Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnata Bellatriks
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:58, 24 Wrz 2013    Temat postu:

Nie doszedł jednak do drzwi po został powalony na podłogę jednym, prostym ruchem różdżki
- nie jestem jedną z panienek, do których wolno Ci się tak odnosić..nie zapominaj o tym..Tom..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:45, 24 Paź 2013    Temat postu:

____________________________

Bellatriks została wprowadzona do swojej komnaty przez Valeriana. Kobieta ledwo doszła do łóżka. Bolały ją wszystkie mięśnie i skóra niezmiernie ją paliła. Czuła jakby jej ciało pokryte było ranami, jednakże żadnych nie było widać. Miała problem by odetchnąć pełną piersią a co dopiero cokolwiek powiedzieć. Ledwo weszła do komnaty, a już chciała z niej wyjść. Światło raziło ją niemiłoserinie. Z bezradności opadła na kolana i ukryła twarz w połach szlafroka, który leżał na łóżku.

Valerian spojrzał na nią zszokowany, nie miał pojęcia, że postępuje to w takim tempie. Wampir przyciemnił światło i znalazł się od razu przy matce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:32, 25 Paź 2013    Temat postu:

Po chwili w pomieszczeniu znalazl sie Vlad. Przyjrzal sie w jekim stanie jest Bellatriks i stanal za Valerianem.:- Musimy soe spieszyc.... te bakterie dzialaja bardzo szybko...
Mezczyzna sciagnal plaszcz, zostawil go na lozku i wyciagnal rozdzke oraz noz i dwie fiolki. Postawil wszystko na barku i jedna z fiolek dal Valerianowi:- Moglbys pobrac odrobine?- spytal rzeczowym tonem. Czul sie winny obecnej sytuacji, a zarazem tego, ze w jakis sposob zabral Bellatriks corke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:48, 25 Paź 2013    Temat postu:

Valerian jednym szybkim ruchem odciągnął jej rękę do tyłu, naciął płytko nadgarstek, dzięki czemu krew zaczęła wypełniać naczyńko.

W pomieszczeniu znalazła się Scarlett
- jak mogę Ci pomóc? - spytała stając przy Vladzie

- gdzie jest moja siostra? - spytał Valerian wręczając Vladowi fiolkę i tamując ranę matki

- nie mam pojęcia..przykro mi..- wyszeptała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:56, 26 Paź 2013    Temat postu:

Vlad rozejrzał się i wziął fiolkę. Wlał krew Bellatriks do wiekszej fiolki i naciął swój nadgarstek. Odczekał, aż pare kropel spłynie do odpowiedniego naczynia i wlał zawartość do krwi Bellatriks. Krew zaczeła bulgotać.
-Świetnie...-syknął:- Rozprzestrzenia się zaskakująco szybko....
Obejrzał się na Valeriana i szepnał do Scarlett:- Potrzebuję odrobiny elfiej wody.... ale odrobiny... Twój mąż ma ją w swojej skrzynce... i przynieś eliksir wzmacniający, przyda jej się.

Procedura była nieco bolesna, ale wampir wiedział, ze w takim zakażeniu trzeba działać szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:59, 26 Paź 2013    Temat postu:

W pewnym momencie Bellatriks odepchnęła Valeriana i podniosła się używając do pomocy ramy łóżka
- gdzie on jest..? - wyszeptała i upadła na kolana kiedy jej ciało nawiedziła kolejna fala bólu. Równoważył się on z silnym cruciatusem

- co..kto gdzie jest ? - spytał Valerian wytrącony z równowagi

Scarlett tym czasem szybko wybiegła z pokoju

- kryształ..

- przestań sobie głowę zawracać tym cholernym kryształem ! - syknął wampir

- gdzie on jest...- warknęła Bellatriks patrząc na niego spod byka. Nie wyglądała jakoś szczególnie przyjaźnie z zaczerwienionymi oczyma i krwią, która właśnie zaczęła jej lecieć z nosa.

- nie wiem..Suniv go położyła na stole nie mam pojęcia..

- przynieś go..

- matko..

- przynieś mi ten kryształ do cholery !!! i przyprowadź Belle..- dodała już ciszej osuwając się na łóżko

Wampir nic już nie powiedział tylko wyszedł z komnaty trzaskając drzwiami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:17, 26 Paź 2013    Temat postu:

Vlad mieszał dwie spółki z krwią w dłoni, czekając, aż Scarlett wróci z reszta składników. Spoglądał na Bellatriks z powagą, nie odzywają się ani słowem. Są prostsze metody, ale ta jest skuteczniejsza.

Po chwili w drzwiach pojawił się trzezwiejacy James. Zerwał co chwila to na wampira, to na odsuwając się bellatriks. W końcu podbiegł i złapał kobietę wpół:- Litość Boska, położ się..... Bella zaraz przyjdzie...

- Dobrze, że jesteś....-powiedzial Vlad podchodzić do Jamesa z spółkami:- Trzeba Ją się zająć..... dokończe antidotum, i podam jej. ALE MUSICIE JĄ Ttrzymać.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:18, 28 Paź 2013    Temat postu:

Bellatriks ostatkiem sił wyswobodziła się z ramion Jamesa krzywiąc się nieznacznie. Przeczołgała się przez łóżko przytrzymując się mebli podeszła do barku i nalała sobie szklankę whisky.
- żaden wampir nie będzie mi czegoś aplikował..- zapowiedziała czując na sobie ich spojrzenia i sama skierowała swój wzrok na Vlada, po czym uśmiechnęła się

W tym samym momencie wrócił Valerian razem z Bellą. Mężczyzna miał na sobie czarne rękawiczki, a w słoniach trzymał medalion matki. Położył go na stole razem z ochroną i podszedł do matki. Chwycił jej trzęsącą się dłoń by pomóc się jej napić.

Kobieta wypiła nieco alkoholu i spojrzała na Bellę. Przywołała ją gestem dłoni do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 28 Paź 2013    Temat postu:

Bella niepewna, ale wystraszona, podeszła do macochy. Całą się trzesla, widząc kobietę w tym stanie. Oczy powoli zachodziły jej łzami, ale rogala szybko, by nie było tego aż tak widać. Stanęła przed Bellatriks, i spojrzała jej w oczy.

James natomiast podszedł do vlada i spytał:- Co chcesz zro...- ale zanim dokończył, wampir ruchem podcial mu nadgarstek i wystawił nad probowka.
Gdy krewciekla do naczynka, Vlad czekając na Scarlett wymieszal trzy spółki krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 28 Paź 2013    Temat postu:

- popilnujesz go ..- odparła i wyciągnęła rękę w stronę medalionu, który uniósł się w powietrze i przy lewitował do nich - nie ściągaj go..nie dawaj nikomu..- poleciła gdy ów kamień spoczął na szyi młodej kobiety po czym spojrzała na Vlada i Jamesa - wyjdźcie stąd..wszyscy..




W tym samym momencie wróciła Scarlett ze składnikami, które kazał przynieść Vlad
- czyś Ty oszalał ?! - spytała widząc jak Valerian daje matce whisky po czym ruszyła w ich kierunku.

Wampir wysunął się jej na przeciw z głośnym sykiem.

Bellatriks położyła mu rękę na ramieniu
- spokojnie..ma racje nie powinnam teraz pić..

Scarlett cofnęła się odruchowo i spojrzała na wampira krytycznym spojrzeniem

Ciszę przerwał William, który od razu podszedł do Vlada

- przysyła mi Narcyza..ciotka jest zdania, że najpierw powinieneś zająć się Rose, pójdzie szybciej..chociaż jedna będzie z głowy..a Bellatriks jak widzę marnuje w tym momencie tylko Twój cenny czas..ale nie byłaby sobą, gdyby tego nie robiła..- westchnął po czym przyjrzał się narzeczonej - co Ty masz nas sobie ? - zawiesił wzrok na medalionie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bellatriks Lestrange dnia Pon 22:25, 28 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:34, 28 Paź 2013    Temat postu:

Vlad szybko wall elfia wodę do ampulki i krew w środku zaczęła się gotować. Przybierają nieco sprawa barwę, i nagle uspokoiła się, wracając do jasnej czerwieni.

Wampir spojrzał na Walerian i jamesa:- Trzymajcie Ją i wlejcie to do ust... Valerian, wiesz, że nie żartuje, a to usunie zakażenie w stu procentach..... tylko bedzie boleć, bo to wampira krew zakazali Bellatriks. Trochę popali od wewnątrz, podajecie potem eliksir wzmacniajacy i idzie spać.... Idę do Rose.... nie byłoby tego, gdyby stan nie byl tak powazny...a ranyzabliznione wampira krwią.... Tylko przyspieszyła proces zakazania...- ruszył do wyjścia.

James stanął naprzeciw bellatriks, krzyżują ręce:- Kazanie potem, najpierw lekarstwo...

Bella uśmiechnęło się niemrawo do Williama:- Eee, pamiątkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:53, 30 Paź 2013    Temat postu:

- ściągnij to natychmiast..- warknął William


W tym samym momencie James mógł usłyszeć w swojej głowie głos Valeriana:" trzymaj jej ręce..byle mocno"

W momencie kiedy James to zrobił Valerian chwycił matkę za kark i raptownie odchylił ją do tyłu wlewając zawartość probówki do ust matki, które szybko zatkał dłonią.

William posłał Belli spojrzenie w stylu "jeszcze sobie porozmawiamy" po czym wyszedł za Vladem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:23, 30 Paź 2013    Temat postu:

Bella spojrzała na Williama z bałaganie w oczach, ale nie to kupiło jej uwagę.
Po chwili James wyczuł szamotanie się Bellatriks, spowodowane bólem, jaki sprawiało antidotum. Elfia woda wypalala komórki wapirycznego wirusa z jej organizmu. Mężczyzna scisnal obie ręce kobiety i przylgnal do niej od tylu. "Wytrzymają, prosze...."modlił się w myslach"Błagam, wytrzymaj". Patrzył twardo na valeriana, i kurczowo ściskał wierzgajaca z bólu Bellatriks. Po chwili antidotum zaczęło kończyć swoje działanie,i uspokajało się w krwiobiegu kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:27, 02 Lis 2013    Temat postu:

Ostatkiem sił Bellatriks wyrwała się z objęć Jamesa i opadła na podłogę. Uniosła się na rękach i podniosła głowę wpatrując się w niego oskarżycielsko - wyjdź stąd..wy też..- spojrzała na syna, Williama i Belle.

Bólu nie odczuwała tylko chwilę bo gdy wrócił, odczuła go ze zdwojoną siłą. Czemu towarzyszył jej głośny wrzask

- wynocha..- wyszeptała znów unosząc się na rękach delikatnie

Valerian walczył sam z sobą. Chciał coś powiedzieć, ale powstrzymał się ściskając w ręku opróżnioną fiolkę. Skierował swoje kroki do drzwi. Otworzył je i spojrzał wyczekująco na resztę.

William wpatrywał się intensywnie w swoją narzeczoną. Raz patrzył na medalion a raz na nią, w końcu mruknął coś pod nosem i jako pierwszy opuścił komnatę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Howlett



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:25, 04 Lis 2013    Temat postu:

Vlada głos potoczył się w głowie Valeriana, JAmesa i reszty:-"Za 15 minut ból Ja opuści, a rana zniknie. Będzie dobrze."

James spojrzał niepewnie na wampira, a potem na Bellatriks. W końcu z oporem przesunął się w stronę drzwi.

Bella zakryła łzy, obserwując sytuację i odwróciła wzrok. W końcu opuściła komnatę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 8 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin