Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnata Bellatriks
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:28, 30 Gru 2013    Temat postu:

- tak..- odpowiedziała powoli Bellatriks spoglądając na niego - słyszała Twoją wypowiedź wyrwaną z kontekstu..- szepnęła zmęczona i opadła na poduszki - dlaczego to wszystko się dzieje..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:31, 30 Gru 2013    Temat postu:

James spojrzał przerażony na Bellatriks i odstawił kieliszek:- Ide jej poszukać, wybacz...-rzucił. Zanim wybiegł, wrócił sie i ucałował Bellatriks w czoło:- Porozmawiamy później, do zobaczenia...-szepnał i wybiegł z komnaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:13, 10 Sty 2014    Temat postu:

-------------------------------
james wparował wściekły do komnaty. W reku trzymał do polowy opróznioną butelke. Gdy zobacył Bellatriks, zamknął drzwi i usmiechnał się ironicznie:- jak uroczo sie złościsz...-po chwili wyraz mu sie zmienił:- Swoja droga, teraz nagle jesteś taka dumna, ze uważas,z ze to Cię upokarzało, tak?! Mówis, ze mnie nic a nic nie zależy?! Masz tupet, powiem Ci! Niesamowity!-postawił butelke z hukiem na barku:- Jak zwykle, wszystko kręci sie wokół ciebie! Kiedy latałemz a Toba po całym swiecie i robiłem wszystko, by się zbliżyc, nie kiwnełaś nawet palcem! Tobie sie to przeciez należy!-warknał chodząc wściekły, coraz bliżej kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:35, 10 Sty 2014    Temat postu:

Bellatriks siedziała przed toaletką w szlafroku, gdy wparował do jej komnaty odwróciła się spokojnie i spojrzała na niego z politowaniem. Kiedy się na nią wydzierał przymknęła oczy i pomasowała skronie
- następnym razem zakończ wcześniej swoją libację bo ledwo trzymasz się na nogach..i pół tonu ciszej..to nie obora..- odparła znów odwracając się do niego plecami po czym zaczęła wyciągać szpilki z koka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:48, 10 Sty 2014    Temat postu:

James spojrzał na Nią wściekły, i przejechał dłonia po twarzy. zrobił kilka kroków i spojrzał na Bellatriks:- Nic nie powiesz? Piekna scene robiłaś w altanie, ale podjałem sie wyzwania, bo mi na Tobie zalezy, nawet, jesli musze mieć do tego dystans! Nie naoglądałaś sie dośc dowodów miłości, skoro teraz unosisz sie duma?-spytał:- Szczerze powiedziawszy, spodziewałem sie po Tobie odrobiny humoru, bo zazwyczaj gdy chodzi o zabawe z innych, to świetnie Ci idzie...-dodał jadowicie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:04, 10 Sty 2014    Temat postu:

- weź pod uwagę, że się stażeję..będę co raz bardziej zgryźliwa..- dodała pół żartem pół serio przeglądając się w lustrze - nie mam zamiaru Ci się tłumaczyć..- odparła wyciągając kilka ostatnich spinek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:13, 10 Sty 2014    Temat postu:

James zasmiał się przez moment:- ejdnak uważam, że powinnas.....-obrócił Ja swoja stronę:- Nie wyjdę stąd, dopóki tych wyjasnień nie dostanę....-spojrzał jej w oczy:- Mam dosyc Twoich gierek moim kosztem. -powiedział ciszej:- Więc nie pieprz mi o gryźliwości, bo jestes na to za sprytna...-teraz próbował z innej strony, szukajac swoich odpowiedzi. Nie myslał w ogole nad tym, co mówi:- Bella, wiem że jstes urocza osóbką i gdyby Ci nie zależalo-zpauzował z uśmichem nieco kaspiwym:- To nie robiłabys takiej scenki, tylko miała to głęboko, tylko dlaczego w taki sposób, hm?-zaczał znowu krazyc, tym razem przed Nia:- Bo ja naprawde ejstem u kresu wytrzymałosci po Twoich szaradach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:23, 10 Sty 2014    Temat postu:

- no widzisz tak samo jak ja teraz..jeśli masz więcej pretensji to zapisz mi je na kartce..- westchnęła wstając po czym ruszyła w stronę garderoby - zadziwiające, że nigdy nie widzisz swoich błędów tylko zawsze moje..tak bardzo lubisz robić z siebie ofiarę..co ..James? - mruknęła mu do ucha stojąc już za nim - owszem..masz to we krwi..- dodała krążąc w okół niego jej dobrym zwyczajem - Twój brat..złote dziecko..ktoś musiał być niedołęgą..- mruknęła z ironicznym uśmiechem - pech chciał, że trafiło na Ciebie..- westchnęła i uśmiechnęła się pokrzepiająco po czym znów idąc w stronę garderoby zaśmiała się - James...na kogo Ty się porywasz..- westchnęła kręcąc głową

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:32, 10 Sty 2014    Temat postu:

-Powiedzialbym to samo....-odparowal, starajac sie opanowac:- Co? Nikt nie wydaje Ci rozkazow? Zagubiona? Nie wiesz, czego dla siebie chcesz?-podszedl do niej:- Mnie nie oszukuj. Porywam sie na tyle, na ile mam sily i zamiary....-usmiechnal sie nieznacznie:- Ja ofiara? Raz w zyciu mozesz sie przyznac, ze popelnilas blad... Chyba, ze pchanie sie na kolana Rudolphowi niecale dwa dni po moim wyjezdzie, to najwlasciwsza rzecz pod Sloncem....-podszedl do niej i zblizyl sie przez moment:- A jesli chodzi o geny dla Vivianne, bo widocznie to yl jedyny moj cel u Ciebie.... Wystarczylo dac mi probowke...- syknal:- Ale grubo sie mylisz, jesli myslisz, ze tak spokojnie wszystko zostawie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:44, 10 Sty 2014    Temat postu:

- nie zamierzam Ci utówać kontaktów z córką..nie posunęłaby, się do takich rzeczy..- odparła mijając go - przestań mi wmawiać co jest dla mnie dobre i zajmij się sobą....- odparła zrzucając z siebie szlafrok. Pod spodem miała jedną ze swoich czarnych szat. Usiadła na jednym z krzeseł i zaczęła zakładać buty, które sięgały prawie połowy uda - cóż..straciłeś do mnie wszelkie prawa gdy wyjechałeś bez słowa..jako zagubiona kobieta jak miałam postąpić?..- westchnęła zabierając się za wciąganie oficerek - samotna..bezbronna..- kontynuowała zakładając pelerynę po czym podeszła do komody i wyciągnęła z niej podłużne pudełeczko, które kryło w sobie różdżkę - Twój syn ma talent..- odparła chwytając ją do ręki - nie jest to ta poprzednia, ale równie dobrze leży w ręce..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:13, 12 Sty 2014    Temat postu:

James stanal przed drzwiami. Krew pulsowala mu w zylach, bo kolejne slowa napelnialy Go zloscia.:- Daruj sobie wymowki, bo nie jestes taka.... Zagubiona-wycedzil:- to po pierwsze, a drugie, nie dam Ci wyjsc. Nie teraz. Nie zamierzam dac Ci uciec kolejny raz, moja droga...- zrobil kilka krokow w jej strone. Byl smiertelnie powazny i wsciekly, a jednoczesnie taksowal Ja spojrzeniem, co budzilo w Nim jeszcze wieksze pragnienie tej kobiety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:22, 12 Sty 2014    Temat postu:

- James..jak widzisz, aż emanuję sielskim spokojem..,ale..moja cierpliwość ma pewne granice..- dodała otwierając kolejną szufladę komody po czym wyjęła z niej kilka eliksirów. Dwa schowała do kieszeni płaszcza, a jeden wlała do szklanki z wodą - nie przekraczaj jej..- dodała i wzniosła szklanę w jego stronę po czym wypiła jednym duszkiem krzywiąc się nieznacznie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:30, 12 Sty 2014    Temat postu:

James zerknal na Nia:- Wydaje mi sie, ze zapomnialas o paru sprawach, Bella.....- podszedl do niej:- a ja nie pozwole sie splawic lub wyniesc. Wiec jesli chcesz sprobowac swoich sil.... Sprobuj. Moja cierpliwosc nadszarpnelas pare razy za duzo....-powiedzial silac sie na spokoj. Rece mu zadrzaly, a wzrokiem wygladal, jakby chcial Ja zgarnac cala dla siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:33, 12 Sty 2014    Temat postu:

- a Ty mojej wcale.. - westchnęła ironicznie odstawiając szklankę po czym przyjrzała mu się rozbawiona - nie patrz na mnie jak na posiłek..słyszałam już, że jestem smaczna..ale Ty chyba nie gustujeszw tego typu pożywakach..- westchnęła pół żartem pół serio - nie no..żarty żartami,ale toszkę się śpieszę..więc..- wskazała mu drzwi- chciaż w sumie wrócę rano, więc mogę użyczyć Ci łoża..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:43, 12 Sty 2014    Temat postu:

James stal przed drzwiami dalej:- ja sie nigdzie nie ruszam i Ty równiez.... Nie, dopóki wszystkiego nie załatwimy miedzy sobą.....-spojrzał na Nia:- I naprzwdę zaczyna mnie to irytować, ze po raz kolejny mnie nie doceniasz... Ale prosze, próbuj wyjść..... -syknał:- Zero różdzki... Zapraszam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 14 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin