słuchając jej słów zakrztusił się lodami. Klepnął się dwa razy w mostek i zaczał normalnie oddychać. Spojrzał nieco zszokowany na dziewczynę i usta wykrzywił mu uśmiech niedowierzania.

-No no, bezkarni? Nie...już były pierwsze związkowe problemy, romanse, rozstania i powroty, pierwsze walki...... rodziną? Prawnie jesteście spokrewnieni, nic poza tym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:56, 16 Lip 2013    Temat postu:

Liliana roześmiała się cicho.
-Oczywiście, że bezkarni. Nie wiesz, jakie rzeczy wyrabialiśmy z Tsu albo Chrisem. - pokręciła z rozbawieniem głową. - Pierwsze dziecko też. - Była w szóstej klasie, kiedy urodziła się Rosalie i wtedy był to dla niej koniec pozbawionych trosk lat. - Jeszcze nie. Ja nie jestem z nim w żaden sposób spokrewniona. Dopiero jak wyjdę za mąż za Dracona staniemy się rodziną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:00, 16 Lip 2013    Temat postu:

Alister mimowolnie się zaśmiał. Wsadził łyżeczkę do pucharu z lodami, nie chcąc jej strącić. Nie mógł uwierzyć w to, co słyszał. Łzy nabiegły mu do oczu i zaczał kaszleć.
Starając się opanować, nabrał głęboko powietrza i wypuszczając je, znów się zaśmiał.
-Przepraszam...-wyjaśnił zdezorientowanej dziewczynie:- Ale naprawde, naprawde chciałbym zobaczyc minę Victora, na wieśc, ze będziecie rodziną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:09, 16 Lip 2013    Temat postu:

Liliana spojrzała na niego naprawdę zdezorientowana. Zastanawiała się, co takiego mogła powiedzieć, że aż tak go rozbawiła.
-No raczej się tego domyśli... nie masz wrażenia? - zmarszczyła lekko brwi. - Poza tym, co w tym takiego śmiesznego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:10, 16 Lip 2013    Temat postu:

Alister w momencie spoważniał.:- W zasadzie nic......
"Kurczę. Ona chyba nie wie"-pomyślał.

-Myślałem, że wiesz, biorąc pod uwagę Waszą historię....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 6 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin