www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victor Howlett

Victor spojrzał na nią

ługo tu jesteś?

Odrey Wolf · Gość

-Nie, zaledwie od paru dni.- spojrzała na chłopaka bursztynowymi oczami.

Victor Howlett

-Ahh..-Victor sie lekko uśmiechnął:-I jak, podoba Ci się tu?

Odrey Wolf · Gość

-Mam mieszane uczucia.- przyznała.

Victor Howlett

-Dlaczego? Co Ci się nie podoba?-spytał.

Odrey Wolf · Gość

-Atmosfera. Jest taka napięta i sztuczna.

Victor Howlett

-Cóz.. możliwe..-odparł.

Odrey Wolf · Gość

Narzuciła na głowę kaptur i spojrzała w stronę zamku.

Victor Howlett

-Usiądź, a może idx gdzieś, gdzie ejst ciepło..-odparł wstając:-ja idę do Hogsmeade, na kremowe piwo. Moze się przejdziesz?

Odrey Wolf · Gość

-Nie widzę nic przeciwko.- odpowiedziała po czym ruszyła w stronę Hogsmeade.

Victor Howlett

Victor wstał i udał sie w kierunku Hogsmeade.

Lavinia van Datt

Lavinia bezszelestnie przesuwała się do przodu. jej oczy wionęły czerwienią. Nagle tuż przed nią przebiegł łoś. Zamknęła czy. Słyszała bicie jego ukrwionego serca. Nie czekając chwili dłużej dogoniła go i wbiła się w niego kłami. Zaczęła pić krew z wyrazem zadowolenia na twarzy. Po minucie oderwała się od zwierzęcia i otarła usta od krwi. Na jej sukni nie było nawet śladu krwi. Nagle..

Evan Dołohow

Wyszedł pobiegać ostatnio wciąż brakowało mu ruchy, nie zaważał na pogodę. Jakoś ostatnio się nie przejmował, przybiegł tutaj i zaczął się rozciągać, zrobił też kilka skłonów i spojrzał w niebo. Nagle..

Gość

Nagle zjawił się Marcel z różdżką w ręku i wrzasnął
- Kim jesteś?

Evan Dołohow

Przymknął na chwilę oczy kiedy usłyszał krzyk chłopaka, kiedy zobaczył jak trzyma różdżkę skierowaną na niego westchnął.
- Lepiej ją odłóż jeszcze sobie krzywdę zrobisz. I nie krzycz tak - powiedział wracając do skłonów.